Miller to ogólnie jest wielka miłości młodzieży między 20 a 30 rokiem życia, dla nich to prawdziwy samiec alfa, polityk z krwi i kości, no i dokonał "największej w dziejach III RP obniżki podatków dla firm", znaczy wiadomo - wolnorynkowiec.
@los powiedział(a):
Niemcen podąża śladami Ciasteczkowego i Hujowni. Zyskał trochę lepszy wynik w wyborach (co nie było jego zasługą), więc się poczuł cesarzem Wszechświata. Przebudzenie będzie szybkie i bolesne ale co do tej pory naszkodzi to jego.
Oczywiście nie przeszkadzać tylko Memcenowi, tak samo jak najczęściej dawać tylko ulewać się paszczowo do mikrofonu Braunowi...
Problem leży jednak gdzie indziej, bo natychmiast pojawią się kolejni "antysystemowcy", którzy od razu zbudują sobie niezły kapitał polityczny i poparcie. I apjat od nowa Polska Ludowa. Problemem jest tych ok. 20% ludożerki bugodrzanskiej, która cały czas daje się na to łapać. Co tkwi w duszach i głowiznach tej ludożerki? Bo oczywista odpowiedź, że antypisowski czip jest zbyt prosta i nie wyjaśniające dokładnie całości problematu
Spektrum autyzmu wg definicji (podejrzewam że jest ona płynna i nieostateczna na chwilę obecną) jest tak pojemne znaczeniowo i jakościowo że każdy z nas by sobie coś wybrał dla siebie.
Znajomy ostatnio opowiadał, że w przedszkolu zapłacił za spotkanie z psychologiem. Chyba tysiaka i dzięki temu dziecko będzie chodzić z innymi dziećmi ( dziecko chciało bo inne z przedszkola chodzą i o tym gadają ze sobą ) na zajęcia dodatkowe. Pani psycholog zadawała pytania w stylu czy się ze mną chcesz bawić etc. ( rodzic mógł być obecny ) i na koniec wypisała, tej chyba 4latce ? Że ten dzieciak jest w spektrum Aspergera. Jakie to jest chore. Wspomniany znajomy jest debilem, ale beztroska z jaką to przyjął zaskoczyła. mnie
Znałem dwie osoby z Aspergerem ( jestem zdania, że tego się w tak młodym wieku nie da poznać ). Kilka osób z upośledzeniem umysłowym, mam taką jedną osobę w rodzinie. Tu zaś okazuje się, że osoba która zawodowo powinna wykonywać poprawnie swoje obowiązki, wypisuje choroby psychiczne całemu przedszkolu i nic przykrego z tego powodu jej nie spotyka.
Dokładnie. Każdy ma swoje drobne dziwactwa i ciągle jest przy tym zupełnie normalny. Mój znajomy nie je pomidorów (bo tak), inny ziemniaków. Dopiero nazywanie wszystkich natręctw i dziwactw autyzmem lub Aspergerem jest naprawdę chore. A Niemcenowi nic nie dolega poza skurwysyństwem.
Spektrum autyzmu wg definicji (podejrzewam że jest ona płynna i nieostateczna na chwilę obecną) jest tak pojemne znaczeniowo i jakościowo że każdy z nas by sobie coś wybrał dla siebie.
Znajomy ostatnio opowiadał, że w przedszkolu zapłacił za spotkanie z psychologiem. Chyba tysiaka i dzięki temu dziecko będzie chodzić z innymi dziećmi ( dziecko chciało bo inne z przedszkola chodzą i o tym gadają ze sobą ) na zajęcia dodatkowe. Pani psycholog zadawała pytania w stylu czy się ze mną chcesz bawić etc. ( rodzic mógł być obecny ) i na koniec wypisała, tej chyba 4latce ? Że ten dzieciak jest w spektrum Aspergera. Jakie to jest chore. Wspomniany znajomy jest debilem, ale beztroska z jaką to przyjął zaskoczyła. mnie
Znałem dwie osoby z Aspergerem ( jestem zdania, że tego się w tak młodym wieku nie da poznać ). Kilka osób z upośledzeniem umysłowym, mam taką jedną osobę w rodzinie. Tu zaś okazuje się, że osoba która zawodowo powinna wykonywać poprawnie swoje obowiązki, wypisuje choroby psychiczne całemu przedszkolu i nic przykrego z tego powodu jej nie spotyka.
Widzę, że amerykańskie standardy błyskawicznie przyjęły się nad Wisłą.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Konserwatywna męska twardość to dla pana Areczka, a dla zarządu są wymówki.
Oczywiście, w końcu Mentzen "do wszystkiego doszedł sam" z małą pomocą żony i teściowej, które opiekowały się dziećmi kiedy on przygotowywał się do egzaminów, żeby miał święty spokój.
@los powiedział(a):
Dokładnie. Każdy ma swoje drobne dziwactwa i ciągle jest przy tym zupełnie normalny. Mój znajomy nie je pomidorów (bo tak), inny ziemniaków. Dopiero nazywanie wszystkich natręctw i dziwactw autyzmem lub Aspergerem jest naprawdę chore. A Niemcenowi nic nie dolega poza skurwysyństwem.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Konserwatywna męska twardość to dla pana Areczka, a dla zarządu są wymówki.
Oczywiście, w końcu Mentzen "do wszystkiego doszedł sam" z małą pomocą żony i teściowej, które opiekowały się dziećmi kiedy on przygotowywał się do egzaminów, żeby miał święty spokój.
@los powiedział(a):
Dokładnie. Każdy ma swoje drobne dziwactwa i ciągle jest przy tym zupełnie normalny. Mój znajomy nie je pomidorów (bo tak), inny ziemniaków. Dopiero nazywanie wszystkich natręctw i dziwactw autyzmem lub Aspergerem jest naprawdę chore. A Niemcenowi nic nie dolega poza skurwysyństwem.
Czekam teraz tylko na tekst, że Ziobro nie ma raka, bo wasz wujek jak miał, to zwijał się z bólu, a nie brylował w mediach.
Btw. Na forum też już coś takiego było. 9 lat temu pewna kobieta w Ameryce miała być umierająca, "doładowywana" przed występami na wiecach, ale bezbłędna diagnoza na Forumku ujawniła jej trve stan... Wiecie oczywiście, że kobieta żyje do tej pory?
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Konserwatywna męska twardość to dla pana Areczka, a dla zarządu są wymówki.
Oczywiście, w końcu Mentzen "do wszystkiego doszedł sam" z małą pomocą żony i teściowej, które opiekowały się dziećmi kiedy on przygotowywał się do egzaminów, żeby miał święty spokój.
@los powiedział(a):
Dokładnie. Każdy ma swoje drobne dziwactwa i ciągle jest przy tym zupełnie normalny. Mój znajomy nie je pomidorów (bo tak), inny ziemniaków. Dopiero nazywanie wszystkich natręctw i dziwactw autyzmem lub Aspergerem jest naprawdę chore. A Niemcenowi nic nie dolega poza skurwysyństwem.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Czekam teraz tylko na tekst, że Ziobro nie ma raka, bo wasz wujek jak miał, to zwijał się z bólu, a nie brylował w mediach.
Btw. Na forum też już coś takiego było. 9 lat temu pewna kobieta w Ameryce miała być umierająca, "doładowywana" przed występami na wiecach, ale bezbłędna diagnoza na Forumku ujawniła jej trve stan... Wiecie oczywiście, że kobieta żyje do tej pory?
Nie wiem czy to ironia, ale tak właśnie jest.
PiS też akceptował Czarzastego nawet na wicemarszałka, ale marszałek Sejmu to jednak druga osoba w państwie, są sytuacje, że przejmuje obowiązki głowy państwa. Zupełnie inna skala niż rozmowa a nawet inne funkcje.
Nie wiem czy to ironia, ale tak właśnie jest.
PiS też akceptował Czarzastego nawet na wicemarszałka, ale marszałek Sejmu to jednak druga osoba w państwie, są sytuacje, że przejmuje obowiązki głowy państwa. Zupełnie inna skala niż rozmowa a nawet inne funkcje.
Trudno wyczuć kiedy Mentzen jest radykalny i nieprzejednany w ocenach a kiedy nie, zobaczymy co na elektorat Konfederacji.
@los powiedział(a):
A ja nadal uważam, że dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
Też, ale tu nie chodzi w sumie o samo członkostwo na zasadzie "no dobra zapisałem się, żeby mieć awans, takie były czasy", tylko bronienia i identyfikowania się z systemem i to dużo później. Kilka lat temu Czarzasty napisał Frasunuikowi "wyście się z NAMI dogadali".
Skoro nie powywieszaliśmy funkcjonariuszy PZPR, musimy dać im pełne prawa obywatelskie, także prawo do reprezentacji parlametarnej. Ale nawet jakbyśmy ich powywieszali a Czarzasty tylko cudem ocalał, to jeśli bycie fukcjonariuszem PZPR była to zbrodnia na miarę umyślnego zabójstwa, to przedawniła się 5 lat temu.
@los powiedział(a):
A ja nadal uważam, że dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
Też, ale tu nie chodzi w sumie o samo członkostwo na zasadzie "no dobra zapisałem się, żeby mieć awans, takie były czasy", tylko bronienia i identyfikowania się z systemem i to dużo później. Kilka lat temu Czarzasty napisał Frasunuikowi "wyście się z NAMI dogadali".
No akurat w ostatnim zdaniu to prawdę popełnił ten komuch
@los powiedział(a):
A ja nadal uważam, że dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
Też, ale tu nie chodzi w sumie o samo członkostwo na zasadzie "no dobra zapisałem się, żeby mieć awans, takie były czasy", tylko bronienia i identyfikowania się z systemem i to dużo później. Kilka lat temu Czarzasty napisał Frasunuikowi "wyście się z NAMI dogadali".
No akurat w ostatnim zdaniu to prawdę popełnił ten komuch
Tylko o tyle o ile uważa się za prawdziwego komucha, w tym problem.
@los powiedział(a):
Skoro nie powywieszaliśmy funkcjonariuszy PZPR, musimy dać im pełne prawa obywatelskie, także prawo do reprezentacji parlametarnej. Ale nawet jakbyśmy ich powywieszali a Czarzasty tylko cudem ocalał, to jeśli bycie fukcjonariuszem PZPR była to zbrodnia na miarę umyślnego zabójstwa, to przedawniła się 5 lat temu.
Tyle że to nie jest kwestia prawna, a polityczna. Czarzasty w roli potencjalnego zastępcy prezydenta jest dużo groźniejszy niż Hołownia czy Komorowski. A skąd to wiemy? Ano z jego przeszłości, tej dawnej, jak i niedawnej.
Podkreślam, że nie chodzi tu o samą przynależność do partii, ale obronę tego systemu także w ostatnich latach. I o przeszłość średnio-dawną, czyli aferę Rywina, jak napisałem, też.
@los powiedział(a):
Skoro nie powywieszaliśmy funkcjonariuszy PZPR, musimy dać im pełne prawa obywatelskie, także prawo do reprezentacji parlametarnej. Ale nawet jakbyśmy ich powywieszali a Czarzasty tylko cudem ocalał, to jeśli bycie fukcjonariuszem PZPR była to zbrodnia na miarę umyślnego zabójstwa, to przedawniła się 5 lat temu.
ale drań działa w warunkach recydywy - związany a kolejnymi rządami komuchów zakończonymi w niesławie. Każde kolejne ich przyjście do władzy oznacza nieszczęście dla Polaków. Ich rządy w latach 90-tych to dzisiejsza zapaść demograficzna, komuchy w każdej inkarnacji likwidują nas skuteczniej niż Szwaby i Ruskie razem wzięte.
Ależ się zgadza! Dlatego piszę to jak maniak: dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
PS. To jest przyczynek do teorii wiedzy Poppera: ludzi umysł to nie jest kubeł, który zbiera fakty i potem jakoś przekształca je w wiedzę, ludzki umysł to reflektor, który fakty do percepcji wybiera.
@los powiedział(a):
Ależ się zgadza! Dlatego piszę to jak maniak: dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
PS. To jest przyczynek do teorii wiedzy Poppera: ludzi umysł to nie jest kubeł, który zbiera fakty i potem jakoś przekształca je w wiedzę, ludzki umysł to reflektor, który fakty do percepcji wybiera.
To normalne. Faktów jest zwyczajnie za dużo, żeby je wszystkie obrobić, to wybiera się tylko niektóre. Zresztą i tak wybiera się spośród tych, które ktoś wcześniej przebrał i uznał za stosowne, żeby nas o nich poinformować.
Po drugie, fakt jest zawsze albo anegdotą bez wartości, albo potwierdzeniem staliwnej zasady. Zależy to od tego, czy pasuje nam do przekonania, gustu czy obowiązującej prawdy ekranu. Na który patrzymy, dodajmy, przez okno Overtona.
Komentarz
Miller to ogólnie jest wielka miłości młodzieży między 20 a 30 rokiem życia, dla nich to prawdziwy samiec alfa, polityk z krwi i kości, no i dokonał "największej w dziejach III RP obniżki podatków dla firm", znaczy wiadomo - wolnorynkowiec.
Oczywiście nie przeszkadzać tylko Memcenowi, tak samo jak najczęściej dawać tylko ulewać się paszczowo do mikrofonu Braunowi...
Problem leży jednak gdzie indziej, bo natychmiast pojawią się kolejni "antysystemowcy", którzy od razu zbudują sobie niezły kapitał polityczny i poparcie. I apjat od nowa Polska Ludowa. Problemem jest tych ok. 20% ludożerki bugodrzanskiej, która cały czas daje się na to łapać. Co tkwi w duszach i głowiznach tej ludożerki? Bo oczywista odpowiedź, że antypisowski czip jest zbyt prosta i nie wyjaśniające dokładnie całości problematu
. > @marniok powiedział(a):
Znajomy ostatnio opowiadał, że w przedszkolu zapłacił za spotkanie z psychologiem. Chyba tysiaka i dzięki temu dziecko będzie chodzić z innymi dziećmi ( dziecko chciało bo inne z przedszkola chodzą i o tym gadają ze sobą ) na zajęcia dodatkowe. Pani psycholog zadawała pytania w stylu czy się ze mną chcesz bawić etc. ( rodzic mógł być obecny ) i na koniec wypisała, tej chyba 4latce ? Że ten dzieciak jest w spektrum Aspergera. Jakie to jest chore. Wspomniany znajomy jest debilem, ale beztroska z jaką to przyjął zaskoczyła. mnie
Znałem dwie osoby z Aspergerem ( jestem zdania, że tego się w tak młodym wieku nie da poznać ). Kilka osób z upośledzeniem umysłowym, mam taką jedną osobę w rodzinie. Tu zaś okazuje się, że osoba która zawodowo powinna wykonywać poprawnie swoje obowiązki, wypisuje choroby psychiczne całemu przedszkolu i nic przykrego z tego powodu jej nie spotyka.
Dokładnie. Każdy ma swoje drobne dziwactwa i ciągle jest przy tym zupełnie normalny. Mój znajomy nie je pomidorów (bo tak), inny ziemniaków. Dopiero nazywanie wszystkich natręctw i dziwactw autyzmem lub Aspergerem jest naprawdę chore. A Niemcenowi nic nie dolega poza skurwysyństwem.
Widzę, że amerykańskie standardy błyskawicznie przyjęły się nad Wisłą.
Teraz jest tak:
Zimny, opanowany cham - Asperger
Agresywny cham - ADHD
Nie ma już chamów, są asertywni pewni siebie ludzie którzy po prostu są sobą i niczego ani nikogo nie udają.
Czekam teraz tylko na tekst, że Ziobro nie ma raka, bo wasz wujek jak miał, to zwijał się z bólu, a nie brylował w mediach.
Btw. Na forum też już coś takiego było. 9 lat temu pewna kobieta w Ameryce miała być umierająca, "doładowywana" przed występami na wiecach, ale bezbłędna diagnoza na Forumku ujawniła jej trve stan... Wiecie oczywiście, że kobieta żyje do tej pory?
...to jest po prostu szczerość, uczciwość, coś obcego manipulantom oraz ludziom zakłamanym
Niedawno w którymś wątku wypłynął Pan Stanisław: " Ideologia banderowska jest nawet pod pewnym względem gorsza od hitlerowskiej! - S. Michalkiewicz "
Banderczykowie zachodzą nas od tyłu!
sprytne te Ukraińce nawet napaść Rosji wymyśliły, żeby knuć na cały świat
...jednak nie sami, z Żydami, sami nie daliby rady
...Niemcen się całkiem pogubił
Nie nie, po prostu czegoś nie rozumiemy, np. tego że rozmawianie z każdym jest zupełnie ok, pełnienie ważnej funkcji państwowej to zupełnie co innego.
https://x.com/gromotapl/status/1990754606247522719
Nie wiem czy to ironia, ale tak właśnie jest.
PiS też akceptował Czarzastego nawet na wicemarszałka, ale marszałek Sejmu to jednak druga osoba w państwie, są sytuacje, że przejmuje obowiązki głowy państwa. Zupełnie inna skala niż rozmowa a nawet inne funkcje.
Trudno wyczuć kiedy Mentzen jest radykalny i nieprzejednany w ocenach a kiedy nie, zobaczymy co na elektorat Konfederacji.
A ja nadal uważam, że dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
Też, ale tu nie chodzi w sumie o samo członkostwo na zasadzie "no dobra zapisałem się, żeby mieć awans, takie były czasy", tylko bronienia i identyfikowania się z systemem i to dużo później. Kilka lat temu Czarzasty napisał Frasunuikowi "wyście się z NAMI dogadali".
Skoro nie powywieszaliśmy funkcjonariuszy PZPR, musimy dać im pełne prawa obywatelskie, także prawo do reprezentacji parlametarnej. Ale nawet jakbyśmy ich powywieszali a Czarzasty tylko cudem ocalał, to jeśli bycie fukcjonariuszem PZPR była to zbrodnia na miarę umyślnego zabójstwa, to przedawniła się 5 lat temu.
No akurat w ostatnim zdaniu to prawdę popełnił ten komuch
Tylko o tyle o ile uważa się za prawdziwego komucha, w tym problem.
Tyle że to nie jest kwestia prawna, a polityczna. Czarzasty w roli potencjalnego zastępcy prezydenta jest dużo groźniejszy niż Hołownia czy Komorowski. A skąd to wiemy? Ano z jego przeszłości, tej dawnej, jak i niedawnej.
Podkreślam, że nie chodzi tu o samą przynależność do partii, ale obronę tego systemu także w ostatnich latach. I o przeszłość średnio-dawną, czyli aferę Rywina, jak napisałem, też.
Ale to właśnie napisałem.
ale drań działa w warunkach recydywy - związany a kolejnymi rządami komuchów zakończonymi w niesławie. Każde kolejne ich przyjście do władzy oznacza nieszczęście dla Polaków. Ich rządy w latach 90-tych to dzisiejsza zapaść demograficzna, komuchy w każdej inkarnacji likwidują nas skuteczniej niż Szwaby i Ruskie razem wzięte.
Ależ się zgadza! Dlatego piszę to jak maniak: dla Czarzastego kompromitujący jest udział w aferze Rywina a nie członkostwo w PZPR 36 lat temu.
PS. To jest przyczynek do teorii wiedzy Poppera: ludzi umysł to nie jest kubeł, który zbiera fakty i potem jakoś przekształca je w wiedzę, ludzki umysł to reflektor, który fakty do percepcji wybiera.
To normalne. Faktów jest zwyczajnie za dużo, żeby je wszystkie obrobić, to wybiera się tylko niektóre. Zresztą i tak wybiera się spośród tych, które ktoś wcześniej przebrał i uznał za stosowne, żeby nas o nich poinformować.
Po drugie, fakt jest zawsze albo anegdotą bez wartości, albo potwierdzeniem staliwnej zasady. Zależy to od tego, czy pasuje nam do przekonania, gustu czy obowiązującej prawdy ekranu. Na który patrzymy, dodajmy, przez okno Overtona.
(przejęzyczenie, ale czyż nie wspaniałe?)