Skip to content

podróże kształcą

moje prywatne życie tak się ułozyło, że do 40 roku życia praktycznie nigdzie nie wyjeżdzałam, za granicę wogóle, po Polsce tylko za chlebem,
kiedyś usłyszałam, że nigdzie nie będę jeżdzić, tak było,
a potem pospałao się, jak pierze z rozdartej poduszki,
na prawdę wiele zyskałam zwiedzając kraje wokół basenu śródziemnomorskiego ( bo to mnie najbardziej jara) ale nie tylko;

sama od czasu do czasu będę coś wklejać , zapraszam do dzielenia się swoimi odkrycami i wrażeniami z podróży

równo rok temu byłam kilka dni w Rzymie, w mieście w którym nigdy nie miałam być, dziś znam układ Muzeów Watykańskich na pamięć ale piaty raz też bym chętnie tam spędziła dzień
poniżej rzeźba Mintoraja przy kaplicy bocznej w kościele zaaranżowanym z inicjatywy Michała Anioła ( to była jego ostatnia koncepcja, miał wtedy 80 lat) w pozostałościach term Dioklecjana (tego co wyżynał chrześcijan), ten kościól ma jeszcze kilka innych ciekawostek wartych przyjrzenia się, jest blisko dworca Termini, wystarczy przejść obok artystycznie udanej rzeźby JPII, muzeum miejskiego funkcjonującego w pozostałych ruinach term, popchnąć drzwi teżprojektu Mintoraja podone do tych co jezuici sobie sprawili do sanktuarium MBŁaskawej i jest się w środku tego ciekawego kościoła, gdzie królowie włoscy brali śluby a wewnatrz przestrzennie dominuje oś poprzeczna i nie środkowa łącżąca wejscie z prezbiterium

ps. jak już gdzieś został założony podobny wątek , to proszę o scalenie

«134

Komentarz

  • Mitoraj to niezły cwaniak. Pomyślał sobie tak: Z rzeźb z czasem zostają ruiny. Więc jeśli od razu wyrzeźbię ruinę, to nawet jak się kiedyś rozpadnie, to nikt nie zauważy.

    Tak trzeba żyć!

  • edytowano 16 February

    JPII pokazuje kierunek którym trzeba podążać

    no tak go Włosi uhonorowali z okazji jego beatyfikacji

  • W sumie to lubię Rzym. A z Rzymu najbardziej to

  • jak to , to pewnie znasz pałac Barberini, gadaj co myslisz o tym teraz muzeum

  • Nic nie myślę. A co mam ciągle myśleć.

  • edytowano 16 February

    przez Austrię przejeżdzałam X razy ale tylko albo spiesząc sie Włoch albo aby jak najszybciej wrócić do Polski, no trochę Wiedeń znam, bo potrafiliśmy z adampio pojechać tam aby obrazki Durera obejrzec sobie, heheh rozpoznaję dobrze pola Austerliz, kiedyś tam za ostatnie 1 euro kupiłam sobie herbatę i ją posoliłam zamiast posłodzić, no bo tak znam języki obce...
    generalnie nie znam Austrii a tam takie cuda są:

    DeepL.com mi przetłumaczył:

    Średniowieczny zamek Nieder Falkenstein, Karyntia, Austria. Falkenstein to zamek w pobliżu Obervellach w austriackiej Karyntii. Położony na południowym zboczu pasma górskiego Hohe mounain Tauern, dawna fortyfikacja Oberfalkenstein jest dziś ruiną, podczas gdy dolny barbakan Nieder Falkenstein jest zachowany. Odbudowany w 1905 roku pałac Unterfalkenstein zapalił się po rabunku w 1969 roku i musiał zostać ponownie odrestaurowany. Do dziś zamek jest własnością prywatną, ale latem można go zwiedzać.

  • Ja za panem Walkowiczem stwierdzę, że podróże kształcą już wykształconych.

  • edytowano 16 February

    @los powiedział(a):
    Nic nie myślę. A co mam ciągle myśleć.

    no racja , można osłabnąć od tego, a trza się szanować

  • @los powiedział(a):
    Mitoraj to niezły cwaniak. Pomyślał sobie tak: Z rzeźb z czasem zostają ruiny. Więc jeśli od razu wyrzeźbię ruinę, to nawet jak się kiedyś rozpadnie, to nikt nie zauważy.

    Tak trzeba żyć!

    stał się sławny we Włoszech gdzie pokawałkowanych rzeźb jest mnóstwo i chyba nikogo swmi pracami nie dziwił,
    potem były dwie promujące go wystawy: na rynku krakowskim i na placu Zamkowy w Wawie, a potem wziął i zmarł

    w Warszawie , z tego co wiem , jego rzeźby są w 4 miejscach:

    • kościój jezuitów na Starówce,
    • dziedziniec Pałacu pod Blachą,
    • podjazd przed centrum olimpijskim
    • fundacja Staraków w biurowcu Polfarmy

  • a propos wycieczki do Wiednia aby obejrzec prace Durera, dla jednego znajomego bardzo dużo moich fotografii z tej wystawy opublikowałam na FB, więc moge je tutaj wklejać, ale jest tego multum, więc nie wiem czy chcecie, serio

  • edytowano 16 February

    znalazłam te dwa (moje) zdjęcia przeglądając swoją tablicę na FB
    do Fatimy pojechaliśmy w pięć osób, aby być na uroczystościach w dniu 13 pażdziernika 2017 roku,
    oba zdjęcia wykonałam tego dnia, podczas mszy i po niej,

    pierwsze zdjęcie pokazuje plac przed bazyliką w Fatimie z 1 połowy XX w, tam są umieszczone groby Hiacynty i Franciszka oraz Łucji, po lewej stronie widać modernistyczną (moim zdaniem udaną) obudowę kapliczki postawionej blisko miejsca objawień, to jest miejsce prywatnych modlitw pielgrzymów, po lewej stronie tego pawilonu znajdują się ruszty gdzie wrzuca się do przetopienia świeczki woskowe lub odlewy woskowe z intencjami modlitewnymi, na mnie ten "czyściec" z wysokimi płomieniami zrobił wielkie wrażenie, mogłabym tam się modlić codziennie;
    aha plac jest wielki, mieści dziesiątki tysięcy ludzi, nie widać tak tego , bo podobnie jak na placu św. Piotra w Rzymie zrobiono taki przestrzenny myk kształtując go jak wklęsłą owalną soczewkę z wyniesioną bazyliką, to taka niecka ze złudzeniami optycznymi dotyczącymi odległości w poziomie;

    drugie zdjecie pokazuje wnetrze kościoła postawionego na przeciwko bazyliki i zamykającego plac, z zewnątrz to taki płaski podłużny prostopadłościan z dwoma słupami podtrzymującymi krzyż ustawionymi na głownej osi placu, większości ten kościół nie podoba się, jest to hala z siedzeniami dla ludu bożego ustawionymi na łagodnie amfiteatralnie wyniesionej podłodze, prezbiterium jest niżej niż poziom wejścia; samo prezbiterium to podłużna przestrzeń wzdłuż tylniej ściany kościoła dekorowanej mozaiką nikogo innego tylko dzisiaj wyklętego Rupnika;
    w podziemiach kosioła są konfesjonały gdzie można wyspowiadać się w wielu językach (moja córka wyspowiadała się po polsku) oraz sale wystawowe , tolaety i pomieszczenia jakieś pomocnicze;

  • edytowano 17 February

    Piękny kościół, na pewno jeden z najbardziej oryginalnych. Ma też bardzo ciekawy kalendarz słoneczny, oczywiście z racji precesji on w końcu przestanie być aktualny. Jest jednak mało popularny wśród turystów, co akurat jest jego zaletą. W Rzymie byłem (trzeci już raz) w zeszłym roku, a to daje okazję do zwiedzania mniej popularnych miejsc. Jak chcecie uciec od głównego tłumu zwiedzających, to polecam kościoły:

    • św. Piotra w Okowach,
    • św. Piotra in Montorio,
    • św. Klemensa,
    • bazylika Santa Maria del Popolo,
    • św. Cecylii na Zatybrzu,
    • św. Iwo alla Sapienza - ten jest niestety praktycznie cały czas zamknięty, ale można wejść zobaczyć kolumnadę na dziedzińcu, zwłaszcza jak ktoś lubi Borrominiego.

    A Mitoraje są w różnych miejscach, czasem mało spodziewanych. Kilka lat temu natknąłem się na jego rzeźbę w Santa Cruz de Tenerife (największym mieście Teneryfy) i to było na jakiejś bocznej ulicy, wcale nie przy promenadzie albo na głównym placu miasta. Żona mi mówi "popatrz to wygląda jak Mitoraj", podchodzimy i faktycznie, podpisane Mitoraj.

  • @los powiedział(a):
    W sumie to lubię Rzym. A z Rzymu najbardziej to

    Ja też. Gdy pierwszy raz dość przypadkiem tam trafiłem to mnie zatkało. To jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem, przynajmniej z tych stworzonychprzez człowieka.

  • zdjęcie zrobione 4,5 roku temu przez syna bo ja tak daleko nidy nie planowałam wyjeżdzać;
    wyglądana to, że panie skręcają cygara nie na udach a na biureczkach :)

  • edytowano 18 February

    Biureczko drewniane "Carmen" - buk/sosna
    Hecho en Polonia, 1961

    👣

    🐾
    🐾

  • edytowano 18 February

    Podróż krótka, ale miła. W ramach kształcenia podróżnego proponuję żurawiejkę z okresu postklasycznego:

    20240218-143852

    Lepiej zginąć na dnie sracza
    Niźli służyć u Kiedacza!

  • Natomiast w Romie Eternitowej proponuję dzielnicę EUR, dzie znany faszol Mussoliński ebnął se nowe, lepsze koloseum:

    20220425-123003

    20220425-122408

    Jak również własnego św. Piotra:

    20220425-122022

    20220425-130429

  • edytowano 18 February

    O! To już blisko do romańskiego Opactwa Tre Fontane, zbudowanego w miejscu , gdzie wg legendy ścięto św. Pawła i gdzie wytrysnęły trzy źródła tam, gdzie upadła głowa Apostoła.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Opactwo_Tre_Fontane

  • Upadła i podskoczyła czy razy

  • edytowano 18 February

    Jednakowoz roma capvt mvndi
    Najlepiej się przeżywa w café san eustachio
    Dziękuję bardzo murdelio za essay o kawie umieszczony kiedyś na rebelia.pl

  • edytowano 20 February

    jeszcze wracając do Fatimy,
    znalazłam kilka zdjęć

    to jest wnetrze tego modernistyczngo pawilonu, z lewej strony za figurką NMP - najstarsza zachowana kapliczka (pierwsza została wysadzona jako nielegalna), przed kapliczką przestrzeń do sprawowania Eucharystii, no i fugurka co tydzień podczas różańca obnoszona po placu

    okazuje się, że w Fatimie bardziej celebrują Wigilie rocznic/miesięcznic objawień niż same rocznice i dlatego wieczory każdego 12 dnia miesiąca są bardzo czczone ale także wieczorne różańce, podczas których modlący się na placu podnoszą świeczki,
    nauka jaka wypływa - do Fatimy przyjeżdzamy najpóźniej po południu 12 dnia i uczestniczymy w tym dniu w wieczornym nabożeństwie, zaiste warto

  • edytowano 20 February

    kiedy w 2017 polecieliśmy do Portugali w 100 rocznice zakończenia objawień w Fatimie, zorientiwaliśmy się że w promieniu 100 kilometrów wokół Fatimy, nie licząc Lizony, są miejsca z zabytkami wpisanymi na liste UNESCO i postanowilismy te miejsca obejrzeć;
    wtedy odkryłam cos co mozna nazwać oceanicznym manieryzmem, czyli stylem dekoracji architektonicznych w Portugalii w okresie pomiędzy gotykiem a barokiem po odkryciach geograficznych i poznaniu przyrody oceanicznej. Nazywa się to styl manueliński i żywcem przypomina scenografię z fimu "Piraci z Karaibów" - między elementami roślinnymi przeplatane są w groteskowy sposób motywy morskiej fauny i flory a także elementy manierystyczne tworząc jedyną na swój sposób dekorację na pograniczu kiczu ale robiącą spore wrażenie .


  • @christoph powiedział(a):
    Jednakowoz roma capvt mvndi

  • @KazioToJa powiedział(a):
    Calisia na tej mapie jakby nie była reprezentowana, coś w Polsce nie styka. No i nie ma wjazdu do Polski przez bramę przemyską nie ma na tej mapie, a wiadomo, że tamtędy też jechano po ten bursztyn i nie tylko. Bardziej to artystyczna wizja.

    Przecież to mapa współczesnej, dzisiejszej infrastruktury. Taką wizualizację można zrobić praktycznie dla każdego miasta.

  • edytowano 6 March

    Nawiedziłam Kapitol wew Łoszington, kurka, masońska miejscówka na maxa.

    https://en.m.wikipedia.org/wiki/File:Us_capitol_crypt.jpg

    Czy mnie to dokształciło - pewnie tak ale w sumie to raczej wzmocniło pewne intuicje.
    A do tego parasolkę w ładną krateczkę kupiłam, podróże są przereklamowane.

  • "uwielbiam podróże,
    podróżować jessst bossssko"

  • Nu, też się masońsko dokształciłem, kedy udałłem się na chawirę p. Jerzego Waszyngtona w Wirginii:

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.