Skip to content

UPRowiec po latach

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Ech Panie Cejrowski...

czwartek, 11, sierpień 2016 00:49
Andrzej Pilipiuk
Wojciech Cejrowski biada że program 500+ demoralizuje ludzi. Zauważył że w lesie spadła liczba zbieraczy jagód a w dodatku ludzie wycinający mu trzcinę w tym roku nie zgłosili się do pracy… Do tego psioczy że ludzie pieniądze z programu przeznaczają na zakup pralek i telewizorów…

http://www.fronda.pl/a/skandaliczne-slowa-cejrowskiego-krytykuje-program-500-plus,76683.html

Do pewnego stopnia jestem skłonny się z Nim zgodzić – faktycznie program ja bym skonstruował inaczej. Dałbym wybór: 300 zł gotówką lub 800 zł w postaci ulgi podatkowej lub ulgi ZUS. By premiować tych którzy chodzą do pracy lub chcą pracować.

Ale co do reszty… Khm… facet który nie płaci w Polsce podatków, dzieci nie ma i zdaje się nie planuje wypowiada się na temat który go de facto nie dotyczy… Coś jak Agnieszka Holland i temu podobni…

*

Ech…

*

Panie Wojciechu – walnij się Pan w dekiel klapą od kibla i rozejrzyj się Pan wokoło.

Także po swoim rodzinnym Kociewiu które wcale się dużo nie różni od moich rodzinnych Wojsławic. Pan zawsze był „cwaniaczkiem przy kasie”. Tak wynika i z Pańskich opowieści i z Pańskiej biografii. (Lody „rozcieńczane” białym smalcem przez Pańskich krewnych cwaniaczków też miałem okazję raz skosztować – walcie się na ryj „specjaliści” – może jak kto ma przetracony smak to nie pozna co to za osad na języku). Pan zawsze miał paszport w kieszeni, zwitek dolarów i przyjaciół Ojca za wielką wodą oraz masę innych ułatwień których nie miało 90% populacji PRL-u.

*

Kozackie przyłowie mówi:

Każdy jest kowalem swojego losu ale żaden kowal samodzielnie nie wykuł sobie młota ani kowadła.

Rozumie Pan? Niech Pan spojrzy na swoich rówieśników którzy kończyli szkołę w Osieku gdzie zaszli? Donikąd… Nieliczni – podłapali robotę w Gdańsku. Ale – jakie mieli szanse? Weźmy choćby taki drobiazg jak znajomość angielskiego… W mieście mając dzianych rodziców można było w ltach 70-tych chodzić na kursy i oglądać filmy na pokazach w ambasadzie USA. A co mogli oni? Czy w całym Osieku w latach 80-tych ktokolwiek miał choćby jeden magnetowid?

Trochę pokory - bo gdyby nie cieplarniane warunki wstępne to przy całym sprycie życiowym skończyłby Pan jako zblatowany bazarowy kombinator...

*

Ad meritum: Odleciał Pan za daleko. Wiecznie syty nie zrozumie długotrwale głodnego. Cwany kombinator z koneksjami nie zrozumie normalnego człowieka wypalonego na żużel przez wlokące się latami i dekadami nienormalne warunki życia…

*

Rozejrzyj się Pan wokoło raz jeszcze – to nie USA i nie Ameryka Łacińska – tu jest Polska. Dzisiejsza Polska – zupełnie odmienna od PRL-u gdzie zarobił Pan pierwsze poważne pieniądze. (swoją drogą nastoletni cinkciarz który nigdy nie wpadł w oko milicji ani ubecji? Daj se Pan siana tymi bajkami)

*

W Polsce takich jak ja czy Pan – ludzi wykonujących wolny zawód i żyjących z tego – jest szczuplutka garstka. Tych którzy pracują normalnie i za godziwe pieniądze mamy może 10%. Cała reszta tyra, haruje, spala się w robocie za marne grosze a wreszcie umiera nie dożywszy dziadowskiej emerytury.

*

Życie na polskiej wsi to nie sowicie opłacana praca w radio czy w telewizji. Życie na polskiej wsi czy to kociewskiej czy to wojsławickiej jest diametralnie różne od życia na prerii w Teksasie. Inna rzeczywistość finansowa. Inne też stosunki między lokalnymi potentatami a desperatami w pokorze proszącymi o pracę za marne grosze.

Zna Pan angielski – proszę poczytać Londona i Twaina - opisują nędzę wyrobników w USA przed 100 lat. Potem proszę skonfrontować to z tym co widać wokoło. Analogie powinny być oczywiste…

*

Nie wiem ile płacił Pan dotąd za wycinanie trzciny – ale wolny rynek właśnie tę cenę podniósł. Jagody sprzedawane przy drodze też zdrożeją. Był Pan przed laty postrzegany jako człowiek bliski UPR-owi. To chyba Pan zrozumie jaki czynnik kształtuje cenę godziny pracy.

*

Co do pralek – czy naprawdę tak bardzo zazdrości Pan ludziom którzy wywalą wysłużoną, wielokrotnie remontowaną „Franię” na złom i raz w życiu kupią sobie coś taniego ale z bębnem wirującym? Tak bardzo Panu nie w smak że człowiek żyjący w syfie zechce popatrzeć w TV jak w bajkowych rezydencjach żyją milionerzy? Ha – niektórzy nawet odpalą te urządzenia by obejrzeć Pana.

*

Mniej żółci życzę – bo szkoda wątroby.

***

Tu jest jeszcze polemika p.Terlikowskiej z innej strony ujęła temat:

http://www.fronda.pl/a/terlikowska-do-cejrowskiego-troche-szacunku-dla-pracy-w-domu,76712.html

Komentarz

  • Pięknie go Pilipiuk pozamiatał.
    Aż przyjemnie czasem popatrzeć, co może wyrosnąć z nawróconego upeerowca -vide Pilipiuk, tudzież nasza niezwykle liczna forumowa reprezentacja ;)
  • Do pewnego stopnia jestem skłonny się z Nim zgodzić – faktycznie program ja bym skonstruował inaczej. Dałbym wybór: 300 zł gotówką lub 800 zł w postaci ulgi podatkowej lub ulgi ZUS. By premiować tych którzy chodzą do pracy lub chcą pracować.
    ___________________

    Kto płaci niby dochodowego + ZUS 800 zł miesięcznie? Jakieś pewnie 20% społeczeństwa. A program głównie był adresowany do tych pozostałych 80%, czego niektórzy do tej pory nie są w stanie ogarnąć.
  • Pajac. Czy to w butach, czy na boso ale w ostrogach. Zawsze pajac dla mła
  • Cejrowski to mentalny Żyd, z bagażem całej patologii związanej z pewnym charakterystycznym postrzeganiem świata. Przypominam też, że on jest chrześcijaninem Starego Testamentu, Nowy, albo go nudzi, jest rozmemłany i o niczym (wypowiedź numer 1), albo go nienawidzi (wypowiedź numer 2, która była skrótem myślowym, że chrześcijan ogranicza do np. niemożności lania wszystkich).

    To jest kuchenny rozumator, cwaniaczek, potrafiący się ustawić, nieźle poruszający się wśród podstawowych ludzkich instynktów, dlatego tak dobrze radzi sobie wśród różnego rodzaju autochtonów do których jeździ.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Do pewnego stopnia jestem skłonny się z Nim zgodzić – faktycznie program ja bym skonstruował inaczej. Dałbym wybór: 300 zł gotówką lub 800 zł w postaci ulgi podatkowej lub ulgi ZUS. By premiować tych którzy chodzą do pracy lub chcą pracować.
    Jest ogromna różnica między otrzymywaniem co miesiąc pięciu stów do łapy a odpisywaniem sobie od czegoś tam. 500 to konkret, regularny i namacalny, ulga to ulga, umysł ludzki szybko wypiera ją ze świadomości. Tak to działa, a 500+ jest w połączeniem autentycznej potrzeby społecznej z propagandową. Dlatego to musi być kesz, ludzie co miesiąc muszą sobie przypominać, kto im to dał, kto w końcu zrobił cokolwiek dla obywateli.

    500+ zmienia radykalnie polską politykę. Ludzie od wszystkich ugrupowań będą już chcieli konkretów, bo wiedzą że się da. Mistrzowskie posunięcie PiSu.

  • edytowano August 2016
    Debil, zdrowi ludzie z korwinizmu wyrastaja
  • No właśnie. Nawet taki Elrond z zaprzyjaźnionego forumka wyrósł. Ciekawe, czy wyrósł również Krzysio Kalebasiak...
  • Eden napisal(a):
    No właśnie. Nawet taki Elrond z zaprzyjaźnionego forumka wyrósł. Ciekawe, czy wyrósł również Krzysio Kalebasiak...
    A z trollowania też?
  • Elrond z niczego nie wyrósł, a ostatnio chwalił rozwiązanie "dajcie mi człowieka a znajdę paragraf".
  • Wyrósł, wyrósł z k.rwinizmu i stał się bardziej pisoski niż ja nawet. Przeanalizuj na spokojnie jego wpisy w Jaskini i zachowanie względem innych użyszkodników. Napisałem tobie tam zresztą. Niepotrzebnie się go czepiasz i za nogawki ciągniesz.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Do pewnego stopnia jestem skłonny się z Nim zgodzić – faktycznie program ja bym skonstruował inaczej. Dałbym wybór: 300 zł gotówką lub 800 zł w postaci ulgi podatkowej lub ulgi ZUS. By premiować tych którzy chodzą do pracy lub chcą pracować.
    ___________________

    Kto płaci niby dochodowego + ZUS 800 zł miesięcznie? Jakieś pewnie 20% społeczeństwa. A program głównie był adresowany do tych pozostałych 80%, czego niektórzy do tej pory nie są w stanie ogarnąć.
    Akurat ten fragment jest słaby i myślę że to takie wtracenie trzech groszy, ale całość jest świetnym podsumowaniem Cejrowskiego i pewnego sposobu myślenia.

    Argumenty których używa Pilipiuk świadczą o tym jaki proces zaszedl w jego rozumowaniu i jak zrewidował poglądy pod wpływem konfrontacji z życiem. No i zwykła przyzwoitość też nieco zmienia optykę.
  • loslos
    edytowano August 2016
    Cejro zawsze był psychem. I jak to z każdym psychem z wielką i hałaśliwą paszczą bywa - miał wielbicieli.
  • W sewj tezie i innych tomatach...czym się Cejro różni od GW?

    Pytam poważnie.
  • edytowano August 2016
    7dmy napisal(a):
    Trzeba też dodać że wyjątkowo obrzydliwe jest uznanie za oczywiste przez Pana Cejrowskiego że w XXI wieku są ludzie których losem musi być utrzymywanie się ze zbieractwa leśnego.
    I to ludzie, którzy wychowują dzieci. Furfa madź, żałować 5 stówek komuś, kto zbiera grzyby żeby mieć na dziecko.
  • Z Cejrowskim jest jak z aktorami:

    artsystę/podróżnika/autora myli się z osobą prywatną. A to dwie różne osoby. A on jeszcze biznesmen jest.

    Podróżnika uwielbiam, artystę lubię. Prywatnie mnie nie obchodzi.
    A ten jego tekst (o Polakach zbieraczach jagód i koszaczy trawy) daje mi do myślenie, że jemu te osoby także się pomieszały.
    "Cejrowski wśród dzikich między Bugiem a Odrą" można by rzec
  • Dziśki szkoda.
  • los napisal(a):
    Dziśki szkoda.
    Zupełnie się jakby pod ziemię zapadła.
  • Dzisiejsza Młodzież to jego żona ?
  • 7dmy napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    W sewj tezie i innych tomatach...czym się Cejro różni od GW?

    Pytam poważnie.
    W GW są skur...mi służbowo dla władzy i pieniędzy.
    Cejro jest skur....em prywatnie, z przekonania i dla przyjemności.
    nie kupOOję. Nie spOOjne to.
  • JORGE napisal(a):
    Dzisiejsza Młodzież to jego żona ?
    Tak, nasi widzieli nawet ślub, przypadkiem.
  • 7dmy napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    7dmy napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    W sewj tezie i innych tomatach...czym się Cejro różni od GW?

    Pytam poważnie.
    W GW są skur...mi służbowo dla władzy i pieniędzy.
    Cejro jest skur....em prywatnie, z przekonania i dla przyjemności.
    nie kupOOję. Nie spOOjne to.
    A czemu nie spójne ?



    Bo miałem przykrość poznać kilku z GW i kilku z nich robi to co robi bo im to sprawia przyjemność.
    Cejro nie miałem styczności więc nie wiem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.