Naprawdę, coraz ciekawsza ta wizyta szefa chińskiego MSZ w Polsce się robi...
Oficjalnie tematy, o których będą rozmawiać Wang Yi i Radosław Sikorski to blokada przejścia granicznego w Małaszewiczach, przez które chińskie pociągi jadą do Europy, oraz eksport polskiego drobiu do Chin.
Cóż, z całym szacunkiem dla producentów drobiu, uważam, że rozmowy będą jednak o czymś trochę ważniejszym.
Dlaczego tak sądzę? Bo właśnie okazało się, że Wang Yi spotka się z Radosławem Sikorskim na dłuższą rozmowę nie w Warszawie, ale w pałacu w Helenowie.
[..]
Czy Rosjanie zaprzestali takich działań (podsłuchu) dziś? Absolutnie nie. Ich Ambasada znajduje się w samym centrum Warszawy i można tylko podejrzewać, jak nowoczesnym sprzętem dysponują i kogo próbują podsłuchiwać.
Czy inne wywiady chciałyby posłuchać, o czym będzie rozmawiał Sikorski z Wangiem? Absolutnie tak. Sytuacja międzynarodowa jest napięta. Jest nowe przetasowanie, a środek ciężkości świata przesuwa się nieubłaganie w stronę Chin. Więcej: wojny w Ukrainie nie da się zakończyć bez ich udziału i bez ich zgody.
Nie przypadkiem Radosław Sikorski, chwilę przed wizytą swojego chińskiego odpowiednika, odwiedził Kijów i spotkał się z najważniejszymi politykami Ukrainy.
Moim zdaniem - to dlatego panowie będą rozmawiać za Warszawą. Żeby mieć swobodę - i pewność, że nikt ich rozmowy nie słyszy.
To, że droga do spokoju w Polsce wiedzie przez Chiny, pokazała już zeszłoroczna wizyta Andrzeja Dudy w Pekinie. Po jego rozmowie z Xi Jinpingiem na kilka miesięcy uspokoiła się sytuacja na granicy Polski i Białorusi - Białoruś przestała przerzucać do Polski uchodźców.
Bardzo jestem ciekaw komunikatu po rozmowie, ale jeszcze bardziej - tego, co się będzie działo. Pierwsze pewnie będzie otwarcie przejścia kolejowego w Małaszewiczach.
naszym nieszczęściem jest ten negocjujący Sikorski. O co może poprosić w zamian za otwarcie granicy? Pewnie o coś, co jest potrzebne zleceniodawcom Sikorskiego a nie nam.
"No Proszę Państwa... Ależ niebezpieczną (z punktu widzenia USA) sytuacją były dzisiejsze rozmowy Sikorski🇵🇱- Wang🇨🇳 i opublikowane po nich bardzo pozytywne oświadczenia.
Oznaczają one, że nad Donaldem Trumpem🇺🇲 zbierają się czarne chmury... Tak jak pisałem 2 dni temu "sensacja wisi w powietrzu".
Jeśli te ocieplenie relacji 🇵🇱-🇨🇳 odbywa się w porozumieniu z Niemcami🇩🇪 i Europą Zachodnią🇪🇺 (MSZ RP, a przynajmniej rzecznik Wroński temu zaprzecza) to może oznaczać, że Rosję w porozumieniu z Europą Zachodnią (a może nawet na jej wezwanie) uspokoją Chiny, a Trump zostanie z Europy... zwyczajnie wyrzucony.
Albowiem Trump, który sprowadza Europę do parteru i narzuca na nią cła, Trump który nie daje bezpieczeństwa i bagatelizuje rosyjskie rajdy dronów, a do tego Trump, który domaga się zapłaty (oferując tylko cła i koszty w postaci zwiększenia zakupów zbrojeniowych) i przy tym Trump, który sam układa się z Putinem (albo raczej próbuje, bo Putin odmówił), okaże się- jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi-... zwyczajnie niepotrzebny.
A jeśli okaże się niepotrzebny, to może zostać w błyskawicznym tempie z Europy... po prostu wyrzucony.
A to oznaczałoby nowy ład: Chiny-Rosja- Europa (przy czym najmocniejsze karty w każdej konfiguracji będzie trzymał Pekin).
Jest w tym pewien paradoks, że do nowego rozdania (bez USA w Europie) może nas poprowadzić Ojciec amerykańskiego żołnierza i Mąż Amerykanki z Nowego Jorku.
Ale Polska to Boże Igrzysko i u nas paradoksy zdarzają się częściej niż scenariusze przewidywalne...
Rosja zemści się za Zimną Wojnę, Europa Zachodnia (a przede wszystkim 🇩🇪🇫🇷) "pójdzie po bandzie" i czując "bat Trumpa" po prostu "się odwinie" i wróci do "business as usual". A Polska?
Pytanie, czy jako Polska jesteśmy do takiego wariantu mentalnie i politycznie przygotowani, choćby w połowie tak jak Zachodni Europejczycy, którzy utrzymywali bliskie relacje gospodarcze z Rosją i Chinami w ostatnich dekadach?
Byłbym tu sceptyczny... Moim zdaniem nie. Tego zgoła NIKT w Polsce nie zakładał.
To będzie skok na naprawdę głęboką wodę. Skok z epoki "końca historii" i geopolitycznych mitów prosto w świat nowego ładu eurozjatyckiego. I mógłby być on dla III RP zbyt dużym szokiem (pod każdym względem: politycznym, gospodarczym, intelektualnym, mentalnym... ).
Ale my już od dawna zamknęliśmy się w swoim świecie, więc zapewne każde przebudzenie i tak byłoby dla nas bardzo brutalne...
To oczywiście wszystko moje spekulacje (bo nie mam ścisłej wiedzy) ale dziś nad Trumpem🇺🇲 zebrały się naprawdę czarne chmury.
Sensacja jaką byłoby "odwrócenie Polski" do nowego układu i wyrzucenie trumpistowskiej Ameryki z Europy, wisi w powietrzu..."
W internetach słychać straszne płacze nad zamknięciem granicy, które spowoduje krach nowego jedwabnego szlaku na jakim moglibyśmy robić z Chinami złote interesy.
@Brzost powiedział(a):
W internetach słychać straszne płacze nad zamknięciem granicy, które spowoduje krach nowego jedwabnego szlaku na jakim moglibyśmy robić z Chinami złote interesy.
Herr Mekler z Konfy puszczał dziś fląki z nosa z rozpaczy we WNET.
Czyli wszystkie ręce na pokład. I wszystkie soszale. Wczoraj "z fb", dziś Pyffel i Wnet.
Na marginesie - Radzio doś długo utrzymywał się na powierzchni jako niezależny komentator. Czy obecny kryzysik (i wojna UKR-RUS) będzie dla niego tym, czym dla Sykulskiego wojna?
Myślę, że Wnet nie ma jakiejś specjalnej "linii". Po prostu wpuszczają i dają się wypowiadać różnym gościom, czasem dość egzotycznym. Dziś rano na przykład gościł Skalik, świeży nabytek Brauna.
@trep powiedział(a):
Czyli wszystkie ręce na pokład. I wszystkie soszale. Wczoraj "z fb", dziś Pyffel i Wnet.
Na marginesie - Radzio doś długo utrzymywał się na powierzchni jako niezależny komentator. Czy obecny kryzysik (i wojna UKR-RUS) będzie dla niego tym, czym dla Sykulskiego wojna?
nieodmiennie słuchało się go jako "chiński głos w twoim domu". Nigdy nie inaczej.
Komentarz
Już ci w tych slamsach u dołu zdjęcia mają lepszy wypas ....
Bez obawy, już niedługo!
...fabryki okien też muszą wypełnić plan
Chińczycy pracują nad robotem który zastąpiłby macicę.
https://theworldwatch.com/videos/1634743/world-s-first-robot-able-to-give-birth-to-human-baby-for-real/
z fb
Naprawdę, coraz ciekawsza ta wizyta szefa chińskiego MSZ w Polsce się robi...
Oficjalnie tematy, o których będą rozmawiać Wang Yi i Radosław Sikorski to blokada przejścia granicznego w Małaszewiczach, przez które chińskie pociągi jadą do Europy, oraz eksport polskiego drobiu do Chin.
Cóż, z całym szacunkiem dla producentów drobiu, uważam, że rozmowy będą jednak o czymś trochę ważniejszym.
Dlaczego tak sądzę? Bo właśnie okazało się, że Wang Yi spotka się z Radosławem Sikorskim na dłuższą rozmowę nie w Warszawie, ale w pałacu w Helenowie.
[..]
Czy Rosjanie zaprzestali takich działań (podsłuchu) dziś? Absolutnie nie. Ich Ambasada znajduje się w samym centrum Warszawy i można tylko podejrzewać, jak nowoczesnym sprzętem dysponują i kogo próbują podsłuchiwać.
Czy inne wywiady chciałyby posłuchać, o czym będzie rozmawiał Sikorski z Wangiem? Absolutnie tak. Sytuacja międzynarodowa jest napięta. Jest nowe przetasowanie, a środek ciężkości świata przesuwa się nieubłaganie w stronę Chin. Więcej: wojny w Ukrainie nie da się zakończyć bez ich udziału i bez ich zgody.
Nie przypadkiem Radosław Sikorski, chwilę przed wizytą swojego chińskiego odpowiednika, odwiedził Kijów i spotkał się z najważniejszymi politykami Ukrainy.
Moim zdaniem - to dlatego panowie będą rozmawiać za Warszawą. Żeby mieć swobodę - i pewność, że nikt ich rozmowy nie słyszy.
To, że droga do spokoju w Polsce wiedzie przez Chiny, pokazała już zeszłoroczna wizyta Andrzeja Dudy w Pekinie. Po jego rozmowie z Xi Jinpingiem na kilka miesięcy uspokoiła się sytuacja na granicy Polski i Białorusi - Białoruś przestała przerzucać do Polski uchodźców.
Bardzo jestem ciekaw komunikatu po rozmowie, ale jeszcze bardziej - tego, co się będzie działo. Pierwsze pewnie będzie otwarcie przejścia kolejowego w Małaszewiczach.
Ech, te buty...
naszym nieszczęściem jest ten negocjujący Sikorski. O co może poprosić w zamian za otwarcie granicy? Pewnie o coś, co jest potrzebne zleceniodawcom Sikorskiego a nie nam.
Skończyłem czytać po "nieubłaganie".
To jest "Głoś mniejszości niemieckiej w Polsce" na twoim forum. Od początku był i dalej jest.
Pyffel:
"No Proszę Państwa... Ależ niebezpieczną (z punktu widzenia USA) sytuacją były dzisiejsze rozmowy Sikorski🇵🇱- Wang🇨🇳 i opublikowane po nich bardzo pozytywne oświadczenia.
Oznaczają one, że nad Donaldem Trumpem🇺🇲 zbierają się czarne chmury... Tak jak pisałem 2 dni temu "sensacja wisi w powietrzu".
Jeśli te ocieplenie relacji 🇵🇱-🇨🇳 odbywa się w porozumieniu z Niemcami🇩🇪 i Europą Zachodnią🇪🇺 (MSZ RP, a przynajmniej rzecznik Wroński temu zaprzecza) to może oznaczać, że Rosję w porozumieniu z Europą Zachodnią (a może nawet na jej wezwanie) uspokoją Chiny, a Trump zostanie z Europy... zwyczajnie wyrzucony.
Albowiem Trump, który sprowadza Europę do parteru i narzuca na nią cła, Trump który nie daje bezpieczeństwa i bagatelizuje rosyjskie rajdy dronów, a do tego Trump, który domaga się zapłaty (oferując tylko cła i koszty w postaci zwiększenia zakupów zbrojeniowych) i przy tym Trump, który sam układa się z Putinem (albo raczej próbuje, bo Putin odmówił), okaże się- jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi-... zwyczajnie niepotrzebny.
A jeśli okaże się niepotrzebny, to może zostać w błyskawicznym tempie z Europy... po prostu wyrzucony.
A to oznaczałoby nowy ład: Chiny-Rosja- Europa (przy czym najmocniejsze karty w każdej konfiguracji będzie trzymał Pekin).
Jest w tym pewien paradoks, że do nowego rozdania (bez USA w Europie) może nas poprowadzić Ojciec amerykańskiego żołnierza i Mąż Amerykanki z Nowego Jorku.
Ale Polska to Boże Igrzysko i u nas paradoksy zdarzają się częściej niż scenariusze przewidywalne...
Rosja zemści się za Zimną Wojnę, Europa Zachodnia (a przede wszystkim 🇩🇪🇫🇷) "pójdzie po bandzie" i czując "bat Trumpa" po prostu "się odwinie" i wróci do "business as usual". A Polska?
Pytanie, czy jako Polska jesteśmy do takiego wariantu mentalnie i politycznie przygotowani, choćby w połowie tak jak Zachodni Europejczycy, którzy utrzymywali bliskie relacje gospodarcze z Rosją i Chinami w ostatnich dekadach?
Byłbym tu sceptyczny... Moim zdaniem nie. Tego zgoła NIKT w Polsce nie zakładał.
To będzie skok na naprawdę głęboką wodę. Skok z epoki "końca historii" i geopolitycznych mitów prosto w świat nowego ładu eurozjatyckiego. I mógłby być on dla III RP zbyt dużym szokiem (pod każdym względem: politycznym, gospodarczym, intelektualnym, mentalnym... ).
Ale my już od dawna zamknęliśmy się w swoim świecie, więc zapewne każde przebudzenie i tak byłoby dla nas bardzo brutalne...
To oczywiście wszystko moje spekulacje (bo nie mam ścisłej wiedzy) ale dziś nad Trumpem🇺🇲 zebrały się naprawdę czarne chmury.
Sensacja jaką byłoby "odwrócenie Polski" do nowego układu i wyrzucenie trumpistowskiej Ameryki z Europy, wisi w powietrzu..."
Ojoj!
Musi być słabo z osią Pekin-Moskwa-mniejszoś niemiecka w Polsce-Berlin, że Pyffel już tak jawnie leci.
W internetach słychać straszne płacze nad zamknięciem granicy, które spowoduje krach nowego jedwabnego szlaku na jakim moglibyśmy robić z Chinami złote interesy.
Herr Mekler z Konfy puszczał dziś fląki z nosa z rozpaczy we WNET.
Czyli wszystkie ręce na pokład. I wszystkie soszale. Wczoraj "z fb", dziś Pyffel i Wnet.
Na marginesie - Radzio doś długo utrzymywał się na powierzchni jako niezależny komentator. Czy obecny kryzysik (i wojna UKR-RUS) będzie dla niego tym, czym dla Sykulskiego wojna?
Myślę, że Wnet nie ma jakiejś specjalnej "linii". Po prostu wpuszczają i dają się wypowiadać różnym gościom, czasem dość egzotycznym. Dziś rano na przykład gościł Skalik, świeży nabytek Brauna.
Nie chodziło mi akurat o Wnet tak jak nie chodziło mi o ExC. Po prostu wymieniłem media, gdzie ta linia narracja jest stręczona.
Do tej pory nie ogarniam, jaki wspólny interes może mieć Europa z dalekim Kitajem.
Może poza oczywistością, że Niemcy podpisali z Chińczykami kontrakt na kupno rosyjskiego gazu. Oczywiście każda molekuła z pieczątką Made in ChRL.
Borderland
...wspólna miłość pieniądza i nienawiść wolności
Ten sam co miała przez tysiące lat, tylko niejaki Dżingis Chan i jego następcy nieco rzecz zakłócili, więc niektórzy mogli zapomnieć.
nieodmiennie słuchało się go jako "chiński głos w twoim domu". Nigdy nie inaczej.
Pro forma - pan Zawadzki-Liang dołożył swoje we WNET jak zwykle, no ale on jest w pracy.