Skip to content

Wasze topki filmowe

O ile to nie jest osobiste pytanie.

Otagowano:

Komentarz

  • W ogóle to coraz bardziej uważam film za wielkie G, podobnie jak sporty, które kiedyś lubiłem i uprawiałem. Teraz to film musi spełniać bardzo szczególne warunki, żeby mnie w jakikolwiek sposób zainteresować. Najczęściej warunki te spełniają filmy religijne.

    Spośród powyższych Unplanned, Powołany i Sound of Freedom miały mocno zawyżoną ocenę z powodów politycznych. Ojciec Stu też był kręcony w garażu ale scenariusz i zakończenie skłoniły mnie do lekkiego zawyżenia.

  • Może, gdyby ktoś chciał potraktować to jako polecankę, to króciutko.
    1. Moralitet w ątruażu westernowym. Nieźle zagrany. Świetny scenariusz, dobry casting.
    2. Kameralny dramat, pozornie antyklerykalny ale w rzeczywistości bardzo katolicki. Do tego można wyciągnąć ciekawy wniosek.
    3. no comments
    4. było w tym tygodniu, nie będę się powtarzał - wysoka ocena ze względu na "kino co się zowie"
    5. mallick
    6. mallick
    7. mallick
    8. no comments (aczkolwiek przy każdym seansie powyżej 30. nieco traci)
    9. no comments
    10. no comments
    11. wszyscy znają - kino co się zowie
    12. w sumie słaby
    13. kameralny dramat bez wielkich gwiazd
    14. no comments
    15. no comments
    16. arcydzieło
    17. klasyka kina
    18. kino co się zowie
    19. piękny i wzruszający
    20. jw.
    21. to taki dokumencik, fatalnie zagrany
    22. to jest jeden z moich ulubionych filmów - po sąsiedzku po polecałem i Randolphowi spodobał się chyba jeszcze bardziej niż mnie. Niesamowity suspence, piękna kobieta, ciekawy scenariusz, fajni aktorzy amatorzy, dobre zdjęcia.
    23. Film taki se w sumie.

  • Moja ulubiona scena filmowa

    i jeszcze jedna

  • Jeszcze jedna

  • edytowano 25 January

    naboku
    Halo! Przecież jest od dawna taki wątek!
    → Fajny film dzisiaj widziaaaaa...

    Po co mnożyć ten byt?
    Zostawić? Ja bym tam przerzucił.

    1. Rio Bravo
    2. Kuzyn Vinny
    3. Bez litości (1,2,3)
    4. Lepiej być nie może
    5. Przełęcz ocalonych
    6. 7 wspaniałych (stara wersja)
    7. Zawrót głowy
    8. Chinatown
    9. Bezsenność w Seattle
    10. Gladiator
    11. Misja
    12. Ziemia obiecana
    13. Życie Carlita
    14. Adwokat diabła
    15. Braveheart
    • to tak na szybko
  • @romeck powiedział(a):
    naboku
    Halo! Przecież jest od dawna taki wątek!
    → Fajny film dzisiaj widziaaaaa...

    Po co mnożyć ten byt?
    Zostawić? Ja bym tam przerzucił.

    Żadnego filmu, który mi jest bliski nie polecam ot tak, właśnie dlatego, że mi są bliskie i bardzo dużo o mnie mówią.

  • Ale, żeby być uczciwym, jako że kilka osób wpisało od siebie, to:
    Zazie dans le metro (1960)
    Odwiedziny Prezydenta (1961)
    Kurier (1986)
    Człowiek z M-3 (1969)
    Grimsby (2016) xd
    Drogówka (2013)
    początek Znikającego Punktu (1971), jak se jedzie i gada do radia.

    no i najważniejszy: Człowiek, który ukradł zbrodnię (1969).

  • Jeszcze jeden

  • Jeszcze jeden

  • Na boku; widział ktoś "Sound of Freedom" z Caviezelem? Podobno dorównuje w oglądalności Ojcu Chrzestnemu.
    Jest na Vider.

  • Byłem w kinie. Jest to film zrobiony w garażu (w takich czasach przyszło nam żyć - piniondz już nie idzie za kalokagatią). Zwłaszcza, że wielu bogatych jeździło na taką wyspę.

    Na boku: niedawno gdzieś u Kamizela czytałem, że to z tego filmu to jest pikuś w porównaniu z tym, w jakim celu dzieci są porywane, ale jest to takie straszne, że nie będę pisał.

  • Skoro jesteśmy w konwencji westernowey, Moja ulubiona scena:

  • Nie lubię starych filmów. Nie lubię też nowych ...

  • Siedmiu samurajów

  • 9/23. Tyle filmów z mojej listy dziesiątek zostało oparte na faktach. Autentycznych. Życie pisze najlepsze scenariusze.

  • @trep powiedział(a):
    Byłem w kinie. Jest to film zrobiony w garażu (w takich czasach przyszło nam żyć - piniondz już nie idzie za kalokagatią). Zwłaszcza, że wielu bogatych jeździło na taką wyspę.

    Na boku: niedawno gdzieś u Kamizela czytałem, że to z tego filmu to jest pikuś w porównaniu z tym, w jakim celu dzieci są porywane, ale jest to takie straszne, że nie będę pisał.

    Obejrzałam. Mimo iż podarowano sobie sceny drastyczne, film i tak wstrząsający.
    A producentem jest Mel Gibson.

  • A w Ojcu Stu gra. Ojca głównego bohatera. Marka Wahlberga. Który jest producentem filmu. Kto nie widział, niech obejrzy konecznie.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.