Eden napisal(a): Rzeczpospolita Obojga Narodów istniejąca w wiekach XVI-XVIII niosła za sobą kulturową kolonizację dzikich ziem ruskich przez polską szlachtę, to zupełnie oczywiste. I wynikały z tego dla żyjących na tych ogromnych obszarach Rusinach (dzisiejsi Ukraińcy, Białorusini) właśnie takie skutki pozytywne, jakie dla czarnego luda w Afryce w wyniku kolonizacji białych w XIX w.
Historyczna Ruś kijowska majątkowo, cywilizacyjnie i kulturalnie stała na wysokim poziomie, mając łączność z Bizancjum, tamtejsze księżniczki za żony ruskich władców, tamtejsze chrześcijaństwo, alfabet, rozwijaną samodzielnie grecką spuściznę kulturalną i duchową. Inwazja i wielowiekowa okupacja mongolska, wyniszczyła i spustoszyła tamte ziemie. Rzeczpospolita przyniosła tam przede wszystkim państwo, względny spokój od rozbojów i gwałtów oraz wynikające stąd ponowne zaludnienie i odrodzenie gospodarcze. Kultura ruska przetrwała mongolską hekatombę i pozostała odmienna przez cały okres obecności Najjaśniejszej na tamtych ziemiach.
Porównywanie tego procesu do kolonizacji Afryki sprawia, że opadają mi wszystkie witki.
No, napisałem kol. Edenowi dokładnie to samo, ale krócej i między wierszami. Szkoda czasu.... Mentalny plonk...
Najbardziej szkoda mi chamów, którzy wypowiadają się arogancko i napastliwie na temat innych przy akceptacji Administracji tego forum. Doucz się baranie jeden z drugim trochę historii to wtedy może będzie mi się chciało dalej z tobą rozmawiać
czas najwyzszy powiedziec UPAincom wprost, ze to bardzo nieladnie odreagowywac na aktualnie slabszych: Wolyn i cala reszta nastopila w kilka lat po tym jak to ruskie, a nie polskie pany zaglodzily im na smierc kilka milionow chlopow. niech sie ukrainskie prymitywy raz na zawsze od polskich panow odstosunkujo i wykazo odwage na wlasciwym odcinku.
Bardzo celnie. W przyszłym tygodniu będę na Ukrainie ( ni niech będzie o po ichniejszemu: w Ukrainie). Podobno pytają o uchwałę Sejmu i chcą dyskutować. Zobaczymy co odpowiedzą na takie dictum. Znaczy tych "prymitywów" oczywiście skreślę. Zresztą nie uważam ich za prymitywów.
Prymitywy to nie epitet tylko opis rzeczywistosci: skoro dzisiejsza mlodziez wiedzaca, ze Mütter und Väter pilowali kobiety w ciazy i dzieci nadziewali na pal, nie posypuje glowy popiolem, tzn., ze jest tak samo prymitywna jak przodkowie. prymitywizm, to w tym kontekscie, ogromna delikatnosc z mej strony. ale delikatna jestem nie ze wzgledu na te bestie a na siebie sama: zeby swoj jezyk zachowac czysty wobec tego gnoju u sasiadow...
i niech mi nikt nie pitoli, ze gdyby nie Niemcy i Ruskie...rodzaj tortur jakie zastosowano wobec bezbronnych swiadczy, ze wlozyli w to cale swoje ohydne, kamienne serca.
Od tych którzy dostali więcej wymaga się więcej, Ukraińcy to naród który dopiero się tworzy, szuka swojej historii i bohaterów, powinniśmy ich traktować jak młodszego brata który błądzi. Kochać surowo ale wyrozumiale, mądrze. Szczucie "ty już nigdy się nie zmienisz" niczemu dobremu nie służy.
Młodzież która dopiero co dowiedziała się o NSZ a tu im Michnik każe przepraszać za zbrodnie pojedynczych partyzantów podobnie reaguje.
Eden napisal(a): A może czas zacząć w końcu na poważnie tępić fundamentalizm islamski i wszelkie organizacje ekstremistów islamistycznych, zamiast urządzać nagonki i pogromy Bogu ducha winnych ludzi, co?
Eden cały czas prezentuje klasyczny, lewacki styl myślenia. Lewacki styl polega głównie na totalnym odrzuceniu rzeczywistości taką jaka jest. Lewackość to pływanie w mitach, utopiach i zachciankach. I bezgranicznej wierze, że świat można zmienić podle swoich mrzonek.
Nie można.
1. Historia się nie skończyła. Jest trywialnie taka sama. Ludzie się zabijali, zabijają i będą zabijać. Tak ten świat jest stworzony i jest w tym głęboki sens.
2. Do kurwy nędzy, po raz setny, nie ma czegoś takiego jak radykalny czy fundamentalny islam. Te przymiotniki zostały dodane przez polityczną poprawność, celem nieobrażania całości, ale też żeby wszystko rozmyć. Różnej maści idioci rozróżniają katolicyzm w ten sam sposób, my wiemy że oni nic nie rozumieją. W stosunku do islamu zachowujemy się tak samo jak ci idioci. Islam jest religią wojny. Nie wyobrażajcie sobie niestworzonych rzeczy, posłuchajcie co mówią ludzie znający temat (staram się takich słuchać). Pokój zapanuje dopiero kiedy cały świat będzie islamski. I w to wierzą wszyscy, tylko jednym chce się walczyć bardziej, innym mniej. Islam nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, ani z całą hellenistyczno-łacińsko spuścizną. To jest obca cywilizacja, z radykalnie różnym kodem moralnym, podobieństwa są powierzchowne, mylące. Islam jest od zawsze w stanie wojny z chrześcijaństwem i to się NIGDY NIE ZMIENI (wyłuszczenie Eden, //admin romeck: basta!//, specjalnie dla ciebie).
3. Nakręcanie spirali ? Islam nie uznaje kompromisów. Musimy też w końcu sobie ostatecznie zdać sprawę, że dla ludzi tzw. prostych kompromis, wyrozumiałość, uległość to nie są oznaki dobrej woli, przyzwoitości, to są po prostu objawy SŁABOŚCI. Tak jest we wszystkich kulturach i społecznościach neoplemiennych, w pierdlu, wśród kiboli, ale też i w strukturach zorganizowanych np. w wojsku. Generalnie im trudniejsze warunki życia tym to bardziej jest widoczne. W takich układach śmierć frajerom. Islam traktuje dzisiejszy Zachód jak właśnie bandę frajerów do dojenia, frajerów do tego totalnie zdemoralizowanych, chyba nie ma czegoś bardziej obrzydliwego dla islamistów niż dzisiejszy biały człowiek. Problem, że ma armaty, trzeba więc to obrzydlistwo zwalczyć innym sposobem. W każdym razie taka mentalność rozumie i szanuje wyłącznie rozwiązania siłowe. Tyle, że nie bardzo wiem jak teraz Zachód ma się zachować, wg mnie wyjście jest tylko jedno - wypierdolić wszystkich, wypierdolić cały islam z Europy, nie wnikając kto i co. Realne ? No chyba nie, więc praszczaj Jewropo. Bo to co napisałem o enklawach (tak na 100 % będzie) to nie jest żadne rozwiązanie, to jest porażka, poddanie się.
Powiedz Eden, czego ty nie rozumiesz, że takie głupoty pieprzysz w tym aspekcie ?
Jeżeli islamu nie wypieprzą same państwa (rządy) to zrobią to obywatele, o ironio, walcząc jednocześnie i z islamem i własnym państwem. Tu krótki komentarz:
Każdy ma jakieś talenty i je wykorzystuje, ale nie we wszystkim, więc złożoność świata wymaga, żeby wielu dziedzin się po prostu nauczyć, celem normalnego funkcjonowania. Ale w takich wyuczonych sprawach nigdy nie będzie się mistrzem, ba czasami nie rozumiejąc, nie czując meritum, się robi głupoty (mimo wiedzy). I tak jest z tolerancją w Niemczech. Zupełnie nie rozumieją o co w niej chodzi, ale bardzo starali się przez ostatnie 60 lat jej się nauczyć. I popadli w paranoję. W końcu zareagują zgodnie ze swoją mentalnością.
A więc Horche po kolei: Ad.1. Chrystus również tak pojmował sens życia ludzkiego i stosunków międzyludzkich? Takie jest przesłanie płynące z Ewangelii? Bo może całkiem inną książkę czytaliśmy... A teraz poważniej, naprawdę nie rozumiesz, że tak stawiając sprawę, sam stawiasz się u boku nazistów, komunistów i wszystkich tych deterministów historycznych, zwolenników woluntaryzmu i darwinizmu społecznego? Chyba wiesz z historii do czego taka właśnie filozofia i światopogląd doprowadziły, co? Ad.2. Dobrze, że królowie polscy rozróżniali niegdyś pomiędzy formami islamu i muzułmanami. I szczerze dziękowali Lipkom- polskim Tatarom i wyznawcom islamu właśnie za to, że wierni im oraz Najjaśniejszej służą. I żyjąc pokojowo w tolerancyjnym kraju wielu narodowości, religii i kultur bronią kresów Rzeczypospolitej przed najazdami nietolerancyjnych i agresywnych swoich współwyznawców, Tatarów z Chanatu Krymskiego i Turków osmańskich. Dobrze, że władze II RP rozróżniały pomiędzy formami islamu i tylu polskich muzułman służyło w armii polskiej podczas kampanii wrześniowej 1939 r., zostało zabitych przez sowieckich oprawców w Katyniu, Miednoje i Charkowie, zesłanych na Sybir i do Kazachstanu. Że tylu spośród nich walczyło w II KP gen. Andersa i swoją przelaną za wolną Polskę krwią świadczyło o głębokim patriotyzmie i umiłowaniu takiej Polski jaką znali sprzed wojny, a więc tej która nie wyrzucała ich i nie zamykała w gettach. Dzisiaj świadectwa tego możesz zobaczyć na cmentarzu pod Monte Cassino, gdzie spotkasz i nagrobki muzułmanów. Ad.3. Przemawia cały czas przez ciebie bardzo prymitywny, kibolski właśnie, manichejski obraz świata. Łatwo na jego podstawie segregujesz ludzi (czy tam sortujesz) i przyklejasz im łatki. Szufladkowanie, w tym jesteś bardzo dobry. A Twoje proste recepty, to recepty na totalną wojnę i rzeź na skalę światową. Ja nigdy nie akceptowałem takiego sposobu myślenia i nie zaakceptuję. I mam przemożne wrażenie, że w polskiej rzeczywistości z takim światopoglądem jesteś bliżej JBPP niż PiS. Ja od dawna uważam, że tylko i wyłącznie metody zastosowane przez państwo Izrael mogą choć trochę rozładować problemat rosnącego w skali światowej problemu radykalnego islamizmu politycznego (zacznij w końcu rozróżniać między ekstremistami z ISIS, czy Al-Nasur, a ok. 1,5 mld. wyznawców islamu. "Koran" również głosi zakaz zabijania). A więc z jednej strony bezwzględne i konsekwentne uderzenia w ekstremistów islamistycznych, łącznie z aresztowaniem i izolowanie więziennym mułłów i duchownych ziejących mową nienawiści. A z drugiej strony ekonomiczne i kulturowe wchłanianie pokojowo nastawionych muslim i ich pierekowka w "nowego człenia", tak jak państwo Izrael zrobiło z kilkoma milionami swoich Arabów (Palestyńczyków) w ostatnich kilkudziesięciu latach. Wyznają oni dalej swój islam, ale są LUDŹMI IZRAELSKIMI, sumiennie i pokojowo pracują dla siebie i państwa Izrael (bo tam odprowadzają podatki), korzystają ze wszystkich form rozrywek i rozwoju, które to państwo im w zamian gwarantuje. Ps. Możesz sobie darować okrasy w stylu "cymbale", kiedy piszesz do mnie. I zmień ton, nie krzycz, tylko spokojnie wyłuszczaj swoje prawdy, jak ze mną rozmawiasz. Z tego, że będziesz podnosił na mnie głos, ani na milimetr nie wyniknie, że to co piszesz stanie się bardziej mądre i bardziej mnie przekonujące. Pozdrawiam w to piękne niedzielne popołudnie
Ewangelii to ty Eden w to nie mieszaj, robisz to w stylu klasycznie heretyckim. I nie wiem jak pogodzisz te twoje poglądy z całą historii Kościoła i państw katolickich. Ile milionów chrześcijan poległo, ile milionów muslimów chrześcijanie zabili w ramach wielowiekowej konfrontacji ? Jak rozumiem, dziś żyjemy w innym, lepszym świecie, dorośliśmy już do chrześcijaństwa, tak ? I Kościół dorósł ? A co powiesz o rzezi chrześcijan, które regularnie mają miejsce dziś, w niektórych bisurmańskich państwach ? Ok, nawet jeżeli założymy, że biały człowiek w końcu dorósł do chrześcijaństwa (ale to pieprzenie takie), to w przypadku islamistów nic się nie zmieniło, oni tkwią tam gdzie tkwili od samego początku, kiedy ten pomiot szatański zaczął tworzyć swoją religię. W każdym razie, nic się Edenku nie zmieniło, poza tym, że biały człowiek postanowił dokonać samobójstwa. Do momentu kiedy nie pozbędziemy się takiej mentalności, krew z otwartych żył będzie wyciekać.
Zasługi bisurmanów dla Polski ? Zrób sobie tabelkę ilu przeszło na naszą stronę, ilu wyrżnęliśmy. No i kontekst uwarunkowań historycznych, aliansów, zmian itd. Przypominam, że jesteśmy w fazie (końcu fazy) porażki islamu z chrześcijaństwem, a bywało z tym różnie. Teraz islam podnosi głowę, wstaje z kolan, widzisz różnicę, że tak powiem, historyczną ?
Prymitywny, manichejski obraz świata ? Nie mistrzu, to ty odlatujesz. Żyjesz cały czas w lewackiej utopii, przypominam, że to właśnie takie utopie doprowadziły do największych wynaturzeń i rzezi w historii. Myślenie konserwatywne prowadzi do zupełnie innego konstrukt rzeczywistości i jak ona powinna wyglądać. I właśnie konsekwencją takiego myślenia nie są ludobójstwa i patologie, a utrzymanie względnego balansu, godząc się na świat i mentalność ludzką taką jaka ona jest.
"Islam w wymiarze politycznym ma ambicje kierowania światem - ostrzeżenie amerykańskiego kardynała opublikowano" ·
Islam jest u swych podstaw bardziej formą rządzenia niż religią – uważa amerykański kardynał Raymond Leo Burke. Podkreślił też, że gdy w jakimś państwie muzułmanie stają się większością, mają oni obowiązek podporządkować całą miejscową ludność wymogom szariatu.
Pojedynczy muzułmanie „są miłymi ludźmi” i mogą mówić „o sprawach religii bardzo pokojowo”, ale gdy „stają się większością w jakimkolwiek kraju, wówczas mają religijny obowiązek rządzenia nim” – ostrzegł purpurat. Zaznaczył, że jeśli pokrywa się to z wolą miejscowego narodu, to mogą to zrobić, jeśli jednak ludzie tego nie chcą, wówczas wyznawcy islamu muszą znaleźć sposób, aby to osiągnąć. Patron Suwerennego Zakonu Maltańskiego zwrócił uwagę, że już teraz niektóre miasta Francji i Belgii, w których mieszka wielu muzułmanów, „są małymi państwami islamskimi”, do których nie mają wstępu władze państwowe, o czym zresztą coraz szerzej się mówi. Zdaniem kardynała tego rodzaju zjawiska:nie są czymś nienormalnym dla islamu, ale tak właśnie wszystko to się rozwija. I jeśli to rozumiecie i nie zgadzacie się z myślą o przymusowym podporządkowaniu się rządom islamskim, wtedy macie powody do obaw — przestrzegł kard. Burke.
Jego zdaniem najwłaściwszą odpowiedzią na to zagrożenie jest mocne uświadomienie sobie chrześcijańskich początków naszego własnego narodu i Europy, chrześcijańskich podstaw rządów i umacnianie ich. To ta właśnie forma rządzenia pozwala wszystkim narodom wyznawać ich religie, o ile nie jest to sprzeczne z porządkiem społecznym — podkreślił. Sądzę, że musimy się tego domagać. Musimy powiedzieć «nie», nasz kraj nie chce stać się państwem muzułmańskim—dodał.
Nie jest to pierwsza wypowiedź tego purpurata, mówiąca o niebezpieczeństwie narzucenia szariatu zachodnim społeczeństwom chrześcijańskim. W wywiadzie dla francuskiego portalu Atlantico w październiku ub.r., a więc na miesiąc przed zamachami terrorystycznymi w Paryżu, w których zginęło 149 osób, kardynał ostrzegł Francję, że pewnego dnia osłabnie na tyle, iż stanie się państwem muzułmańskim.Dla mnie to dręczące uczucie było uzasadnione. Musimy pamiętać, że islam jest nie tyle religią, ile raczej rządzeniem. Religia ta w swym wymiarze politycznym ma ambicje kierowania światem. Gdy ludność np. Francji stanie się bardziej muzułmańska, musi liczyć się z tym, że pewnego dnia pojawi się wyzwanie rządów islamskich ze wszystkimi skutkami, jakie pociąga to za sobą —stwierdził 68-letni kardynał.
Raymond Leo Burke urodził się 30 czerwca 1948 w Richland Center (diecezja La Crosse w środkowo-północnych Stanach Zjednoczonych) jako najmłodszy z szóstki dzieci. Po studiach w USA i w Rzymie (m.in. w zakresie prawa kanonicznego) przyjął 29 czerwca 1975 w Watykanie z rąk Pawła VI święcenia kapłańskie. Pracował potem duszpastersko w swej diecezji, a w latach 1985-94 wykładał na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Był tam również członkiem Kolegium Sędziów Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej jako pierwszy Amerykanin w tym gronie.
10 grudnia 1994 Jan Paweł II mianował go biskupem La Crosse i osobiście udzielił mu sakry 6 stycznia następnego roku w Watykanie. Po powrocie do kraju, poza zarządzaniem swą diecezją, bp Burke pełnił różne stanowiska w episkopacie amerykańskim, był m.in. odpowiedzialny za duszpasterstwo wsi, za apostolat katechezy maryjnej i wizytatorem apostolskim seminariów duchownych w swym kraju. 2 grudnia 2003 papież przeniósł go na urząd arcybiskupa metropolity Saint Louis. 27 czerwca 2008 Benedykt XVI powołał go na prefekta Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej a na konsystorzu 20 listopada 2010 włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego. 8 listopada 2014 papież Franciszek zwolnił go z tego urzędu i mianował kardynałem-patronem Zakonu Maltańskiego.
Kard. Burke jest jednym z największych współczesnych autorytetów w zakresie prawa kanonicznego, ma opinię konserwatysty, jest znany z obrony tradycji Kościoła i życia.
romeck napisal(a): Teraz: kolejne dwa miasta. Reutlingen (maczetą zarżnięta kobieta w... ciąży!) oraz Wuertzburg.
jak podaje prasa niemiecka (Stuttgarter Zeitung) ta kobieta to Polka
leci to info na pasku TVPIinfo gdzie pół godziny temu posłanka .Nowoczesnej zarzucała PiSowi że nie wywiązuje się z zobowiązań Polski (zawiązanych przez Kopacz ale wiążących Szydło) z przyjęcia 7.000 uchodźców. Plus oczywiście podperanie się papieżem...
Komentarz
A co? Nie pasi?
Szkoda czasu.... Mentalny plonk...
Prymitywy to nie epitet tylko opis rzeczywistosci: skoro dzisiejsza mlodziez wiedzaca, ze Mütter und Väter pilowali kobiety w ciazy i dzieci nadziewali na pal, nie posypuje glowy popiolem, tzn., ze jest tak samo prymitywna jak przodkowie.
prymitywizm, to w tym kontekscie, ogromna delikatnosc z mej strony.
ale delikatna jestem nie ze wzgledu na te bestie a na siebie sama: zeby swoj jezyk zachowac czysty wobec tego gnoju u sasiadow...
i niech mi nikt nie pitoli, ze gdyby nie Niemcy i Ruskie...rodzaj tortur jakie zastosowano wobec bezbronnych swiadczy, ze wlozyli w to cale swoje ohydne, kamienne serca.
atoli WYSTARCZAJACA.
bez odbioru.
Młodzież która dopiero co dowiedziała się o NSZ a tu im Michnik każe przepraszać za zbrodnie pojedynczych partyzantów podobnie reaguje.
Nie można.
1. Historia się nie skończyła. Jest trywialnie taka sama. Ludzie się zabijali, zabijają i będą zabijać. Tak ten świat jest stworzony i jest w tym głęboki sens.
2. Do kurwy nędzy, po raz setny, nie ma czegoś takiego jak radykalny czy fundamentalny islam. Te przymiotniki zostały dodane przez polityczną poprawność, celem nieobrażania całości, ale też żeby wszystko rozmyć. Różnej maści idioci rozróżniają katolicyzm w ten sam sposób, my wiemy że oni nic nie rozumieją. W stosunku do islamu zachowujemy się tak samo jak ci idioci. Islam jest religią wojny. Nie wyobrażajcie sobie niestworzonych rzeczy, posłuchajcie co mówią ludzie znający temat (staram się takich słuchać). Pokój zapanuje dopiero kiedy cały świat będzie islamski. I w to wierzą wszyscy, tylko jednym chce się walczyć bardziej, innym mniej. Islam nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, ani z całą hellenistyczno-łacińsko spuścizną. To jest obca cywilizacja, z radykalnie różnym kodem moralnym, podobieństwa są powierzchowne, mylące. Islam jest od zawsze w stanie wojny z chrześcijaństwem i to się NIGDY NIE ZMIENI (wyłuszczenie Eden, //admin romeck: basta!//, specjalnie dla ciebie).
3. Nakręcanie spirali ? Islam nie uznaje kompromisów. Musimy też w końcu sobie ostatecznie zdać sprawę, że dla ludzi tzw. prostych kompromis, wyrozumiałość, uległość to nie są oznaki dobrej woli, przyzwoitości, to są po prostu objawy SŁABOŚCI. Tak jest we wszystkich kulturach i społecznościach neoplemiennych, w pierdlu, wśród kiboli, ale też i w strukturach zorganizowanych np. w wojsku. Generalnie im trudniejsze warunki życia tym to bardziej jest widoczne. W takich układach śmierć frajerom. Islam traktuje dzisiejszy Zachód jak właśnie bandę frajerów do dojenia, frajerów do tego totalnie zdemoralizowanych, chyba nie ma czegoś bardziej obrzydliwego dla islamistów niż dzisiejszy biały człowiek. Problem, że ma armaty, trzeba więc to obrzydlistwo zwalczyć innym sposobem. W każdym razie taka mentalność rozumie i szanuje wyłącznie rozwiązania siłowe. Tyle, że nie bardzo wiem jak teraz Zachód ma się zachować, wg mnie wyjście jest tylko jedno - wypierdolić wszystkich, wypierdolić cały islam z Europy, nie wnikając kto i co. Realne ? No chyba nie, więc praszczaj Jewropo. Bo to co napisałem o enklawach (tak na 100 % będzie) to nie jest żadne rozwiązanie, to jest porażka, poddanie się.
Powiedz Eden, czego ty nie rozumiesz, że takie głupoty pieprzysz w tym aspekcie ?
http://wpolityce.pl/swiat/301968-dr-szewko-spoleczenstwo-przeswiadczone-o-bezradnosci-panstwa-samo-zacznie-sie-zbroic-w-europie-moze-dojsc-do-pogromow-nasz-wywiad?strona=2&
Takie państwo samo powinno o ową logistykę zadbać, dla dobra deportowanych.
Ktoś ma wątpliwości ?
Ad.1. Chrystus również tak pojmował sens życia ludzkiego i stosunków międzyludzkich? Takie jest przesłanie płynące z Ewangelii? Bo może całkiem inną książkę czytaliśmy...
A teraz poważniej, naprawdę nie rozumiesz, że tak stawiając sprawę, sam stawiasz się u boku nazistów, komunistów i wszystkich tych deterministów historycznych, zwolenników woluntaryzmu i darwinizmu społecznego? Chyba wiesz z historii do czego taka właśnie filozofia i światopogląd doprowadziły, co?
Ad.2. Dobrze, że królowie polscy rozróżniali niegdyś pomiędzy formami islamu i muzułmanami. I szczerze dziękowali Lipkom- polskim Tatarom i wyznawcom islamu właśnie za to, że wierni im oraz Najjaśniejszej służą. I żyjąc pokojowo w tolerancyjnym kraju wielu narodowości, religii i kultur bronią kresów Rzeczypospolitej przed najazdami nietolerancyjnych i agresywnych swoich współwyznawców, Tatarów z Chanatu Krymskiego i Turków osmańskich. Dobrze, że władze II RP rozróżniały pomiędzy formami islamu i tylu polskich muzułman służyło w armii polskiej podczas kampanii wrześniowej 1939 r., zostało zabitych przez sowieckich oprawców w Katyniu, Miednoje i Charkowie, zesłanych na Sybir i do Kazachstanu. Że tylu spośród nich walczyło w II KP gen. Andersa i swoją przelaną za wolną Polskę krwią świadczyło o głębokim patriotyzmie i umiłowaniu takiej Polski jaką znali sprzed wojny, a więc tej która nie wyrzucała ich i nie zamykała w gettach. Dzisiaj świadectwa tego możesz zobaczyć na cmentarzu pod Monte Cassino, gdzie spotkasz i nagrobki muzułmanów.
Ad.3. Przemawia cały czas przez ciebie bardzo prymitywny, kibolski właśnie, manichejski obraz świata. Łatwo na jego podstawie segregujesz ludzi (czy tam sortujesz) i przyklejasz im łatki. Szufladkowanie, w tym jesteś bardzo dobry. A Twoje proste recepty, to recepty na totalną wojnę i rzeź na skalę światową. Ja nigdy nie akceptowałem takiego sposobu myślenia i nie zaakceptuję. I mam przemożne wrażenie, że w polskiej rzeczywistości z takim światopoglądem jesteś bliżej JBPP niż PiS. Ja od dawna uważam, że tylko i wyłącznie metody zastosowane przez państwo Izrael mogą choć trochę rozładować problemat rosnącego w skali światowej problemu radykalnego islamizmu politycznego (zacznij w końcu rozróżniać między ekstremistami z ISIS, czy Al-Nasur, a ok. 1,5 mld. wyznawców islamu. "Koran" również głosi zakaz zabijania). A więc z jednej strony bezwzględne i konsekwentne uderzenia w ekstremistów islamistycznych, łącznie z aresztowaniem i izolowanie więziennym mułłów i duchownych ziejących mową nienawiści. A z drugiej strony ekonomiczne i kulturowe wchłanianie pokojowo nastawionych muslim i ich pierekowka w "nowego człenia", tak jak państwo Izrael zrobiło z kilkoma milionami swoich Arabów (Palestyńczyków) w ostatnich kilkudziesięciu latach. Wyznają oni dalej swój islam, ale są LUDŹMI IZRAELSKIMI, sumiennie i pokojowo pracują dla siebie i państwa Izrael (bo tam odprowadzają podatki), korzystają ze wszystkich form rozrywek i rozwoju, które to państwo im w zamian gwarantuje.
Ps. Możesz sobie darować okrasy w stylu "cymbale", kiedy piszesz do mnie. I zmień ton, nie krzycz, tylko spokojnie wyłuszczaj swoje prawdy, jak ze mną rozmawiasz. Z tego, że będziesz podnosił na mnie głos, ani na milimetr nie wyniknie, że to co piszesz stanie się bardziej mądre i bardziej mnie przekonujące.
Pozdrawiam w to piękne niedzielne popołudnie
Zasługi bisurmanów dla Polski ? Zrób sobie tabelkę ilu przeszło na naszą stronę, ilu wyrżnęliśmy. No i kontekst uwarunkowań historycznych, aliansów, zmian itd. Przypominam, że jesteśmy w fazie (końcu fazy) porażki islamu z chrześcijaństwem, a bywało z tym różnie. Teraz islam podnosi głowę, wstaje z kolan, widzisz różnicę, że tak powiem, historyczną ?
Prymitywny, manichejski obraz świata ? Nie mistrzu, to ty odlatujesz. Żyjesz cały czas w lewackiej utopii, przypominam, że to właśnie takie utopie doprowadziły do największych wynaturzeń i rzezi w historii. Myślenie konserwatywne prowadzi do zupełnie innego konstrukt rzeczywistości i jak ona powinna wyglądać. I właśnie konsekwencją takiego myślenia nie są ludobójstwa i patologie, a utrzymanie względnego balansu, godząc się na świat i mentalność ludzką taką jaka ona jest.
opublikowano" ·
Islam jest u swych podstaw bardziej formą rządzenia niż religią – uważa amerykański kardynał Raymond Leo Burke. Podkreślił też, że gdy w jakimś państwie muzułmanie stają się większością, mają oni obowiązek podporządkować całą miejscową ludność wymogom szariatu.
Pojedynczy muzułmanie „są miłymi ludźmi” i mogą mówić „o sprawach religii bardzo pokojowo”, ale gdy „stają się większością w jakimkolwiek kraju, wówczas mają religijny obowiązek rządzenia nim” – ostrzegł purpurat.
Zaznaczył, że jeśli pokrywa się to z wolą miejscowego narodu, to mogą to zrobić, jeśli jednak ludzie tego nie chcą, wówczas wyznawcy islamu muszą znaleźć sposób, aby to osiągnąć. Patron Suwerennego Zakonu Maltańskiego zwrócił uwagę, że już teraz niektóre miasta Francji i Belgii, w których mieszka wielu muzułmanów, „są małymi państwami islamskimi”, do których nie mają wstępu władze państwowe, o czym zresztą coraz szerzej się mówi. Zdaniem kardynała tego rodzaju zjawiska:nie są czymś nienormalnym dla islamu, ale tak właśnie wszystko to się rozwija. I jeśli to rozumiecie i nie zgadzacie się z myślą o przymusowym podporządkowaniu się rządom islamskim, wtedy macie powody do obaw — przestrzegł kard. Burke.
Jego zdaniem najwłaściwszą odpowiedzią na to zagrożenie jest mocne uświadomienie sobie chrześcijańskich początków naszego własnego narodu i Europy, chrześcijańskich podstaw rządów i umacnianie ich. To ta właśnie forma rządzenia pozwala wszystkim narodom wyznawać ich religie, o ile nie jest to sprzeczne z porządkiem społecznym — podkreślił. Sądzę, że musimy się tego domagać. Musimy powiedzieć «nie», nasz kraj nie chce stać się państwem muzułmańskim—dodał.
Nie jest to pierwsza wypowiedź tego purpurata, mówiąca o niebezpieczeństwie narzucenia szariatu zachodnim społeczeństwom chrześcijańskim. W wywiadzie dla francuskiego portalu Atlantico w październiku ub.r., a więc na miesiąc przed zamachami terrorystycznymi w Paryżu, w których zginęło 149 osób, kardynał ostrzegł Francję, że pewnego dnia osłabnie na tyle, iż stanie się państwem muzułmańskim.Dla mnie to dręczące uczucie było uzasadnione. Musimy pamiętać, że islam jest nie tyle religią, ile raczej rządzeniem. Religia ta w swym wymiarze politycznym ma ambicje kierowania światem. Gdy ludność np. Francji stanie się bardziej muzułmańska, musi liczyć się z tym, że pewnego dnia pojawi się wyzwanie rządów islamskich ze wszystkimi skutkami, jakie pociąga to za sobą —stwierdził 68-letni kardynał.
Raymond Leo Burke urodził się 30 czerwca 1948 w Richland Center (diecezja La Crosse w środkowo-północnych Stanach Zjednoczonych) jako najmłodszy z szóstki dzieci. Po studiach w USA i w Rzymie (m.in. w zakresie prawa kanonicznego) przyjął 29 czerwca 1975 w Watykanie z rąk Pawła VI święcenia kapłańskie. Pracował potem duszpastersko w swej diecezji, a w latach 1985-94 wykładał na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Był tam również członkiem Kolegium Sędziów Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej jako pierwszy Amerykanin w tym gronie.
10 grudnia 1994 Jan Paweł II mianował go biskupem La Crosse i osobiście udzielił mu sakry 6 stycznia następnego roku w Watykanie. Po powrocie do kraju, poza zarządzaniem swą diecezją, bp Burke pełnił różne stanowiska w episkopacie amerykańskim, był m.in. odpowiedzialny za duszpasterstwo wsi, za apostolat katechezy maryjnej i wizytatorem apostolskim seminariów duchownych w swym kraju. 2 grudnia 2003 papież przeniósł go na urząd arcybiskupa metropolity Saint Louis. 27 czerwca 2008 Benedykt XVI powołał go na prefekta Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej a na konsystorzu 20 listopada 2010 włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego. 8 listopada 2014 papież Franciszek zwolnił go z tego urzędu i mianował kardynałem-patronem Zakonu Maltańskiego.
Kard. Burke jest jednym z największych współczesnych autorytetów w zakresie prawa kanonicznego, ma opinię konserwatysty, jest znany z obrony tradycji Kościoła i życia.
Reutlingen (maczetą zarżnięta kobieta w... ciąży!) oraz Wuertzburg.
gdzie pół godziny temu posłanka .Nowoczesnej zarzucała PiSowi że nie wywiązuje się z zobowiązań Polski (zawiązanych przez Kopacz ale wiążących Szydło) z przyjęcia 7.000 uchodźców. Plus oczywiście podperanie się papieżem...
Czy naprawdę jej elektorat jest za tym?
R.I.P. za obie ofiary.