Jak sam wspominał, żeby mieć większe szanse w dostaniu się na studia, kupił legitymację Związku Młodzieży Socjalistycznej i został działaczem tej organizacji[2]. Wstąpił też do Zrzeszenia Studentów Polskich. W tym czasie porzucił boks, zaczął trenować lekkoatletykę i założył grupę literacką „Wprost”. W 1970 wstąpił do PZPR.
...
W 1988 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985 uzyskał w Akademii Nauk Społecznych w Warszawie stopień naukowy doktora habilitowanego. Rozprawa ta uzyskała nagrodę ministerialną.
...
W tym okresie był publicystą „Polityki”, prowadził też program telewizyjny Lewica na Zachodzie w TVP1, a także został lektorem KC na Śląsk. W 1981 był lektorem KC PZPR[3].
"W 1988 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985 uzyskał w Akademii Nauk Społecznych w Warszawie stopień naukowy doktora habilitowanego. Rozprawa ta uzyskała nagrodę ministerialną."
Ciekawy temat rozprawy, ewolucja od linii rewolucyjnej i kominternowskiej ortodoksyjnych komunistów od Diaza i Ibarruri (tej od "No Pasaran!" z czasów wojny domowej) do tzw. eurokomunizmu Carillo, odrzucenia idei walki klas i krytycznego stosunku względem ZSRS, sowieckiego typu komunizmu i reżimów bloku wschodniego (np. PCE po 13 grudnia 1981 skrytykowała wprowadzenie stanu wojennego w PRL, ciekawe czy psor Kik o tym napisał w swojej dysertacji?)
@trep powiedział(a):
Sprawdziłem w góglach, to profesor Kick.
W czasach gdy nasi rzadzili w PR24, dziad bywal tam niemal codziennie, dlatego od razu o nim pomyslalem. Przeszedl do Republiki wraz z czescia redakcji.
Wspaniała historia projektowania małego kawałka Wschodniej Obwodnicy Warszawy, od 5:35, perypetie pana Arkadiusza Siembidy... trudno uwierzyć że to się dzieje naprawdę.
@Brzost powiedział(a):
Do niedawna kojarzyłem go z lewym skrzydłem UD/UW. Dopiero kilka lat temu ze zdziwieniem odkryłem że chętnie udziela się w "naszych mediach".
Wykorzystywano go do chwalenia PiSu za polityke socjalna. Opinii o Rosji z tamtych czasow nie pamietam.
Jak sam wspominał, żeby mieć większe szanse w dostaniu się na studia, kupił legitymację Związku Młodzieży Socjalistycznej i został działaczem tej organizacji[2]. Wstąpił też do Zrzeszenia Studentów Polskich. W tym czasie porzucił boks, zaczął trenować lekkoatletykę i założył grupę literacką „Wprost”. W 1970 wstąpił do PZPR.
...
W 1988 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985 uzyskał w Akademii Nauk Społecznych w Warszawie stopień naukowy doktora habilitowanego. Rozprawa ta uzyskała nagrodę ministerialną.
...
W tym okresie był publicystą „Polityki”, prowadził też program telewizyjny Lewica na Zachodzie w TVP1, a także został lektorem KC na Śląsk. W 1981 był lektorem KC PZPR[3].
Z polityków tam dyżurują senator Witkowski i niejaki Bartosz Serenda z tzw. Unii Pracy - stary komuch z czasów PZPR i jego kolejne pokolenie, czyli komunistyczy albo nawet sowiecki rewizjonista.
Jak sam wspominał, żeby mieć większe szanse w dostaniu się na studia, kupił legitymację Związku Młodzieży Socjalistycznej i został działaczem tej organizacji[2]. Wstąpił też do Zrzeszenia Studentów Polskich. W tym czasie porzucił boks, zaczął trenować lekkoatletykę i założył grupę literacką „Wprost”. W 1970 wstąpił do PZPR.
...
W 1988 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985 uzyskał w Akademii Nauk Społecznych w Warszawie stopień naukowy doktora habilitowanego. Rozprawa ta uzyskała nagrodę ministerialną.
...
W tym okresie był publicystą „Polityki”, prowadził też program telewizyjny Lewica na Zachodzie w TVP1, a także został lektorem KC na Śląsk. W 1981 był lektorem KC PZPR[3].
Z polityków tam dyżurują senator Witkowski i niejaki Bartosz Serenda z tzw. Unii Pracy - stary komuch z czasów PZPR i jego kolejne pokolenie, czyli komunistyczy albo nawet sowiecki rewizjonista.
Z politykami to chyba jest nieco inaczej. Stacja dba o szerokie spektrum sceny politycznej, dlatego występują ludzie z ZSL, z rosja2050, itd (nb. to uniemożliwia mi oglądanie stacji, gdyż ja nie mogę słuchać tych wszystkich kłamstw i manipulacji - gotuję się w środku). A na ekspertów mogą zapraszać jakichś rozsądnych ludzi.
Jak sam wspominał, żeby mieć większe szanse w dostaniu się na studia, kupił legitymację Związku Młodzieży Socjalistycznej i został działaczem tej organizacji[2]. Wstąpił też do Zrzeszenia Studentów Polskich. W tym czasie porzucił boks, zaczął trenować lekkoatletykę i założył grupę literacką „Wprost”. W 1970 wstąpił do PZPR.
...
W 1988 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985 uzyskał w Akademii Nauk Społecznych w Warszawie stopień naukowy doktora habilitowanego. Rozprawa ta uzyskała nagrodę ministerialną.
...
W tym okresie był publicystą „Polityki”, prowadził też program telewizyjny Lewica na Zachodzie w TVP1, a także został lektorem KC na Śląsk. W 1981 był lektorem KC PZPR[3].
Z polityków tam dyżurują senator Witkowski i niejaki Bartosz Serenda z tzw. Unii Pracy - stary komuch z czasów PZPR i jego kolejne pokolenie, czyli komunistyczy albo nawet sowiecki rewizjonista.
Z politykami to chyba jest nieco inaczej. Stacja dba o szerokie spektrum sceny politycznej, dlatego występują ludzie z ZSL, z rosja2050, itd (nb. to uniemożliwia mi oglądanie stacji, gdyż ja nie mogę słuchać tych wszystkich kłamstw i manipulacji - gotuję się w środku). A na ekspertów mogą zapraszać jakichś rozsądnych ludzi.
Kick dystansował się od praworządności tak jak oni ją rozumieli, nie mam linków ale raczej nie wprowadzam w błąd. To czyni jego obecność ogólnie zasadną, zgadzam się, że e 15 sierpnia nie był trafnym wyborem. Ktoś nie odrobił lekcji. Lepiej wypadł inny komuch, który opowiadał o taborze kolejowym w pierwszych dniach Ii RP.
Wszystkie stacje i gazety lubia miec w swoich stajniach profesorow, generalow, biskupow itp bo to formalnie powinny byc autorytety. A ten Kick jest akurat bardzo chetny by bywac wszedzie. A ze redaktorzy sie nie brzydza, to zapelnia im czas antenowy.
Tak, zostały im obyczaje z czasów, kiedy musieli podnosić każdy niedopałek z chodnika. Jeszcze gorzej jest u Karnoli, gdzie przyhołubili Jakubowską, przez co przestałem kupować ich pismo i nie oglądam telewizji. Cziekawe123, czy zdają sobie z tego sprawę.
@los powiedział(a):
Tak, zostały im obyczaje z czasów, kiedy musieli podnosić każdy niedopałek z chodnika. Jeszcze gorzej jest u Karnoli, gdzie przyhołubili Jakubowską, przez co przestałem kupować ich pismo i nie oglądam telewizji. Cziekawe123, czy zdają sobie z tego sprawę.
No i zawzięcie lansują Schreiberową. Robią z nią wywiady, a nawet dali jej własny program. Żenada.
@los powiedział(a):
Tak, zostały im obyczaje z czasów, kiedy musieli podnosić każdy niedopałek z chodnika. Jeszcze gorzej jest u Karnoli, gdzie przyhołubili Jakubowską, przez co przestałem kupować ich pismo i nie oglądam telewizji. Cziekawe123, czy zdają sobie z tego sprawę.
No i zawzięcie lansują Schreiberową. Robią z nią wywiady, a nawet dali jej własny program. Żenada.
@los powiedział(a):
Tak, zostały im obyczaje z czasów, kiedy musieli podnosić każdy niedopałek z chodnika. Jeszcze gorzej jest u Karnoli, gdzie przyhołubili Jakubowską, przez co przestałem kupować ich pismo i nie oglądam telewizji. Cziekawe123, czy zdają sobie z tego sprawę.
No i zawzięcie lansują Schreiberową. Robią z nią wywiady, a nawet dali jej własny program. Żenada.
@los powiedział(a):
Tak, zostały im obyczaje z czasów, kiedy musieli podnosić każdy niedopałek z chodnika. Jeszcze gorzej jest u Karnoli, gdzie przyhołubili Jakubowską, przez co przestałem kupować ich pismo i nie oglądam telewizji. Cziekawe123, czy zdają sobie z tego sprawę.
No i zawzięcie lansują Schreiberową. Robią z nią wywiady, a nawet dali jej własny program. Żenada.
Tak swoją drogą... O co chodzi z tym "123"?
Nie pamięta kolega Jego Ekscelencji Ciekawego1?
???
Na FF był użytkownik o niku ciekawy1. Koleś ten w zawoalowany sposób dawał znać, że jest duchownym a nawet biskupem. Na koniec nawet naprowadził na "swoje" nazwisko. Gdy już prawie całe forum było przekonane, że to prawdziwy biskup, jednak z koleżanek go obnażyła. Od tej pory słowo ciekawe1 (czasem z innymi cyferkami jeszcze) ma swoje znaczenie, nieco inne, niż po prostu: ciekawe.
Taka ciekawosteczka.
Biegałem sobie dzisiaj z rana i zaczepił mnie bezdomny, aby pomóc mu podejść do ośrodka dla bezdomnych bo się źle poczuł. Czy też schroniska, zwał jak zwał. Troszkę czuć było piwkiem od tego dziadka jak go prowadziłem. Chwilkę rozmawialiśmy. Z dużym zaskoczeniem przyjąłem informację, że w takim schronisku nikogo pilnunącego nie ma. Powiedział, że dawniej to ktoś był całą dobę ale obecnie to jest po prostu tak sobie zostawione. Zgaduję, że od czasu do czasu ktoś zagląda. Słowem melina. Miejsce akcji Warszawa.
Komentarz
Sprawdziłem w góglach, to profesor Kick.
Kto tam dobiera gości?
...
...
Prowadzący zgrabnie terminowali "debatę".
A było go zostawić Karnowskim.
"W 1988 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985 uzyskał w Akademii Nauk Społecznych w Warszawie stopień naukowy doktora habilitowanego. Rozprawa ta uzyskała nagrodę ministerialną."
Ciekawy temat rozprawy, ewolucja od linii rewolucyjnej i kominternowskiej ortodoksyjnych komunistów od Diaza i Ibarruri (tej od "No Pasaran!" z czasów wojny domowej) do tzw. eurokomunizmu Carillo, odrzucenia idei walki klas i krytycznego stosunku względem ZSRS, sowieckiego typu komunizmu i reżimów bloku wschodniego (np. PCE po 13 grudnia 1981 skrytykowała wprowadzenie stanu wojennego w PRL, ciekawe czy psor Kik o tym napisał w swojej dysertacji?)
To jest stara sprawa, a czy w obecnej kwestii czabanowej wiadomo coś nowego?
Fritz Haber urodził się we Wrocławiu, tak że... może o to chodzi.
W czasach gdy nasi rzadzili w PR24, dziad bywal tam niemal codziennie, dlatego od razu o nim pomyslalem. Przeszedl do Republiki wraz z czescia redakcji.
Do niedawna kojarzyłem go z lewym skrzydłem UD/UW. Dopiero kilka lat temu ze zdziwieniem odkryłem że chętnie udziela się w "naszych mediach".
Wspaniała historia projektowania małego kawałka Wschodniej Obwodnicy Warszawy, od 5:35, perypetie pana Arkadiusza Siembidy... trudno uwierzyć że to się dzieje naprawdę.
Komu trudno - temu trudno.
Wykorzystywano go do chwalenia PiSu za polityke socjalna. Opinii o Rosji z tamtych czasow nie pamietam.
Kick
Z polityków tam dyżurują senator Witkowski i niejaki Bartosz Serenda z tzw. Unii Pracy - stary komuch z czasów PZPR i jego kolejne pokolenie, czyli komunistyczy albo nawet sowiecki rewizjonista.
Z politykami to chyba jest nieco inaczej. Stacja dba o szerokie spektrum sceny politycznej, dlatego występują ludzie z ZSL, z rosja2050, itd (nb. to uniemożliwia mi oglądanie stacji, gdyż ja nie mogę słuchać tych wszystkich kłamstw i manipulacji - gotuję się w środku). A na ekspertów mogą zapraszać jakichś rozsądnych ludzi.
Kick dystansował się od praworządności tak jak oni ją rozumieli, nie mam linków ale raczej nie wprowadzam w błąd. To czyni jego obecność ogólnie zasadną, zgadzam się, że e 15 sierpnia nie był trafnym wyborem. Ktoś nie odrobił lekcji. Lepiej wypadł inny komuch, który opowiadał o taborze kolejowym w pierwszych dniach Ii RP.
Wszystkie stacje i gazety lubia miec w swoich stajniach profesorow, generalow, biskupow itp bo to formalnie powinny byc autorytety. A ten Kick jest akurat bardzo chetny by bywac wszedzie. A ze redaktorzy sie nie brzydza, to zapelnia im czas antenowy.
Tak, zostały im obyczaje z czasów, kiedy musieli podnosić każdy niedopałek z chodnika. Jeszcze gorzej jest u Karnoli, gdzie przyhołubili Jakubowską, przez co przestałem kupować ich pismo i nie oglądam telewizji. Cziekawe123, czy zdają sobie z tego sprawę.
Z trzeciej strony, nawet Macierewicz mial swojego oswojonego esbeka.
Oswojony esbek OK, Jakubowska nie OK. Osoby nie znam, może prywatnie być wporzo ale stała się symbolem.
Jak nauczal Pan Stanislaw. lajdakami mozna sie poslugiwac, ale nie wolno sie z nimi spoufalac.
No i zawzięcie lansują Schreiberową. Robią z nią wywiady, a nawet dali jej własny program. Żenada.
Tak swoją drogą... O co chodzi z tym "123"?
Dlaczego zniknął Zygfryd Czaban z X?
Przez mec. Kanię.
https://x.com/MrJohnBingham/status/1956312208633119017
Nie pamięta kolega Jego Ekscelencji Ciekawego1?
???
Fałszywy arcybiskup na Flądrze. Od tej pory słowo ciekawy/ciekawe ma numerek.
Nie no, jasne że Unia!
Ale czy wiadomo, czy ona ma być z Niemcami czy z Rosją?
Na FF był użytkownik o niku ciekawy1. Koleś ten w zawoalowany sposób dawał znać, że jest duchownym a nawet biskupem. Na koniec nawet naprowadził na "swoje" nazwisko. Gdy już prawie całe forum było przekonane, że to prawdziwy biskup, jednak z koleżanek go obnażyła. Od tej pory słowo ciekawe1 (czasem z innymi cyferkami jeszcze) ma swoje znaczenie, nieco inne, niż po prostu: ciekawe.
Taka ciekawosteczka.
Biegałem sobie dzisiaj z rana i zaczepił mnie bezdomny, aby pomóc mu podejść do ośrodka dla bezdomnych bo się źle poczuł. Czy też schroniska, zwał jak zwał. Troszkę czuć było piwkiem od tego dziadka jak go prowadziłem. Chwilkę rozmawialiśmy. Z dużym zaskoczeniem przyjąłem informację, że w takim schronisku nikogo pilnunącego nie ma. Powiedział, że dawniej to ktoś był całą dobę ale obecnie to jest po prostu tak sobie zostawione. Zgaduję, że od czasu do czasu ktoś zagląda. Słowem melina. Miejsce akcji Warszawa.