Skip to content

Teraz Munchen- Terror atack

1246789

Komentarz

  • rdrrdr
    edytowano July 2016
    .


  • SPIEGEL ONLINE@SPIEGELONLINE
    Videokommentar zum Amoklauf von München: "Depressive dürfen nicht stigmatisiert werden", sagt unser Autor.
    http://spon.de/vhgnK
  • W linku audycja z października, rozmowa z człowiekiem, który mieszka w Niemczech i jest zorientowany w sprawach islamskich. Nic nowego nie mówi, wszystko wiemy, ale trzeba sobie cały czas przypominać z czym mamy do czynienia:

    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/inwazja-islamu-relacja-z-frontu-tego-nie-uslyszysz-w-tv-wideo-2015-10
  • edytowano July 2016
    A Eden tą panią znasz ? Chociaż startowała z list Korwina to ogólnie zuch dziewczyna, sporo zrobiła, żeby uświadamiać ludzi w Polsce. Miriam Shaded, wg mnie warto jej posłuchać, do końca. One nie umrze swoją śmiercią, już ma wielkie problemy:


  • JORGE napisal(a):
    Musimy powiedzieć «nie», nasz kraj nie chce stać się państwem muzułmańskim—dodał.
    " Powiedzieć "nie"? I co dalej?
    Skoro kard. Burke powiedział "a", powinien powiedzieć i "b".
    Alternatywą dla śmierci Eur. Zachodniej jest krucjata. Bo cóż innego?
  • Następny - w Ansbach>

    Eksplozja w restauracji w mieście Ansbach pod Norymbergą (Bawaria) – podają niemieckie media. Co najmniej jedna osoba zginęła, a dziesięć zostało rannych. "To był ładunek wybuchowy" - powiedziała burmistrz miasta Carda Seidel. Zdementowała tym samym wcześniejsze doniesienia, że przyczyną tragedii był wybuch gazu.


    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-niemcy-wybuch-w-restauracji-w-ansbach,nId,2241615#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
  • Mania napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Musimy powiedzieć «nie», nasz kraj nie chce stać się państwem muzułmańskim—dodał.
    " Powiedzieć "nie"? I co dalej?
    Skoro kard. Burke powiedział "a", powinien powiedzieć i "b".
    Alternatywą dla śmierci Eur. Zachodniej jest krucjata. Bo cóż innego?

    Wojna z islamem to III wojna światowa. Kto się na taki ruch odważy?

    Trza pamiętać że islam ma bombki i nie tylko te choinkowe. Fakt może brakuje ciapaciatym super-duper-szybkiego systemu dostarczania bombek ale mają za to miliony swoich żołnierzy już rozlokowanych w prawie każdym kraju świata. Tylko czekają na rozkaz aby spotkać się z hurysami.

    Żeby wygrać tę wojnę potrzeba byłoby determinacji i okrucieństwa na jakie nie stać obecnie żadnego polityka lub wojskowego z naszej strony. Obozy koncentracyjne na tak masową skalę że starzy hitlerowcy oniemieliby z zachwytu. Deportacje całych społeczności. Polit-poprawne robactwo popierające islamistów w imię wolności i praw człowieka. III i ostatnia wojna światowa. Tak więc krucjata odpada.

    Niestety trzeba nauczyć się żyć w świecie jaki sobie stworzyliśmy.
  • A tu dla spikających lengwydżem link do mysli i wkładu Polaka w ideę multiculti. Co prawda w OZ ale tyż ciekawe:

    academia.edu/1395252/_Multicultural_thought_in_Australia_The_legacy_of_Jerzy_Zubrzycki_
  • JORGE napisal(a):
    W linku audycja z października, rozmowa z człowiekiem, który mieszka w Niemczech i jest zorientowany w sprawach islamskich. Nic nowego nie mówi, wszystko wiemy, ale trzeba sobie cały czas przypominać z czym mamy do czynienia:

    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/inwazja-islamu-relacja-z-frontu-tego-nie-uslyszysz-w-tv-wideo-2015-10
    JORGE nosz weź się w garść. Co ty za gówniane linki podajesz? Jak można dawać posłuch jakiejkolwiek informacji pochodzącej z takiego szamba? Czy nie jest tak że szukając info w takim gównie nie potwierdza się że to co znaleźliśmy jest kłamstwem?
  • fatuswombatus napisal(a):
    Wojna z islamem to III wojna światowa. Kto się na taki ruch odważy?
    Nie zanosi się na wojnę światową w żadnej (krótkiej, średniej i bardzo długiej) perspektywie, bo ludzkość dorobiła się takich środków zniszczenia, że szansę przetrwania mają owady, a i to nie do końca pewne.

    Natomiast całkiem serio zanosi się na pełnoskalową anarchię. W wersji optymistycznej - nie za mojego żywota.
  • edytowano July 2016
    .
  • randolph napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Wojna z islamem to III wojna światowa. Kto się na taki ruch odważy?
    Nie zanosi się na wojnę światową w żadnej (krótkiej, średniej i bardzo długiej) perspektywie, bo ludzkość dorobiła się takich środków zniszczenia, że szansę przetrwania mają owady, a i to nie do końca pewne.
    Jeżeli perspektywą dla naciskającego guzik i jego żołnierzy jest spotkanie hurys w niebie, to... kto wie, czy się na taki krok nie poważy. Nawet, jeżeli pozostawi po sobie tylko owady...
    randolph napisal(a):

    Natomiast całkiem serio zanosi się na pełnoskalową anarchię. W wersji optymistycznej - nie za mojego żywota.
    Ta anarchia może być właśnie formą III wojny światowej.
    A tak swoją drogą - pamiętacie, jak się św. Jan Paweł II obawiał III wojny światowej rozumianej jako wojnę bogatej Północy z biednym Południem? Pamiętacie, jak bardzo był przeciwny pierwszej wojnie w Zatoce i jak ciężko przeżył fakt, że jednak wybuchła?
  • (1) Pakistan posiada głowice jądrowe i nic z tego nie wynika.
    (2) Słowa "wojna" i "anarchia" oznaczają różne rzeczy.
  • randolph napisal(a):
    (1) Pakistan posiada głowice jądrowe i nic z tego nie wynika.
    (2) Słowa "wojna" i "anarchia" oznaczają różne rzeczy.
    To uściślę:
    (2) Chodzi mi o permanentną wojnę prowadzoną na poziomie niższym, niż międzypaństwowy. Z którą poszczególne państwa nie są w stanie się zmierzyć i osuwają się w anarchie.
    (1) Pakistan to małe piwo. Zobaczymy, co się stanie, jak Erdogan przejmie te 60-70 głowic amerykańskich stacjonujących na jego terytorium, a lud Turcji go obali i da władzę jakiemuś islamiście związanemu z ISIS...
  • Przecież Erdogan jest islamistą, wyznawcą sufizmu konkretnie.
  • edytowano July 2016
    Czy tylko ja optymistycznie podchodzę do tego co ma być? ;-)

    Tkz. zachód ma faktycznie przechlapane ale chcącemu krzywda się nie dzieje.
  • przemk0 napisal(a):
    Przecież Erdogan jest islamistą, wyznawcą sufizmu konkretnie.
    Czy islamista tyle znaczy co muzułmanin czy o jakąś wersję formę tej denominacji idzie?
  • Eden, Jorge - wybaczcie że tak długi fragment, ale to ponadczasowa scena i dobrze podsumowuje relacje Europa - Islam.
    Stary Tatar przyłożył na jego widok rękę do czoła, ust i piersi, ale dowiedziawszy się, kto jest Kmicic i z czym przyjechał, wnet nasrożył się; twarz mu pociemniała i oblokła się dumą.

    - Skoro król cię na przewodnika przysłał - rzekł do Kmicica w łamanym rusińskim języku - to będziesz mi drogę pokazywał, chociaż ja i sam trafiłbym, gdzie potrzeba, a tyś młody i niedoświadczony.

    "Z góry mi przeznacza, czym mam być - pomyślał Kmicic - ale póki można, będę politykował."

    Tu ozwał się głośno:

    - Akbahu-Ułanie, król mnie tu na wodza, nie na przewodnika przysyła... I to ci powiem, że lepiej uczynisz woli jego królewskiej mości nie negując.

    - Nad Tatarami chan, nie król stanowi! - odrzekł Akbah-Ułan.

    - Akbahu-Ułanie - powtórzył z naciskiem pan Andrzej - chan darował cię królowi, jakoby mu psa albo sokoła darował, dlatego nie uwłaczaj mu, aby cię zaś jako psa na powróz nie wzięto.

    - Ałła! - krzyknął zdumiony Tatar.

    - Ejże, nie rozdrażniaj mnie! - odrzekł Kmicic.

    Lecz oczy Akbaha-Ułana krwią zaszły. Przez czas jakiś słowa nie mógł przemówić; żyły na karku mu spęczniały, ręka chwyciła za kindżał.

    - Kęsim! kęsim! - krzyknął przyduszonym głosem.

    Ale i pan Andrzej, chociaż obiecał sobie politykować, miał już dosyć, gdyż bardzo z natury był porywczy. Więc w jednej chwili podrzuciło nim coś tak, jakby go gadzina żgnęła, całą dłonią porwał Tatara za rzadką brodę i zadarłszy mu głowę do góry, tak jak gdyby mu coś na pułapie chciał pokazać, począł mówić przez zaciśnięte zęby:

    - Słuchaj, kozi synu! Wolałbyś nikogo nad sobą nie mieć, by palić, rabować, wycinać!... Przewodnikiem chcesz mnie mieć! Ot, masz przewodnika! masz przewodnika!

    I przyparłszy go do ściany, począł tłuc głowę jego o zrąb.

    Puścił go wreszcie zupełnie ogłupiałego, ale nie sięgającego już do noża. Kmicic, idąc za popędem swej gorącej krwi, odkrył mimo woli najlepszy sposób przekonywania ludzi wschodnich, do niewolnictwa przywykłych. Jakoż w potłuczonej głowie Tatara, mimo całej wściekłości, jaka go dusiła, błysnęła zaraz myśl, jak potężnym i władnym być musi ów rycerz, który z nim, Akbah-Ułanem, postępuje w ten sposób, i okrwawione wargi jego powtórzyły po trzykroć wyraz:

    - Bagadyr! Bagadyr! Bagadyr!

    Pan Kmicic tymczasem nałożył na głowę kołpak Subaghaziego, wyciągnął zielony piernacz, który aż dotąd umyślnie trzymał za plecami, za pas wetknięty i rzekł:

    - Patrz tu, rabie! i tu!

    - Ałła! - ozwał się przerażony Ułan.

    - I tu! - dodał Kmicic wydobywając sznur z kieszeni.

    Lecz Akbah-Ułan leżał już u jego nóg i bił czołem.

    W godzinę później Tatarzy wyciągnęli się długim wężem po drodze wiodącej ze Lwowa ku Wielkim Oczom, a Kmicic siedząc na dzielnym cisawym koniu, którego król mu podarował, oganiał czambuł, jak pies owczarski ogania owce. Akbah-Ułan spoglądał na młodego junaka z przestrachem i podziwieniem.

    Tatarzy, znawcy ludzi wojennych, odgadli na pierwszy rzut oka, że pod tym wodzem nie zbraknie im krwi i łupu, więc szli ochotnie, ze śpiewaniem i graniem.
  • Islamofobia i rechtsradykalizmus. Dobrze że autor dawno nie żyje, bo by usiadł za mowę nienawiści.
  • edytowano July 2016
    los napisal(a):
    przemk0 napisal(a):
    Przecież Erdogan jest islamistą, wyznawcą sufizmu konkretnie.
    Czy islamista tyle znaczy co muzułmanin czy o jakąś wersję formę tej denominacji idzie?
    1. Islamista to ściślej mówiąc ekstremista i polityczny radykał, który islam wykorzystuje instrumentalnie dla swojej niebezpiecznej ideologii, światopoglądu i poglądów politycznych właśnie. Islamista to totalitarysta, tak samo jak komunista, czy nazista.
    2. Muzułmanin to wyznawca drugiej pod względem liczebności religii na świecie, czyli islamu. Zdecydowana większość muzułman to pokojowo żyjące ludziki (bo tak nakazuje im "Koran"), które mają serdecznie dosyć tej garstki islamistów właśnie w morzu islamu. Są pierwszymi i największymi ofiarami ekstremizmu politycznego islamistów. Padają ofiarą ich barbarzyńskich aktów przemocy kierowanej chorą ideologią i niebezpiecznymi poglądami politycznymi:
    http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/bagdad-samobojczy-zamach-w-szyickiej-dzielnicy/lybptf1
    O niewinnych muzułmanach, ofiarach barbarzyństwa islamistów właśnie mało co mówi się na Zachodzie egoistycznie zapatrzonym tylko w siebie i w swoje ofiary...
  • No jednak idiota ....
  • Podważ merytorycznie, którąś z tez, które podałem wyżej, zamiast obrażać. Stać cię na to Horche? Zresztą tezy te nie są mojego autorstwa, to powszechnie znane wśród politologów kwestie, zbadane i opisane metodami naukowymi
  • fatuswombatus napisal(a):

    JORGE nosz weź się w garść. Co ty za gówniane linki podajesz? Jak można dawać posłuch jakiejkolwiek informacji pochodzącej z takiego szamba? Czy nie jest tak że szukając info w takim gównie nie potwierdza się że to co znaleźliśmy jest kłamstwem?
    Audycja z radia Wnet. Gość audycji bardzo wiarygodny. A że link z popieprzonego portalu ? No i co ?

  • edytowano July 2016
    Tezy, tezy ...

    Uzasadnienie pierwsze, a właściwie próba uzasadnienia. Z autorytetu, Bez nazwisk, publikacji, etc.

    Uzasadnienie drugie - relacja z bagdadzkiego zamachu. Nie jestem ekspertem ale z tego co się pisze wynika, iż sunnici i szyici się nienawidzą. Na moją skromną wiedzę, ów zamach nie przebiega wydumanej po linii "zły islamista" - "poćciwy muzułmanin", tylko sunnita (ISIS) - szyita (obecne państwo irackie).
  • randolph napisal(a):
    ...sunnici i szyici się nienawidzą...
    To trochę jak katolicy i protestanci w Irlandii...

  • JORGE napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):

    JORGE nosz weź się w garść. Co ty za gówniane linki podajesz? Jak można dawać posłuch jakiejkolwiek informacji pochodzącej z takiego szamba? Czy nie jest tak że szukając info w takim gównie nie potwierdza się że to co znaleźliśmy jest kłamstwem?
    Audycja z radia Wnet. Gość audycji bardzo wiarygodny. A że link z popieprzonego portalu ? No i co ?

    Ano to że trOOdno wierzyc ludziom którzy zajmują się mijaniem z prawdą. nawet gdy maja "wypadek przy pracy" i powiedzą coś prawdziwego.......
  • romeck napisal(a):
    randolph napisal(a):
    ...sunnici i szyici się nienawidzą...
    To trochę jak katolicy i protestanci w Irlandii...

    Hola hola zły człowieku! Nie wolno pisać "katolicy i protestanci", bo to weksluje spór na temat "religia to mekanizm który zmusza spokojnego człowienia do zbrodni".

    W Ulsterze nie chodzi o żadną tam religię, tylko o angielską okupację irlandzkiej ziemi - i o to, że po I wojnie światowej
  • Otóż to Ignac, Czyli przyczyna konfliktu w Ulsterze i aktów terroru z obydwu stron, żeby było wszystko jasne, ma naturę jak najbardziej polityczną. Per analogiam, czy z tego tytułu że akty terroru organizowali zarówno katolicy z IRA, jak i protestanccy bojownicy z UVF ma wynikać, że generalnie chrześcijaństwo to religia terrorystów i bardzo złych ludzi? Bo takie wnioskowanie co do konfliktu szyitów z sunnitami w świecie islamu niektórzy chcieliby zastosować?
  • @Eden. No więc ci protestanccy i katoliccy terroryści z Ulsteru to źli chrześcijanie byli. Oni traktowali swoje wyznania instrumentalnie, a naprawdę o interes im chodziło - finansowy i może narodowy. Irlandczycy chcieli wyrzucić Angoli, a Angole nadal sobie Irlandczyków trzymać za pysk na ziemi którą kiedyś zajęli siłą. Z tym wyrzuceniem lub pozostaniem wiązały się bardzo konkretne przewagi i interesy materialne. Na koniec jednak udało im się dogadać i zachowują chwiejna równowagę.Optymistycznie zakładam, ze nie bez wpływu na te pokojową współpracę są ich chrześcijańskie tradycje, nawet jeśli obecnie nie są zbyt religijni i ze sto razy częściej chodzą do pubu żłopać Guinessa niż zaglądają do kościoła.
    Terroryści islamscy, jak ich zbiorczo nazywamy, tak szyiccy jak i sunniccy, nie są złymi muzułmanami. Ich społeczności i przywódcy religijni coś tam bąkają o potępieniu, ale nawet w warstwie werbalnej, jest to dość niemrawe. W rzeczywistości bardzo trudno im ukryć radość i podziw dla ich krwawych osiągnięć.Coraz więcej z nich się do nich przyłącza, a ich przywódcy duchowi i polityczni po cichu, ale coraz mniej dbając o pozory, zachęcają ich do tej działalności i finansują ją. Najważniejsze zaś, że w ich świętych księgach można znaleźć bezpośrednie potwierdzenie dla tych zachęt. Takiego potwierdzenia terroryści z Ulsteru w swojej księdze nie mogli znaleźć. Wręcz przeciwnie mogli tam znaleźć potępienie swoich czynów. Do tego rządy Zjednoczonego Królestwa, ani rząd Irlandii nie zachęcały żadnej ze stron do terroru i go nie finansowały, ani nie robiły to ich agendy, fundacje czy prominentni poplecznicy, jak to ma miejsce w przypadku Arabii Saudyjskiej i paru innych zasobnych krajów islamskich. No i na koniec to ci muzułmanie byli i są najeźdźcami. We wszystkich miejscach poza pustynnym półwyspem gdzie zaczynali są najeźdźcami którzy miejscowych podbili i wymordowali lub siłą nawrócili na islam. Ich system społeczny uniemożliwia dobrobyt i konkurencję, a w połączeniu z boomem demograficznym powoduje że może im być tylko gorzej. Spontanicznie więc się wyrzynają nawzajem o przestrzeń i skąpe dobra, a teraz ich przywódcom zaświtało że może da się kontynuować wyrzynanie i okradanie Europy. Dwa razy o mało się nie udało i sporo zdobyczy udało się zachować to próbują po raz trzeci.
  • Wszystko Kolega pięknie napisał, za wyjątkiem danego boomu demograficznego, bo ten się u nich właśnie skończył - i społeczeństwa muzułmańskie należą do najszybciej starzejących się społeczeństw na świecie. Za wyjątkiem tych najbiedniejszych i najmniej ważnych, w rodzaju Jemenu i Afganistanu. Muzułmanie wymierają i dziś jest ich ostatnia szansa, żeby umrzeć z hukiem, a nie ze skomleniem w domu starców.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.