Najpopularniejsze
Odp.: Olimpiada
@peterman powiedział(a):
"To w sumie jedna wielka ceremonia kakao" - skomentował człowień na Twitterzu, nawiązując do programu Pana Kożuszka.
Chyba trafnie.
Ale powiem tak na marginesie, że odcinki Kożuszka wspólnie z byłą gwiazda rocka mi nie bardzo odpowiadają. Coraz słabszy humor jest, taki seksualno-obleśny, naprawdę trzeba tak pajacować ? Natomiast kiedy Kożuszek jest sam trzyma poziom.
Odp.: Olimpiada
Babiarz jednak nie strzymał: "Imagine... Czyli świat bez nieba, narodów i religii. I to jest wizja tego pokoju... który wszystkich ma ogarnąć... To jest wizja... komunizmu... niestety ;__;"
Kocham ja tego człowienia!
Odp.: Slow Joe i Spółka
Chesterton pisał, że polubił Polskę słuchając tego, co mówią jej wrogowie. Moja sympatia do Trumpa ma podobne źródło.
Odp.: Wątek kynologiczny
Jako że siedzę mocno w temacie - siłą rzeczy - i mam aż nadreprezentatywny przegląd ludzkich zachowań w tej sferze, pozwolę sobie powiedzieć, odnośnie tych historii co to "ludzie lubią zwierzątka bardziej niż ludzi", że to niemal zawsze takie wyobrażenie tylko.
Ile razy spotykam kogoś kto tak o sobie mówi ("wolę zwierzęta niż ludzi..."), to po jakiś czasie, po poskrobaniu malowanej powłoki, wychodzi jednostka mocno zaburzona która nienawidzi tak naprawdę wszystkiego, co żyje, a z rzekomej miłości do zwierząt czyni narzędzie do podziwiania samego siebie.
Najwięcej takich przypadków jest w rozmaitych organizacjach prozwierzęcych. Ci ludzie ględzą te kocopoły, ale nie daj Boże jakiemuś zwierzakowi wpaść pod ich wątpliwą "opiekę". To są przypadki realnego znęcania się nad zwierzętami, od trzymania ich w przegęszczeniu i brudzie (dziwnym trafem te wszystkie miłośniki zwierzątek jakoś nie lubią się przepracowywać, znaczy fizycznie, co przy utrzymaniu jakiegokolwiek zwierzaka, a zwłaszcza wielu, jest niestety niezbędne), po pastwienie się przez wyrafinowane procedury medyczne, niezaspokajanie wymagań gatunkowych, przerzucanie z miejsca na miejsce i tak dalej.
Ci ludzie naprawdę mają zerową empatię i wrażliwość, w ogóle nie dostrzegają cierpienia jakie sami wyrządzają. Brzydko mówiąc, onanizują się własnym byciem dobrym - i nic ponadto.
Tak więc te wszystkie deliberacje to bardziej walki z chochołami które sami sobie wytwarzacie.
A, i strasznie przykre jest obserwowanie nieuczciwości, jaką się wykazuje sporo dyskutantów, nazwę to zabawą w "od ściany do ściany" - jeśli ktoś ma psa, to już na pewno jest to jakaś zaburzona jednostka co to zachwyca się pomysłem na "psiecko", no i oczywiście to utajony zwolennik ciemnych left-libów, mrocznych ideologii i ślubów homoseksualnych.
Zaś o zwierzakach to można jedynie w tonie "da się to zeźryć?" ewentualnie rubasznie "chłop żywemu nie przepuści, chłop żywemu nie przepuści...". - inaczej to podejrzane. I niekatolickie, ma się rozumieć. E, dajcie matka krzesna spokój... na szczęście realny świat tak nie wygląda.
Odp.: Wątek kynologiczny
Kto nie akceptuje to nie akceptuje, mój poprzedni pies ewidentnie nie zaakceptował świnki wietnamskiej na spacerze w Krakowie na Dąbiu i wraz z innymi psami urządzili na nią polowanie, które spowodowało pyskówkę między pisarzami a świniopasem (czy tam świniarzem).
Świniopas darł się, że psy mają być na smyczy psiarze, że trzody "w mieście nie akceptujemy" (wyp.z ta świnią do chlewa) ja w zachwycie patrzyłam jak moja przytulanka pokojowa pięknie nagania ofiarę na sforę... co Wy o życiu wiecie echh!
Odp.: Wątek kynologiczny
@Przemko powiedział(a):
samo porównanie psa do krowy pokazuje w jakim punkcie jesteśmy, pies jest równy dziecku i krowie, co tam równy, w oczywisty sposób lepszy!
Przecież w sprzątaniu po psie w ogóle nie chodzi o psa! Chodzi wyłącznie o dbałość o przestrzeń wspólną - żeby ktoś inny w to nie wdepnął. Nie chodzi o psa - chodzi o nie utrudnianie życia innym ludziom. Oczywiście libka takie coś też boli (może nawet bardziej), no ale jednak nie mieszajmy systemów walutowych, nie bądźmy peweksami...
Odp.: Wątek kynologiczny
@Przemko powiedział(a):
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
@JORGE powiedział(a):
Ale jak na tle słusznego odczłowieczenia zwierząt pogodzić fakt zbierania gówna psiego i wkładania w torebkę, przez koronę stworzenia ? A ?To po to, żeby druga korona nie wdepła, nie zaś żeby piesełu zrobić dobrze.
Niemniej słomka musi być papierowa, patyczek do lizaka też, tacka do kiełbasy z grila, widelczyk drewniany ale psie gówno koniecznie w plastiku.
Nieprawda. Nikt nie mówi, ani żaden przepis nie stanowi, że psie gówienko ma być zbierane w plastik - można w papierek, można goła ręką i w kieszeń - grunt, żeby nie zostawić niespodzianki dla innych.
Odp.: Odwołanie Beaty Szydło - po co to było
Bronię się i bronię przed tą konkluzją ale chyba trzeba ją wysłowić: jesteśmy mądrzejsi.