Skip to content

Interesujące spojrzenie na Holandię

2

Komentarz

  • edytowano August 2020
    "Holendrzy hitlerowców nie lubią, do tego się ich boją. Jednocześnie uwielbiają pokazywać że są w czymś lepsi od nich."

    Co ciekawe, Niemcy, jeśli kogoś lubią, to właśnie Holendrów.
    Wypowiadają się o nich bez tego tonu wyższości. Z jednym wyjątkiem, kiedy mowa była o Holenderskiej Rodzinie Królewskiej: "No ale tam właściwie nasi" i ten uśmieszek...

    Charakterystyczne jest też, że nie ma chyba Niemca, który nie znałby historii Anny Frank - holenderskiej Żydówki, ukrywającej się z rodziną a wydanej bynajmniej nie przez polskiego nacjonalistę a porządnego obywatela Holandii. Pamiętnik Anne Frank pojawia się systematycznie w elektronicznych mediach niemieckich. Widać więc, że i propaganda niemiecka jest jak najbardziej proholenderska.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Na przykad propozycje handelku komórkami jajowymi, wystarczy?!
    Wystarczy. Ja pierdole.
  • balbina napisal(a):
    Co ciekawe, Niemcy, jeśli kogoś lubią, to właśnie Holendrów.
    Wypowiadają się o nich bez tego tonu wyższości.
    Może to być, ale znam przypadek Niemca, co ciekawe żyjącego w Polsce, żona Polka, Polska mu się bardzo podoba, a niedawno się nawet ochrzcił. Dzieci tutaj urodzone, wychowują się tutaj i w ogóle nie ma tematu wyjazdu do Jeniec.
    I ten oto prawy szkop, podśmiechujki kiedyś zrobił z Cholendrów - a to taka nasza biedota co zamieszkała nad morzem. Stąd nider - landy.

    Może w Jeńcach jest naturalna potrzeba gardzenia kimś, jak żydami niepoprawnie, nami, skoro się spodobała żona i nie tylko - też już nie wypada, no to się przerzuciło na Cholendrów?
  • balbina napisal(a):
    Charakterystyczne jest też, że nie ma chyba Niemca, który nie znałby historii Anny Frank - holenderskiej Żydówki, ukrywającej się z rodziną a wydanej bynajmniej nie przez polskiego nacjonalistę a porządnego obywatela Holandii. Pamiętnik Anne Frank pojawia się systematycznie w elektronicznych mediach niemieckich. Widać więc, że i propaganda niemiecka jest jak najbardziej proholenderska.
    Co jest proholenderskiego w przypominaniu, że Holendrzy wydawali Żydów? Czy to nie jest raczej takie przypomnienie, żeby Holendrom woda sodowa nie uderzyła jak to się opierali nazizmowi, bo zasadniczo to jednak Niemcom z ręki jedli.

  • Tomek napisal(a):
    Co jest proholenderskiego w przypominaniu, że Holendrzy wydawali Żydów?
    No jak to co? Przecież wydawali ich Niemcom.
  • TecumSeh napisal(a):
    Tomek napisal(a):
    Co jest proholenderskiego w przypominaniu, że Holendrzy wydawali Żydów?
    No jak to co? Przecież wydawali ich Niemcom.
    No ale wtedy Niemcy chwilowo zamienili się w nazistów, bo ich sterroryzował pewien Austriak, i wtedy akurat nie należało tego robić, a głupi Holendrzy widocznie mają takie poczucie niższości wobec Niemców, że słuchają dowolnego Niemca.

  • edytowano August 2020
    Tomek napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Tomek napisal(a):
    Co jest proholenderskiego w przypominaniu, że Holendrzy wydawali Żydów?
    No jak to co? Przecież wydawali ich Niemcom.
    No ale wtedy Niemcy chwilowo zamienili się w nazistów, bo ich sterroryzował pewien Austriak, i wtedy akurat nie należało tego robić, a głupi Holendrzy widocznie mają takie poczucie niższości wobec Niemców, że słuchają dowolnego Niemca.



    Niemcy byli pierwszymi ofiarami nazizmu, podobnie jak Rosjanie - komunizmu wprowadzanego u nich przez Niemców, Żydów, Gruzinów, Polaków przy współudziale Bandyty spod Bezdan, ktory nie pomógł Wranglowi itp.- to przecież elementarne i taką narracje zdarza się słyszeć wśród polskiej JBPP (Jeszcze Bardziej Prawdziwa Prawica).
  • Tomek napisal(a):
    balbina napisal(a):
    Charakterystyczne jest też, że nie ma chyba Niemca, który nie znałby historii Anny Frank - holenderskiej Żydówki, ukrywającej się z rodziną a wydanej bynajmniej nie przez polskiego nacjonalistę a porządnego obywatela Holandii. Pamiętnik Anne Frank pojawia się systematycznie w elektronicznych mediach niemieckich. Widać więc, że i propaganda niemiecka jest jak najbardziej proholenderska.
    Co jest proholenderskiego w przypominaniu, że Holendrzy wydawali Żydów? Czy to nie jest raczej takie przypomnienie, żeby Holendrom woda sodowa nie uderzyła jak to się opierali nazizmowi, bo zasadniczo to jednak Niemcom z ręki jedli.

    oj, widać, że kolega nie czytał "Pamiętnika".

    A są w nim takie passusy jak np.: "Mama bardzo tęskni za niemiecką kawą".
    Bo rozumie kolega, naziści nazistami, ale za Niemcami to nawet w czasie wojny się tęskni.
    Oczywiście takich fragmentów expresis verbis nie jest za wiele, ale to rozróżnienie jest w "Pamętniku" jednak bardzo czytelne.

    No i wydał ich porządny obywatel, a wniosek z tego taki, że "wszyscy byliśmy umoczeni", nieprawdaż...


  • balbina napisal(a):
    oj, widać, że kolega nie czytał "Pamiętnika".

    A są w nim takie passusy jak np.: "Mama bardzo tęskni za niemiecką kawą".
    Przyznaję, nie czytałem, ale dalej nie rozumiem, co jest proHOLENDERSKIEGO w zachwycaniu się niemiecką kawą.

    Jak Niemcy ten pamiętnik tak chętnie czytają to chyba po to, żeby sobie takimi kawałkami o kawie dogodzić a nie Holendrom.

  • edytowano August 2020
    Tomek napisal(a):
    balbina napisal(a):
    oj, widać, że kolega nie czytał "Pamiętnika".

    A są w nim takie passusy jak np.: "Mama bardzo tęskni za niemiecką kawą".
    Przyznaję, nie czytałem, ale dalej nie rozumiem, co jest proHOLENDERSKIEGO w zachwycaniu się niemiecką kawą.

    Jak Niemcy ten pamiętnik tak chętnie czytają to chyba po to, żeby sobie takimi kawałkami o kawie dogodzić a nie Holendrom.

    tak, ale Holendrzy im to umożliwiają:)

    proszę kolegi, jeśli niemieckie media coś promują tzn. że są pro... inaczej nie można tego wytłumaczyć. a dlaczego tak jest? no cóż, na to żeby wyczerpać wszelkie możliwie dywagacje w tej sprawie trzeba by założyć nowy wątek... bo to naprawdę daje do myślenia: Niemcy lubiący kogoś poza sobą...


  • Tomek napisal(a):
    balbina napisal(a):
    oj, widać, że kolega nie czytał "Pamiętnika".

    A są w nim takie passusy jak np.: "Mama bardzo tęskni za niemiecką kawą".
    Przyznaję, nie czytałem, ale dalej nie rozumiem, co jest proHOLENDERSKIEGO w zachwycaniu się niemiecką kawą.

    Jak Niemcy ten pamiętnik tak chętnie czytają to chyba po to, żeby sobie takimi kawałkami o kawie dogodzić a nie Holendrom.

    ay1ql.9oe
    TecumSeh napisal(a):
    balbina napisal(a):
    Co ciekawe, Niemcy, jeśli kogoś lubią, to właśnie Holendrów.
    Wypowiadają się o nich bez tego tonu wyższości.
    Może to być, ale znam przypadek Niemca, co ciekawe żyjącego w Polsce, żona Polka, Polska mu się bardzo podoba, a niedawno się nawet ochrzcił. Dzieci tutaj urodzone, wychowują się tutaj i w ogóle nie ma tematu wyjazdu do Jeniec.
    I ten oto prawy szkop, podśmiechujki kiedyś zrobił z Cholendrów - a to taka nasza biedota co zamieszkała nad morzem. Stąd nider - landy.

    Może w Jeńcach jest naturalna potrzeba gardzenia kimś, jak żydami niepoprawnie, nami, skoro się spodobała żona i nie tylko - też już nie wypada, no to się przerzuciło na Cholendrów?
    niewątpliwie jest to ich naczelny imperatyw wewnętrzny:)
  • Przy takiej prędkości kogoś spychać na bandę...
  • To bandyta.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    To bandyta.
    Oczywiście, ciekawy jednak jestem czy...a właściwie kiedy polskojęzyczne media zaczną o tą tragedię obwiniać polską stronę
  • MarianoX napisal(a):
    AnnaE napisal(a):
    To bandyta.
    Oczywiście, ciekawy jednak jestem czy...a właściwie kiedy polskojęzyczne media zaczną o tą tragedię obwiniać polską stronę
    Mają zgryza - Czesiek Lang organizuje.
  • edytowano August 2020
    peterman napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    AnnaE napisal(a):
    To bandyta.
    Oczywiście, ciekawy jednak jestem czy...a właściwie kiedy polskojęzyczne media zaczną o tą tragedię obwiniać polską stronę
    Mają zgryza - Czesiek Lang organizuje.

    Awarię Czajki też próbowali na rząd zwalić. W tym wypadku zrobią to zapewne "na eksperta" lub na "zagraniczną prasę" (np. Ekspert: Mam poważne wątpliwości co do zabezpieczeń na trasie")
  • Jakby ktos chciał sobie brutalne niskokrajowe chamstwo zobaczyć:

    image
  • edytowano August 2020
    Czytałem opinię jakiegoś kolarza, że "to część tej gry" i tu nie chodzi o zrobienie komuś krzywdy. Odetchnąłem z ulgą - no pewnie że nie, to nic osobistego - chodzi tylko o wygraną i nagrodę,
  • MarianoX napisal(a):
    Czytałem opinię jakiegoś kolarza, że "to część tej gry" i tu nie chodzi o zrobienie komuś krzywdy. Odetchnąłem z ulgą - no pewnie że nie, to nic osobistego - chodzi tylko o wygraną i nagrodę,
    skoro to nie Polak, to jasne, że "część gry":)
  • edytowano August 2020
    Przypominam,ze gra polega na tym kto szybciej jedzie a nie kto kogo wyeliminuje szturchając łokciem, więc eufemizm "część gry" to nic innego jak stwierdzenie, że oszustwa mają miejsce.

    Kurka, stańdzieżeż w prawdzie.
  • Jasne. A wystawiony łokieć, to tylko gest powitania w dobie wirusa w koronie.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Przypominam,ze gra polega na tym kto szybciej jedzie a nie kto kogo wyeliminuje szturchając łokciem, więc eufemizm "część gry" to nic innego jak stwierdzenie, że oszustwa mają miejsce.

    Kurka, stańdzieżeż w prawdzie.
    Przepychanie się na finiszu to standard wszelkich wyścigów, kolarstwo nie jest tu wyjątkiem.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Przypominam,ze gra polega na tym kto szybciej jedzie a nie kto kogo wyeliminuje
    Jeśli jednak ktoś kogoś wyeliminuje, to jest duża szansa że dojedzie przed nim.

    Od tego są sędziowie by dyskwalifikować takiego delikwenta - i to najlepiej dożywotnio (w przypadkach gdy to nie wypadek przy pracy, a umyślne działanie).
    Od tego jest prokuratura (tak, tak!) żeby gościa postawić przed sądem za umyślne narażenie życia i zdrowia.

    Bez tego podobne przypadki skurwysyństwa bedą się tylko nasilać.
  • edytowano August 2020
    TecumSeh napisal(a):
    Jeśli jednak ktoś kogoś wyeliminuje, to jest duża szansa że dojedzie przed nim.

    Od tego są sędziowie by dyskwalifikować takiego delikwenta
    Wg zalinkowanego newsa, sprawca (który dopiął swego, przekraczając metę jako pierwszy) został zdyskwalifikowany, a zwycięzcą uznano poszkodowanego (tego, którego zepchnął).

  • To tak jak u nas kiedyś zwycięstwo przyznano Szoździe, gdy zepchnął go cham Lichaczew. Ale wtedy przynajmniej dało się ów występek wytłumaczyć niepowstrzymaną miłością braterskich narodów ;-)
  • adamstan napisal(a):
    Wg zalinkowanego newsa, sprawca (który dopiął swego, przekraczając metę jako pierwszy) został zdyskwalifikowany, a zwycięzcą uznano poszkodowanego (tego, którego zepchnął).

    To bardzo miło, ale jeśli to będzie jedyna sankcja, to słabiutko.
  • TecumSeh napisal(a):
    adamstan napisal(a):
    Wg zalinkowanego newsa, sprawca (który dopiął swego, przekraczając metę jako pierwszy) został zdyskwalifikowany, a zwycięzcą uznano poszkodowanego (tego, którego zepchnął).

    To bardzo miło, ale jeśli to będzie jedyna sankcja, to słabiutko.
    Gdyby to był podludź ze Wschodu, pewnie już byłaby dyskwalifikacja. Ale skoro Olęder...
  • "Od 1 lipca w Holandii zakazana będzie sprzedaż wyrobów tytoniowych „na odległość”, co oznacza, że nie będzie można ich zamówić przez internet lub telefon. Od lipca 2024 r. papierosów nie będzie można już kupić w supermarketach oraz lokalach gastronomicznych."

  • A gandzię?

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.