Jak w 1830 roku poeta przewidział najważniejsze wydarzenia w Rosji w ciągu następnych stu lat (tj. od „ojczulka cara” do „geniusza wszystkich epok i krajów”, tow. Stalina) :
Nadejdzie rok, rok czarny krwi, pożarów, _
_ padnie w proch korona z głów carów, _
_ tłum o dawnej czci dla pana I karmą wielu będzie krew przelana; _
_ czystych żon przed nożem i _
_ w gruz już nie osłoni prawo, _
_Ni dzieci ich niewinnych, – gdy wśród duch powstanie i _
_Z zapartych chat ukryty trwożnie I będzie żarł wnętrzności twardy głód, _
_I ogniem łun zapłonie każda Zabłyśnie wtedy władcza twarz_
_I poznasz go, i pojmiesz, patrząc z bliska, _
_ nóż w prawicy jego błyska... _
_I biada ci! Twój lęk, twej widok
_ w nim, wiedz! Li tylko śmiech złowrogi; _
_I wszystko w okrutne i ponure, _
_ jego płaszcz i skroń wzniesiona w górę... _
(« Przepowiednia» Lermontow, tłum. T.Stępniewski https://www.academia.edu/5603650/Fenomen_profetyzmu_w_literaturze_rosyjskiej_XIX_i_początku_XX_wieku )
Jeszcze raz : Nadejdzie rok, rok czarny krwi, pożarów, Gdy padnie w proch korona z głów carów, Zapomni tłum o dawnej czci dla pana I karmą wielu będzie krew przelana; Gdy czystych żon przed nożem i niesławą Zwalone w gruz już nie osłoni prawo, Ni dzieci ich niewinnych, – gdy wśród sioła Zarazy duch powstanie i wywoła Z zapartych chat ukryty trwożnie lud... I będzie żarł wnętrzności twardy głód, I ogniem łun zapłonie każda rzeka... Zabłyśnie wtedy władcza twarz człowieka I poznasz go, i pojmiesz, patrząc z bliska, Dlaczego nóż w prawicy jego błyska... I biada ci! Twój lęk, twej widok trwogi Zbudzi w nim, wiedz! Li tylko śmiech złowrogi; I wszystko w nim okrutne i ponure, Jak jego płaszcz i skroń wzniesiona w górę...
Tę wizję fenomenalnie uzupełni 73 lata pózniej Aleksander Błok. On już wtedy wiedział, że nie tylko carat upadnie jako system polityczny ale i że sam car zostanie zamordowany. A do władzy dojdzie
jakiś straszliwy dyktator ! Sens jego wiersza jest mniej więcej taki :
Czy w kraju spokój ? Nie. Car zamordowany ! Na placach nową wolność głoszą. Czy wszyscy są gotowi do powstania? Nie. Kamienieją i zwlekają. Ktoś nakazał czekać: _
_snują sie i pieśni śpiewają. A kto jest u władzy? - Ale lud władzę odrzuca. - obywatelskie pasje są uśpione. _
_|- słychać, jak ktoś już nadchodzi. - Kim on jest, ten wymuszajacy paraliż i niemoc? -To ciemny, zły i zaciekły. - Mnich przy klasztornej furcie - Zobaczył go i oślepł ! _
_- On żelazną laską ludzi popędzi w niezbadne otchłanie jak stada. Ach Boże! Uciekajmy przed sądem!
(pisane w 1903r! - prorocza poezja w całej krasie...)
Komentarz
Jak w 1830 roku poeta przewidział najważniejsze wydarzenia w Rosji w ciągu następnych stu lat (tj. od „ojczulka cara” do „geniusza wszystkich epok i krajów”, tow. Stalina) :
Nadejdzie rok, rok czarny krwi, pożarów, _
_ padnie w proch korona z głów carów, _
_ tłum o dawnej czci dla pana
I karmą wielu będzie krew przelana; _
_ czystych żon przed nożem i _
_ w gruz już nie osłoni prawo, _
_Ni dzieci ich niewinnych, – gdy wśród
duch powstanie i _
_Z zapartych chat ukryty trwożnie
I będzie żarł wnętrzności twardy głód, _
_I ogniem łun zapłonie każda
Zabłyśnie wtedy władcza twarz_
_I poznasz go, i pojmiesz, patrząc z bliska, _
_ nóż w prawicy jego błyska... _
_I biada ci! Twój lęk, twej widok
_ w nim, wiedz! Li tylko śmiech złowrogi; _
_I wszystko w okrutne i ponure, _
_ jego płaszcz i skroń wzniesiona w górę... _
(« Przepowiednia» Lermontow, tłum. T.Stępniewski
https://www.academia.edu/5603650/Fenomen_profetyzmu_w_literaturze_rosyjskiej_XIX_i_początku_XX_wieku )
Jeszcze raz :
Nadejdzie rok, rok czarny krwi, pożarów, Gdy padnie w proch korona z głów carów,
Zapomni tłum o dawnej czci dla pana I karmą wielu będzie krew przelana;
Gdy czystych żon przed nożem i niesławą Zwalone w gruz już nie osłoni prawo,
Ni dzieci ich niewinnych, – gdy wśród sioła Zarazy duch powstanie i wywoła
Z zapartych chat ukryty trwożnie lud... I będzie żarł wnętrzności twardy głód,
I ogniem łun zapłonie każda rzeka... Zabłyśnie wtedy władcza twarz człowieka
I poznasz go, i pojmiesz, patrząc z bliska, Dlaczego nóż w prawicy jego błyska...
I biada ci! Twój lęk, twej widok trwogi Zbudzi w nim, wiedz! Li tylko śmiech złowrogi;
I wszystko w nim okrutne i ponure, Jak jego płaszcz i skroń wzniesiona w górę...
Tę wizję fenomenalnie uzupełni 73 lata pózniej Aleksander Błok. On już wtedy wiedział, że nie tylko carat upadnie jako system polityczny ale i że sam car zostanie zamordowany. A do władzy dojdzie
jakiś straszliwy dyktator ! Sens jego wiersza jest mniej więcej taki :
Czy w kraju spokój ? Nie. Car zamordowany ! Na placach nową wolność głoszą.
Czy wszyscy są gotowi do powstania? Nie. Kamienieją i zwlekają. Ktoś nakazał czekać: _
_snują sie i pieśni śpiewają. A kto jest u władzy? - Ale lud władzę odrzuca. - obywatelskie pasje są uśpione. _
_|- słychać, jak ktoś już nadchodzi. - Kim on jest, ten wymuszajacy paraliż i niemoc?
-To ciemny, zły i zaciekły. - Mnich przy klasztornej furcie - Zobaczył go i oślepł ! _
_- On żelazną laską ludzi popędzi w niezbadne otchłanie jak stada.
Ach Boże! Uciekajmy przed sądem!
(pisane w 1903r! - prorocza poezja w całej krasie...)