Najpopularniejsze
Odp.: De partu dzieciorum
Kryzys jest wielowymiarowy i ma wiele przyczyn więc nie ma jednej odpowiedzi.
W popkulturze mamy lansowanie postaw antynatalistycznych. Stare bezdzietne panny strzykają jadem na kobiety posiadające dzieci, a zwłaszcza wielodzietne.
Nadopiekuńcze mamusie, głownie jedynaków, wychowały patologię, która nie nadaje się do niczego.
Kultura materialna uczy nas, że jak coś się uszkadza, to nie naprawiamy, a szukamy czegoś nowego.
Emocjonalny egotyzm jako wzorzec porozumiewania się.
Abdykujące lub wycofujące się organizacje takie jak Kościół, Szkoła, Rodzina, przy bardzo dużym nacisku państwa (zobaczyłem plakat adresowany do dzieci, który był instrukcją dla Pawki Morozowa).
Czy to coś nowego? Tak, bo sztafaż się zmienił. Nie, bo jak przeczytamy kilka biografii rodów arystokratycznych, to pojawia się dość powszechna praktyka adoptowania dzieci! czyli elity zawsze popadały w kryzys dzietności. Już podczas Pierwszej Wojny Światowej prusacy śmiali się z francuskiej armii jedynaków.
Zmiana polega na tym, że zainfekowano tym resztę społeczeństwa na skalę wcześniej niespotykaną.
Nawet przy tej dyskusji wskazujemy na koszty posiadania dzieci, a ani razu nikt nie wspomniał o wszystkich porankach świata, które zaoferowaliśmy takiemu dziecku, o bezbrzeżnym zaufaniu, którym nas ono obdarza, o ufnej miłości jakiej doświadczamy, o wzruszeniach jakim jest niewyczerpanym źródłem, o byciu lustrem które irytująco wyostrza nasze wady, ale daje nam za to szansę stawania się lepszymi.
Dzieci są jak powietrze, czyli bardzo łatwo dostrzegamy gdy jest kiepskie, natomiast z trudem dostrzegamy jak jest wspaniałe. Piszę z doświadczenia straty dziecka, gdyż Michał zmarł 01.02.2011, a Nina urodziła się 20.01.2017.
To my sami, cierpiętniczy rodzice stajemy się potężną siła antynatalistycznej propagandy.
Odp.: Wybory 2025
Miałem mieszane uczucia gdy Stanowski zgłosił kandydaturę, ale widzę że to jednak pożyteczne posunięcie.

Odp.: De partu dzieciorum
Smutne wnioski z wywodów Koleżeństwa płyną... Jakie remedium? Kobiety mają się nie kształcić? Bo nie wiem co mam mówić swoim licznym wnuczkom ;-) Córkom nie zdążyłem powiedzieć, więc skończyły studia. A jedna nawet, o zgrozo, dwa fakultety. Tylko nie bardzo pasuje do schematu bo urodziła czwórkę dzieci.

Odp.: Praworządność 2.0
TSUE właśnie zakończył spór o neosędziów:
"Ani udział w procesie nominacyjnym KRS, ani brak dostępu kandydatów, którzy nie zostali rekomendowani do powołania, do skutecznego środka zaskarżenia - niezależnie od tego czy owe czynniki są rozpatrywane odrębnie czy łącznie - nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że dany sędzia sądu powszechnego nie jest sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy" - uznał rzecznik."

Odp.: Wybory 2025
Piękny plaskacz na koniec zafundował Trzaskowskiemu Nawrocki, gdzie zadał mu pytanie, nie przerywał, pozwolił płynąć, aby na własnym czasie wypalić, że dzięki Trzaskowskiemu odmłodniał do roku 2015, gdzie Bronisław Komorowski podobnie się wypowiadał, więc widzi Rafała na szlaku Bronisława.
Taki piękny liść na koniec.
Odp.: Wybory 2025
@Mania powiedział(a):
Zrobię coś dla Rafała: zagłosuję na Karola.
To jest dobre. Żeby oszczędzić Rafałowi wielu stresujących sytuacji związanych z prezydenturą, zagłosuję na Nawrockiego. Robię to tylko dla Rafała.
Odp.: Wojna
Jak to było?
'W Niemczech wszystko jest zabronione poza tym co jest dozwolone.
W Anglii wszystko jest dozwolone poza tym co jest zabronione.
We Francji wszystko jest dozwolone, nawet to co jest zabronione.
W Rosji wszystko jest zabronione, nawet to co jest dozwolone."
