Najpopularniejsze
Odp.: Wybory 2025
Jestem przeszczęśliwy. Wspaniały kandydat. Kojarzy mi się z żołnierzami niezłomnymi. A pierwsza dama jest bardzo piękna. Już dziś mi się bardzo podoba a za 10 lat będzie jeszcze bardziej (jak Pan Bóg pozwoli dożyć).
Odp.: Co będzie PO PiS, droga eksplodującej pięści, w odcinkach
Może powiedzieć, że jak Merz nie odwoła swych słów, to wypiedrala.
-- A co powiedział Merz?
-- Żeby wypiedralał.

Odp.: Wybory 2025
@Ewerado powiedział(a):
Ciekawi mnie czy będą mieć choć odrobinę honoru ,żeby podać się do dymisji w najbliższych tygodniach i zrobić przyśpieszone wybory parlamentarne. Zapewne nie.
Czekam na "Donald się wściekł"

Odp.: Wybory 2025
Tusk, jak każdy beznadziejny lider, w pewnym momencie bierze sprawę we własne ręce, co w przypadku kryzysów wiąże się z wprowadzeniem totalnego chaosu. Z reguły są to działania intuicyjne, nieprzemyślane, niszczące dotychczasową pracę zespołu. Porównuje się to do ptaka, przyleci, podrze się, obsra wszystko dookoła, narobi szumu, zdemotywuje i poleci dalej. A później rozliczy z porażki. To jest klasyka klasyk, pewnie każdy kto był źle zarządzany ma taką wizję szefa w amoku.

Odp.: Wybory 2025
Efekt Trumpa. Inaczej dzisiaj patrzymy na jego zwycięstwo niż w czasie tamtym wyborów - czyż nie?
Odp.: Wybory 2025
@MiejSen powiedział(a):
Chciałbym żeby ktoś mi wytlumaczył zachowanie wobec młodszego polityka polityka starszego z tej samej partii. Tak jak na ostatniej prostej Tusk u Rymana pogrążył Trzaska, tak i Biden cieszył się z wyboru Trumpa i nie wykazywał poparcia wobec Kamali.
Oddzieliłbym te kwestie.
Biden był wkurzony, bo sam chciał zostać prezydentem po raz kolejny i jego partia mu nie pozwoliła.
A Tusk już nie wyczuwa nastrojów jak 18 czy 15 lat temu. Wątpię czy chciał pogrążyć Trzaska, raczej dać tlen, którego im brakowało w pierwszym tygodniu.
Gdybym miał wskazać decydujący moment, coś, co przeważa szalę, to wcale nie byłby Murański, ale ziemniaki w hospicjum. Przy Murańskim trzeba sprawdzać kto to, ja musiałem sprawdzać. A obrazek Kinii jest tak czytelny, że nic więcej nie trzeba.