Najpopularniejsze
Odp.: Postępy postępu
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Mój śp. Ojciec chciał za komuny zaprenumerować TP, więc polazł do PUPiK i złożył odpowiedni dezydertat. A pani nato:-- Ależ proszę pana, my to pismo ograniczamy!
-- Szanowna pani, ja rozumiem, że jest socjalizm, ale to chyba lekka przesada, żeby przedsiębiorstwo upowszechniania prasy zajmowała się jej ograniczaniem.Powiada, że użycie słowa "socjalizm" zamiast zwyczajowego "komuna" podziałało jak pierun w mietłe i jednak się prenumerata znalazła.
Moja babcia, w związku z tym gdzie pracowała i co robiła (biblioteka), prenumerowała Tygodnik od zawsze. To było dosłownie kilkanaście prenumerat w mieście. Traciła wzrok dość szybko, ale prenumeraty nie zaprzestała, w latach '80 jako pacholę, czytałem jej, nic nie rozumiejąc, głównie zapamiętałem jej śmiech podczas felietonów Kisiela. Oczywiście dużo słuchała Wolnej Europy, na lampowym radio z lat XX.
To był 90 rok, może, 89, babcia oznajmiła że kończy prenumerować Tygodnik. Tego już nie dało się czytać, wg niej. Wyborcza też u nas z domu wyfrunęła błyskawicznie, też ten okres. Siostra już wtedy była na studiach w Warszawie i szła swoją drogą, prenumeruje papierową wersję Wyborczej do dziś. Takie to historie przez rodzinę się przewijają, bardzo dziwnie jest mi to pisać.

Odp.: Wybory, wybory i po wyborach - 2025
Dla europoidów upadek finansowy teoretycznej Polski będzie ostatecznym dowodem na to, że Polska nie potrafi rządzić się sama i powinna zniknąć.
A to, że sami doprowadzili do tego stanu, wynosząc Ryżego na tron - ojtam ojtam.

Odp.: Postępy postępu
Moja Mama (l. 86) przez całe dorosłe życie czytała TygPowsz od deski do deski. W ostatnich latach z coraz mniejszym zapałem, a w ostatnim roku podjęła decyzję o rezygnacji z prenumeraty. Doszła do wniosku, że to już nie jest ulubione pismo.

Odp.: Jest odbicie demograficzne- dane styczeń-wrzesień- efekt 500+
Jprdl, czy oni są z tego plemienia, co to nie wiąże przyczyn ze skutkami? Tyle energii włożyli w to, żeby ludzie nie mieli dzieci, a teraz się dziwią, że faktycznie nie mają?

Odp.: Wybory, wybory i po wyborach - 2025
Pytanie retoryczne? Nawet jeśliby chcieli zabić Donka, to nie jest ten moment. Brak wotum zaufania oznacza, że prezydent powołuje premiera, premier wyznacza rząd a po dwu tygodniach głosuje się kolejne wotum zaufania. Duda jako premiera powołałby Ziobrę a Ziobro dał na ministrów swoich ludzi z Mateckim na czele a ci przez dwa tygodnie by kserowali kwity. Tak mocnych dowodów nikt by nie przetrwał nawet przy swędziach rozgrzanych do czerwoności.

Odp.: California Dreamin... od tego się zaczęło...
Może tak było w zeszłym tysiącleciu, bo teraz:
A co do zamieszek, to powoli wychodzi na jaw, ile tam jest lewackiej inspiracji. Doszło do tego, że federalni bali się informować lokalne instytucje, bo te natychmiast przekazywały to do lewackich aktywiszczy.
Kalifornia do rekonkwisty.
Co do wycia, tam cały czas idzie walka Ivy League vs Trump, na razie Harvard University jest głównym miejscem starcia, więc ich kontrakcja była spodziewana.
Czyli zamieszki są równie spontaniczne, jak u nas wszelakie Kody, Strajki Kobiet czy Ostatnie Pokolenia
Odp.: Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe
Hehe, najpierw wywołano aferę gdy wydawało się że umoczy pisowców (Czarnecki?) a potem szybko wyciszano, kiedy wyszło że lewe dyplomy zasiliły głównie rządzącą koalicję. Teraz odgrzebano, gdy koalicja zaczyna trzeszczeć :-)
