Skip to content

Sędziowie rozgrzani jak nigdy dotąd!

1272829303133»

Komentarz

  • A cała sprawa dotyczyła tego myku:

    To, że sędzia wylosowana do sprawy Funduszu Sprawiedliwości miała proces z Ziobrą, nie wpływa na jej możliwość niezależnego osądzenia tej sprawy

    — oświadczył wczoraj Adam Bodnar w Radiu TOK FM.

    Źródło omówienia.
    Ciekawe123 czy Mateckiemu też się tak wylosuje?

  • Dziś dziennikarz „Magazynu Anity Gargas” został prawomocnie skazany z art. 212 kk za wysłanie do rzecznika maila z pytaniami! Czy w Polsce dziennikarze mogą jeszcze zadawać pytania dotyczące osób publicznych?
    Red. Mateusz Teska został w lipcu zeszłego roku skazany z art. 212 kk na 2 miesiące ograniczenia wolności. Skazano go tylko dlatego, że skierował pytania za pośrednictwem rzecznika prasowego do władz jednej z instytucji. Pytania dotyczyły pewnej sędzi w stanie spoczynku. To ona uznała je za pomawiające i wytoczyła dziennikarzowi proces karny. Chętnie przedstawilibyśmy Państwu cały kontekst sprawy, by pokazać jej absurdalność. Niestety proces prowadzony był na wniosek oskarżycielki w trybie niejawnym i ujawnienie jego szczegółów groziłoby kolejnym procesem.
    Wyrok skazujący w I instancji wydała Magdalena Nowakowska z Sądu Rejonowego w Płocku. Dziś rozpatrujący apelację sędzia Sądu Okręgowego w Płocku Robert Dobaczewski podtrzymał wyrok - zamieniając ograniczenie wolności na karę grzywny.

  • Szukałem czegoś w czeluściach darknetu i znalazłem przy okazji taki fragment, który mi wcześniej umkł. Przyznam, że wspaniałe uzasadnienie.

    Tymochowicz był oskarżony o posiadanie - w celu rozpowszechniania - treści pornograficznych z udziałem dzieci. W sierpniu 2023 r. został uniewinniony od zarzutu posiadania dziecięcej pornografii. W uzasadnieniu wyroku sąd zauważył, że "nie ma bezspornych dowodów, że to właśnie oskarżony pobrał, posiadał i udostępniał pedofilskie treści, bo zebrano jedynie informacje o aktywności z jego adresu IP, a internet w domu Tymochowicza był dostępny dla licznych gości i domowników".

  • I po to były wybory! Sam pamiętam, jak ta staruszka prowadząc rower gwałtownie wtargnęła na pasach, tak było.
    Wszyscy się po głowie drapali, jak tak ewidentną sprawę Cimoszewicza skręcić

  • Jak nie idzie to nie idzie.

  • Wczoraj sąd wydał wyrok na mocy.

    A ta fundacja to tradsi hehe.

  • Słuszna jest linia działania prowokatury - człowiek najwyższym dobrem, którego nie należy oddawać byle komu.

  • @peterman powiedział(a):
    Słuszna jest linia działania prowokatury - człowiek najwyższym dobrem, którego nie należy oddawać byle komu.

    "żeby wyjść, trzeba trochę posiedzieć"- Feliks Edmundowicz Dzierżyński

  • Za leży czy w Du Pont go palnęła, czy w jaja.

  • W pierwszym wypadku podpadałoby to pod molestowanie ;-)

  • A mógł ogłosić się wesołkiem i zgłosić to jako molestowanie!

  • W temacie kolejnego kurestwa bodnarowców (zatrzymanie funkcjonariuszki CBA o 18, tylko po to, aby spędziła noc na dołku!), taki tekst znalazłem na Interii:

    Ryszard przebywa w areszcie tymczasowym od blisko roku - dokładnie 343 dni.
    (...) Od tej decyzji adwokat Ryszarda składa zażalenie. Sprawa trafia na biurko sędziego Macieja Strączyńskiego, to były prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie, który przez wiele lat zasiadał w zarządzie Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Jeden z najbardziej znanych sędziów w Polsce miał wiele zastrzeżeń do działań prokuratury.
    Wylicza: zarzuty są sformułowane w sposób niejasny, w aktach sprawy powinien znajdować się materiał dowodowy, a nie wydruki "wszystkiego, co wpadło prokuratorowi w rękę". Stwierdza, że takie działanie powoduje, że zarówno sąd jak i obrońca mają problem z uchwyceniem tego co jest istotne w sprawie. I ostrzega prokuratora, że zbliża się on do granicy, poza którą dalsze utrzymywanie aresztów wymagałoby naprawdę porządnej argumentacji.

    co prawda, pomimo wątpliwości areszt przedłuża, potem ulega wypadkowi, kolejny sędzia znowu ma wątpliwości ale... może pewnym tropem takiego postępowania jest:

    (...) W ostatni piątek (30 maja 2025 roku - przyp. red.) sąd ponownie przedłużył termin, tym razem o miesiąc. Uznając, że wciąż nie przesłuchano kluczowego świadka. Prokuratura, a za nią sąd, uważa, że dopóki nie zostaną przeprowadzone czynności, istnieje obawa matactwa.
    Co ciekawe, wniosek o przesłuchanie złożył obrońca Ryszarda, ale prokuratura na razie się do niego nie przychyliła.
    Świadkiem, o którego do tej pory nie zapytano w sprawie, jest Jarosław Sellin, znany polityk PiS, były wiceminister kultury i generalny konserwator w czasach, kiedy powoływać miał się na niego oskarżony mężczyzna. Ryszard jest jego bratem.

    Źródło omówienia.
    Historia wyjątkowo parszywa, czyli atak na rodzinę.
    Co jest ciekawe123, że jak widać nawet iustytutki mają dość bondarowskich mianowańców.

  • Strączyński to zupełnie inne skrzydło Iustitii niż aktualnie dominujące, raczej nie kojarzę, by angażował się w antyrządowe wzmożenia. To kiedyś była pluralistyczna organizacja, przecież Łukasz Piebiak (wiceminister za Ziobry) był przed 2015 r. w ogólnopolskim zarządzie. Strączyński jest z dawnych lat, nie z nowego zaciągu.

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):
    W temacie kolejnego kurestwa bodnarowców (zatrzymanie funkcjonariuszki CBA o 18, tylko po to, aby spędziła noc na dołku!), taki tekst znalazłem na Interii:

    Ryszard przebywa w areszcie tymczasowym od blisko roku - dokładnie 343 dni.
    (...) Od tej decyzji adwokat Ryszarda składa zażalenie. Sprawa trafia na biurko sędziego Macieja Strączyńskiego, to były prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie, który przez wiele lat zasiadał w zarządzie Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Jeden z najbardziej znanych sędziów w Polsce miał wiele zastrzeżeń do działań prokuratury.
    Wylicza: zarzuty są sformułowane w sposób niejasny, w aktach sprawy powinien znajdować się materiał dowodowy, a nie wydruki "wszystkiego, co wpadło prokuratorowi w rękę". Stwierdza, że takie działanie powoduje, że zarówno sąd jak i obrońca mają problem z uchwyceniem tego co jest istotne w sprawie. I ostrzega prokuratora, że zbliża się on do granicy, poza którą dalsze utrzymywanie aresztów wymagałoby naprawdę porządnej argumentacji.

    co prawda, pomimo wątpliwości areszt przedłuża, potem ulega wypadkowi, kolejny sędzia znowu ma wątpliwości ale... może pewnym tropem takiego postępowania jest:

    (...) W ostatni piątek (30 maja 2025 roku - przyp. red.) sąd ponownie przedłużył termin, tym razem o miesiąc. Uznając, że wciąż nie przesłuchano kluczowego świadka. Prokuratura, a za nią sąd, uważa, że dopóki nie zostaną przeprowadzone czynności, istnieje obawa matactwa.
    Co ciekawe, wniosek o przesłuchanie złożył obrońca Ryszarda, ale prokuratura na razie się do niego nie przychyliła.
    Świadkiem, o którego do tej pory nie zapytano w sprawie, jest Jarosław Sellin, znany polityk PiS, były wiceminister kultury i generalny konserwator w czasach, kiedy powoływać miał się na niego oskarżony mężczyzna. Ryszard jest jego bratem.

    Źródło omówienia.
    Historia wyjątkowo parszywa, czyli atak na rodzinę.
    Co jest ciekawe123, że jak widać nawet iustytutki mają dość bondarowskich mianowańców.

    Ważne ze względu na odsłonięcie pewnego mechanizmu działania.

  • Nadejdzie jednak kiedyś sąd doskonale sprawiedliwy, gdzie obecni sędziowie będą podsądnymi.

  • marzenia ściętej głowy

  • To też pewien pomysł.

  • Trybunał ludowy

  • @robert.gorgon powiedział(a):
    Trybunał ludowy

    Pomyśl świetny, ale where lud?

  • Zgłaszam się. Może jeszcze ktoś się znajdzie.

  • @trep powiedział(a):
    Szukałem czegoś w czeluściach darknetu i znalazłem przy okazji taki fragment, który mi wcześniej umkł. Przyznam, że wspaniałe uzasadnienie.

    Tymochowicz był oskarżony o posiadanie - w celu rozpowszechniania - treści pornograficznych z udziałem dzieci. W sierpniu 2023 r. został uniewinniony od zarzutu posiadania dziecięcej pornografii. W uzasadnieniu wyroku sąd zauważył, że "nie ma bezspornych dowodów, że to właśnie oskarżony pobrał, posiadał i udostępniał pedofilskie treści, bo zebrano jedynie informacje o aktywności z jego adresu IP, a internet w domu Tymochowicza był dostępny dla licznych gości i domowników".

    IP nie powinno być wystarczające tak w ogóle.

  • W omawianej sprawie aresztów RARS, sąd w Katowicach dał do pieca:

    (…) w przedmiotowej sprawie prokurator przywołał literalnie, jako jedyny dowód istnienia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego przestępstwa wyjaśnienia innego podejrzanego Pawła Szopy. (…) Nie dokonując merytorycznej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, odnosząc się wyłącznie do dowodu powołanego przez Prokuratora (…), w części odnoszącej się do Pawła K. należy wskazać, że w istocie jest to tzw. dowód z pomówienia

    Źródło omówienia.
    No to robi się wesoło, a wrzucam, bo nigdy nie sądziłem że istnieje coś takiego jak 'dowód z pomówienia'

  • Ale w jakim sensie "nie istnieje"? Pojęcia prawne nie istnieją w takim rozumieniu jak np. istnieją cegły w domu.

    Dowodem, co do zasady, tak w postępowaniu karnym, jak i cywilnym, może być dosłownie wszystko. A "pomówienie" to też nie jest do końca pojęcie prawne (choć pojawia się w kk, ale w nieco innym rozumieniu), tu chyba oznacza tyle, co dowód z wyjaśnień innego oskarżonego.

  • Dowód z mało wiarygodnych wyjaśnień.

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Ale w jakim sensie "nie istnieje"? Pojęcia prawne nie istnieją w takim rozumieniu jak np. istnieją cegły w domu.

    Dowodem, co do zasady, tak w postępowaniu karnym, jak i cywilnym, może być dosłownie wszystko. A "pomówienie" to też nie jest do końca pojęcie prawne (choć pojawia się w kk, ale w nieco innym rozumieniu), tu chyba oznacza tyle, co dowód z wyjaśnień innego oskarżonego.

    Pomówienie to pomówienie, dla mnie to stawianie oskarżeń bo 'jedna baba drugiej babie', przecież to się powinno weryfikować w jakikolwiek sposób. Z tego uzasadnienia wynika, że nawet poszlak nie ma.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.