Najpopularniejsze
Odp.: Jak naprawdę przebiegała ewolucja, czyli aniołki poganiają różdżką atomy
@Przemko powiedział(a):
Justyna Melonowska (Teologia Polityczna, między innymi):"Dukajów ostatnio słucham, troszkę też Draganów... Nazwisk znaczących, słynących ze swej przenikliwości, w tym zwłaszcza wglądu futurologicznego.
Jak kumpel Urbana może być przenikliwy? Dragan to typowy, zdegenerowany kodziarz. Pani Melonowskiej może imponować fakt, że wie, co to jest logarytm. Nie prościej się samemu douczyć zamiast brać jakiś wątpliwych idoli?

Odp.: Wybory, wybory i po wyborach - 2025
Naród naprawdę musi się stawić 6 sierpnia i dopilnować porządku.

Odp.: Postępy postępu
Beło: Ließ der Sekretär des Schriftstellerverbands In der Stalinallee Flugblätter verteilen. Auf denen zu lesen war, daß das Volk Das Vertrauen der Regierung verscherzt habe Und es nur durch verdoppelte Arbeit Zurückerobern könne. Wäre es da Nicht doch einfacher, die Regierung Löste das Volk auf und Wählte ein anderes?
Najbardziej podobał mi się tekst Sierakowera, że to Polacy popełniają przestępstwa i kobiety są ich ofiarami. Istotnie, sam Sierakower przez lata plagiatował i wykorzystywał swoją konkubinę. Żeby było kompletniej - imigrantkę.

Odp.: Postępy postępu
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
dzietność bez sprawnej gospodarki do niczego dobrego nie prowadzi.
A ja mam zdanie przeciwne.
Bez "dzietności" nie ma żadnej "gospodarki", nie ma w ogóle nic. Nie ma zwłaszcza Narodu.
Znacznie łatwiej wyobrazić mi sobie naród biedujący, który ma te dwa koma jeden pacholęcia na głowę, ba, niech ma ich pięcioro, niż naród z jednym dzieckiem.
Jedno dziecko to jest koniec świata, to jest całkowite zwinięcie narodu w perspektywie stu lat. Za to dzieci pięcioro to jest ogromne pytanie: co się z nimi stanie? Czy pojadą na zmywak do Irlandii czy budować koleje w Usiech? Czy stworzą coś wielkiego albo chociaż coś ciekawego? Możliwości są nieograniczone.
Jedno dziecko przez dwa pokolenia oznacza, że całe dwie rodziny, cztery osoby, kładą wszystkie swoje nadzieje na przyszłość w jednym maleństwie -- które będzie musiało udźwignąć czworo staruchów na swoich wątłych barkach.
Po cholere mie "sprawna gospodarka", jak nie ma komu gospodarzyć. Po cholere mie "wzrost gospodarczy", jeśli ma on oznaczać, że za 100 lat nie będzie Polski ani Polaków, tylko jakaś uogólniona zbieranina z całego świata, komunikująca się łamaną angielszczyzną i będąca pod butem islamistów?
Odp.: Kanał 0
@JORGE powiedział(a):
Nie było nigdy niczego politycznego. Jedyny kabaret, który lubili ludzie gardzący kabaretami. Babka z jajem, poczuciem humoru, talentem (słyszałem jak śpiewa na żywo), luzem i dystansem do siebie. Nigdy nie schodzili poniżej pewnego poziomu, żart najwyższych lotów. Wszystko co ta grupa ludzi zrobiła miało smak. I tak ich zapamiętamy.
Ona miała naturalny talent aktorski, porównywano ją do Hanki Bielickiej albo Ireny Kwiatkowskiej.
Kabaret pronatalistyczny, widział ktoś coś takiego?

Odp.: Postępy postępu
Ja też bym chciał taki komentarz usłyszeć. Zazwyczaj jestem pasożytem żerującym na pracujących, patologią i chciwym na kasę dzieciorobem.

Odp.: Ile nóg ma Brown?
A mie zaś taka myśl niesłuszna do głowizny przypętawszy się.
Mianowicie, wszyscy tacy wyrywni, żeby egzumacje na Wołyniu robić i dalejże srożyć się, że nie wolno tego ograniczać, my zaś mamy obowiązek molarny wobec przodków naszych a potomków.
Czemu zaś nie w Jedwabnem, ja się pytam?