@los powiedział(a):
Agentów jest mało ale z durniów i niedojdów składa się populacja Miedzyrzecza. I tchórzy. Przez ostatnie sto lat Polacy zostali strasznie zmasakrowani ale najgorszych ran nie widać, bo są to rany duszy. Ale powoli podnosimy się. Gdyby nie bł. Stefan kard. Wyszyński byłoby naprawdę źle.
Nic z tych rzeczy. Nic z "podnoszenia się", w skali masowej oczywiście. Jest źle, a będzie tylko coraz gorzej. Widać to w szkołach. Kulturkampf im wyszedł (8-letnie rządy PiS nic w tej decydującej dla trwania narodu materii nie zmieniły, albo prawie nic), a oni go teraz tylko pogłębiają
@los powiedział(a):
Agentów jest mało ale z durniów i niedojdów składa się populacja Miedzyrzecza. I tchórzy. Przez ostatnie sto lat Polacy zostali strasznie zmasakrowani ale najgorszych ran nie widać, bo są to rany duszy. Ale powoli podnosimy się. Gdyby nie bł. Stefan kard. Wyszyński byłoby naprawdę źle.
Nic z tych rzeczy. Nic z "podnoszenia się", w skali masowej oczywiście. Jest źle, a będzie tylko coraz gorzej. Widać to w szkołach. Kulturkampf im wyszedł (8-letnie rządy PiS nic w tej decydującej dla trwania narodu materii nie zmieniły, albo prawie nic), a oni go teraz tylko pogłębiają
Jest też możliwość że Braun nie zalicza się wcale do antysystemowców.
Skoro już zebrało się na wspominki, to pamiętam taki wykład Brązowego, jak opowiadał, że popsuł mu się komputer z windą. Dał do naprawy. Powiedzieli, że się nie da i dali mu nowy i ku zaskoczeniu Griszy na nowym były jego dane ze starego. Przedstawiał to jako dowód na podłe amerykańskie działania, które ukradły mu dane ze starego kompa i przegrały na nowego. Nie wiedział biedak o chmurze i o tym, że jest ona dobrowolna.
Trochę mi to przypomina dr. Lato, który narzekał, że gdy przebywał w Polsce pod granicą sowiecką, to mu się komórka połączyła z ruskim masztem i potem musiał bulić za roaming. Twierdził, że państwo minimum, które powinno zajmować się wyłącznie armią, powinno go przed tym obronić.
Wiadomo, do czego służy drugie ostrze nożyc Golicyna: ma unieważnić wszelkie wątpliwości co do oficjalnej teorii. Przed Brownem było racjonalne pytanie: co spowodowało katastrofę samolotu? Brown wprowadził opcję, że rozpadł się inny samolot a Prezydent został porwany na Syberię. Albo na Marsa i zrobiły to zielone ludziki - bo jak się otwiera drzwi absurdu, to wszystko może przez nie przeleźć. Więc zamiast dyskutować o przyczynach katastrofy dyskutuje się o helu i zdrowiu psychicznym Jarosława Kaczyńskiego.
Komentarz
Braunowi pogorszyło się od kiedy się ożenił i zapuścił brodę. Tak plus minus.
Brown był kanalią z gatunku najgorszych kanalii już w roku 2012. Pamiętam mu wystąpienie na Konferencji Smoleńskiej i nie zapomnę.
Nic z tych rzeczy. Nic z "podnoszenia się", w skali masowej oczywiście. Jest źle, a będzie tylko coraz gorzej. Widać to w szkołach. Kulturkampf im wyszedł (8-letnie rządy PiS nic w tej decydującej dla trwania narodu materii nie zmieniły, albo prawie nic), a oni go teraz tylko pogłębiają
Jest też możliwość że Braun nie zalicza się wcale do antysystemowców.
Tak od lat twierdzę. To drugie ostrze nożyc Golicyna.
Skoro już zebrało się na wspominki, to pamiętam taki wykład Brązowego, jak opowiadał, że popsuł mu się komputer z windą. Dał do naprawy. Powiedzieli, że się nie da i dali mu nowy i ku zaskoczeniu Griszy na nowym były jego dane ze starego. Przedstawiał to jako dowód na podłe amerykańskie działania, które ukradły mu dane ze starego kompa i przegrały na nowego. Nie wiedział biedak o chmurze i o tym, że jest ona dobrowolna.
Trochę mi to przypomina dr. Lato, który narzekał, że gdy przebywał w Polsce pod granicą sowiecką, to mu się komórka połączyła z ruskim masztem i potem musiał bulić za roaming. Twierdził, że państwo minimum, które powinno zajmować się wyłącznie armią, powinno go przed tym obronić.
Potwierdzam obrzydzenie. W zasadzie wystąpienie Browna pamiętam najlepiej. I swoje pytanie w trakcie - do czego ta kanalia zmierza?!
Wiadomo, do czego służy drugie ostrze nożyc Golicyna: ma unieważnić wszelkie wątpliwości co do oficjalnej teorii. Przed Brownem było racjonalne pytanie: co spowodowało katastrofę samolotu? Brown wprowadził opcję, że rozpadł się inny samolot a Prezydent został porwany na Syberię. Albo na Marsa i zrobiły to zielone ludziki - bo jak się otwiera drzwi absurdu, to wszystko może przez nie przeleźć. Więc zamiast dyskutować o przyczynach katastrofy dyskutuje się o helu i zdrowiu psychicznym Jarosława Kaczyńskiego.
Skurwysyn w najwyższym stadium skurwysyństwa.
To nawet taki lejek jak ja wiem, hehe.
👣
🐾
🐾