To nie rozumiem, Objadek brat, czy nie ? Nie chce mi się, póki co, czytać wywiadu, mam pewną blokadę na zajmowanie głowy taki sprawami, ale były szef Orlenu nie Ok ?
@JORGE powiedział(a):
To nie rozumiem, Objadek brat, czy nie ? Nie chce mi się, póki co, czytać wywiadu, mam pewną blokadę na zajmowanie głowy taki sprawami, ale były szef Orlenu nie Ok ?
Jak Obajtek zastąpił Wojciecha Jasińskiego to czytałem tutaj że to jest bardzo nie ok decyzja i ogólnie nie lubiliśmy Obajtka.
Ale na forumku obok nikogo nie lubią (tak, osoba trzecia a nie pierwsza, patrzę na nich jak na Marsjan). Oddają tylko cześć mitycznym Polakom ale nie potrafią wskazać żadnego przedstawiciela tej egzotycznej grupy.
Kiedyś przynajmniej niektórzy z nich lubili Romana Giertycha ale teraz się o postaci się nie wypowiadają, więc nie wiem, czy atencja trwa dalej.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Tak czy inaczej, jednak ktoś tę siłę sprawczą ma. Jeśli nie Obajtek to ktoś inny, na innym stanowisku. Zatem argument "ze skarpetek" można sobie w skarpetki włożyć.
Z całym szacunkiem. ale twierdzenie iż prezes dużej korporacji ma w jej obrębie wszechmoc sprawczą jest mocno ryzykowne i to nie tylko w odniesieniu do polskich podmiotów.
Z równie całym szacunkiem, nigdzie nie napisałem o wszechmocy sprawczej a jedynie o tym, że Obajtek jednak jakieś narzędzia do sprzątania guana w Orlenie miał, a i pensje za to brał. Skrajne interpretowanie tej wypowiedzi (jako rzekomej opinii o wszechmocy osób na stanowiskach) przez Losa i Ciebie jest nadużyciem równie absurdalnym jak twierdzenie o przeciwnym zwrocie, że Obajtek to sierotka, biedny Jasio we mgle, który nawet ręką nie mógł w tym "piekle" ruszyć.
@los powiedział(a):
Ale na forumku obok nikogo nie lubią (tak, osoba trzecia a nie pierwsza, patrzę na nich jak na Marsjan). Oddają tylko cześć mitycznym Polakom ale nie potrafią wskazać żadnego przedstawiciela tej egzotycznej grupy.
Kiedyś przynajmniej niektórzy z nich lubili Romana Giertycha ale teraz się o postaci się nie wypowiadają, więc nie wiem, czy atencja trwa dalej.
Tu zrobię coming out (zresztą chyba nie pierwszy raz). Na forumnie jestem z egoistycznych powodów. Chciałbym być lepszy a żeby takim się stać, trzeba przebywać z lepszymi, mądrzejszymi. Siłą rzeczy zaniżam średnią, za co przepraszam. Mój nick nie pochodzi od znaczenia zawodowego wojskowego.
No i czytałem oba forumki, ale w pewnym momencie różnica intelektualna między średnią tamtego była już taka duża, że niewiele rozumiałem i poczułem, że udział przestał przynosić mi korzyści.
Krótko po tym pojawił się tekst, który to wszystko wyjaśnił explicite - było w nim, że dwa główne warunki to erudycja i otwarty umysł. Ja w życiu przeczytałem może z 10 książek (teraz czytam jedenastą), to viadomix, że tego warunku nie spełniam, a z racji deficytów intelektualnych nie może być mowy o otwartym umyśle.
Zdaję sobie sprawę, że to powyższe oznacza, że uważam, iż (gdzieś czytałem, że nie wypada tego słowa używać i że o człowieku wykształconym świadczy m.in. umiejętność ułożenia dłuższej wypowiedzi bez użycia słowa "iż") mniejszy jest rozdźwięk intelektualny pomiędzy mną a średnią tego forumna niż między mną a średnią tamtego forumna, za co serdecznie przepraszam.
Nie wiem, co mógł zrobić i co zrobić mu się udało. Tzw. doświadczenie życiowe mi podpowiada, że w sprawach ważnych ludzie działają w sposób skrajnie nieudolny, w zasadzie bez jednego wyjątku. Jeżeli ktoś robi coś sprawnie i skutecznie, jest to praktycznie zawsze rzecz pozbawiona najmniejszego znaczenia. Ale z drugiej strony wspomniane już doświadczenie życiowe mówi mi też, że niezwykle rzadko się zdarza, by ktoś coś pożytecznego a przy tym niepozbawionego znaczenia zrealizował. Jeśli udało się to Obajtkowi, należy mu wybaczyć gadanie głupot. A czy mu się udało, niech oceni ktoś lepiej zorientowany.
Ludzie zazwyczaj kręcą się w kółko, robią rzeczy powtarzalne i nieistotne. Niektórzy przy tym gadają co to nie oni, a ci przyzwoitsi siedzą cicho.
@trep powiedział(a):
(gdzieś czytałem, że nie wypada tego słowa używać i że o człowieku wykształconym świadczy m.in. umiejętność ułożenia dłuższej wypowiedzi bez użycia słowa "iż")
Iżby dłuższą wypowiedź ułożyć nie posłużywszy się ani razu słowem "iż" jako zamiennikiem słowa "że", wydaje się być zadaniem tak trudnym, że do tego stopnia nieprawdopodobnym, iż nieomal niewykonalnym.
@JORGE powiedział(a):
To nie rozumiem, Objadek brat, czy nie ? Nie chce mi się, póki co, czytać wywiadu, mam pewną blokadę na zajmowanie głowy taki sprawami, ale były szef Orlenu nie Ok ?
ja odniosłem się z zasadzie tylko do zalinkowanego wywiadu bo w wyniku jego przeczytania ogarnął mnie dysonans poznawczy.
@trep powiedział(a):
(gdzieś czytałem, że nie wypada tego słowa używać i że o człowieku wykształconym świadczy m.in. umiejętność ułożenia dłuższej wypowiedzi bez użycia słowa "iż")
@peterman powiedział(a):
Czy zezwala się przynajmniej skonstatować, że "Obajtka bronią wyniki"?
nie chodzi o wyniki, tylko o to, że ktoś mógłby być na tym miejscu lepszy niż ten szmondak Obajtek. Ja to rozumiem - gdy widzę kogoś na miejscu, w którym sama chciałabym być, to z góry go nie lubię. Tylko lepiej to ukrywam.
"Wczoraj na środowisko sportowe jak grom z jasnego nieba spłynęła informacja o tym, że Grupa Azoty, jedna z największych polskich spółek Skarbu Państwa, wypowiedział umowę z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, z klubem, który jest naszą dumą, trzykrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów, ciągle aktualnym zwycięzcą tych najważniejszych w Europie, ale i na świecie rozgrywek. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to jest klub, który jest budowany od wielu lat, klub budowany z sukcesem, klub, którego budżet oparty jest właśnie na wsparciu Grupy Azoty, bo z Kędzierzyna-Koźla, gdzie ulokowany jest jeden z większych zakładów tej grupy, ta drużyna pochodzi."
"Luka w podatku VAT, czyli różnica między oczekiwanymi, a faktycznie uzyskanymi dochodami tego podatku wzrosła w 2023 roku do poziomu 15,8 proc. To najwyższy poziom od 2016 roku. "
@trep powiedział(a):
(gdzieś czytałem, że nie wypada tego słowa używać i że o człowieku wykształconym świadczy m.in. umiejętność ułożenia dłuższej wypowiedzi bez użycia słowa "iż")
@Przemko powiedział(a):
.”Luka w podatku VAT, czyli różnica między oczekiwanymi, a faktycznie uzyskanymi dochodami tego podatku wzrosła w 2023 roku do poziomu 15,8 proc. To najwyższy poziom od 2016 roku. ".
@Przemko powiedział(a):
.”Luka w podatku VAT, czyli różnica między oczekiwanymi, a faktycznie uzyskanymi dochodami tego podatku wzrosła w 2023 roku do poziomu 15,8 proc. To najwyższy poziom od 2016 roku. ".
Trzeba się zdecydować. Albo "nie należy przeceniać wpływu osoby na stanowisku na podległą jej organizację" albo "osobę na stanowisku bronią wyniki podległej jej organizacji".
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Trzeba się zdecydować. Albo "nie należy przeceniać wpływu osoby na stanowisku na podległą jej organizację" albo "osobę na stanowisku bronią wyniki podległej jej organizacji".
Czasem wystarczy, że ktoś nie zajmuje się szkodzeniem czy nie realizuje kretyńskich pomysłów i samo to powoduje, że sytuacja się poprawia.
Otokieł szerzy ploty, że nasilający się exodus form zagranicznych nie jest wywołany spodziewanym wzrostem cen prądu. Powodem jest akcja Sienkiewicza na TVP, tj, jej kompletna bezprawność, która sprawia, że Polska nie jest już uważana za kraj bezpieczny.
@Smok_Eustachy powiedział(a):
Otokieł szerzy ploty, że nasilający się exodus form zagranicznych nie jest wywołany spodziewanym wzrostem cen prądu. Powodem jest akcja Sienkiewicza na TVP, tj, jej kompletna bezprawność, która sprawia, że Polska nie jest już uważana za kraj bezpieczny.
Tak tak, firmy zawijają dobrze prosperujące interesy nagle, w ciągu paru miesięcy (!!!) od jakiegoś wydarzenia, tak szybciutka zmieniają strategię, a dwa, naprawdę ? Jakaś podrzędna rozpierducha może mieć wpływ na ocenę opłacalności biznesu ? Otoka pokazuje, że kompletnie, ale to kompletnie nie rozumie jak te mechanizmy działają. Jakież zaskoczenie, prawda ?
A dwa, a co to za argument, że firmy uciekają przez wzrost cen energii ? A gdzieś w Europie będzie spadać, będzie tańsza ? A można przecież produkować poza Europą ? Tak ! Można. Tyle, że nie po to firmy przenoszą produkcję bliżej rynków zbytów, żeby uciekać bo jakieś wahania kosztowe są. W niespokojnych czasach ten kto jest bliżej wygrywa.
Japońska firma, która kupiła swego czasu całą Kompanie Piwowarską wali miliardy w modernizację ekologiczną. Wcale nie musi, wybiegają przed szereg, taką mają kulturę.
Jeszcze sobie ponarzekam na Warszawę i tą gównianą kładkę Trzaskowskiego.
Pierwsza sprawa - olali rowery.
Po drugie wizualnie to jest naprawdę byle jakie, myślałem, ze będzie lepsze.
Po trzecie - jest za blisko Wybrzeża szczecińskiego w sensie samego wejścia na kładkę - powinno być oddalone troszkę bardziej.
Po czwarte - najgorsze, ludzie notorycznie wchodzą tam na czerwonym świetle przy przekraczaniu ulicy, gdzie spokojnie się jeździ 70.
Sam już rzucałem k** na osobników którzy mi wparowali pod koła parę razy albo blokowali po prostu jezdnię długo po czasie jak zapaliło im się czerwone.
Komentarz
To nie rozumiem, Objadek brat, czy nie ? Nie chce mi się, póki co, czytać wywiadu, mam pewną blokadę na zajmowanie głowy taki sprawami, ale były szef Orlenu nie Ok ?
Jak Obajtek zastąpił Wojciecha Jasińskiego to czytałem tutaj że to jest bardzo nie ok decyzja i ogólnie nie lubiliśmy Obajtka.
Na forumku obok dalej go nie lubimy.
Ale na forumku obok nikogo nie lubią (tak, osoba trzecia a nie pierwsza, patrzę na nich jak na Marsjan). Oddają tylko cześć mitycznym Polakom ale nie potrafią wskazać żadnego przedstawiciela tej egzotycznej grupy.
Kiedyś przynajmniej niektórzy z nich lubili Romana Giertycha ale teraz się o postaci się nie wypowiadają, więc nie wiem, czy atencja trwa dalej.
Z całym szacunkiem. ale twierdzenie iż prezes dużej korporacji ma w jej obrębie wszechmoc sprawczą jest mocno ryzykowne i to nie tylko w odniesieniu do polskich podmiotów.
Z równie całym szacunkiem, nigdzie nie napisałem o wszechmocy sprawczej a jedynie o tym, że Obajtek jednak jakieś narzędzia do sprzątania guana w Orlenie miał, a i pensje za to brał. Skrajne interpretowanie tej wypowiedzi (jako rzekomej opinii o wszechmocy osób na stanowiskach) przez Losa i Ciebie jest nadużyciem równie absurdalnym jak twierdzenie o przeciwnym zwrocie, że Obajtek to sierotka, biedny Jasio we mgle, który nawet ręką nie mógł w tym "piekle" ruszyć.
Tu zrobię coming out (zresztą chyba nie pierwszy raz). Na forumnie jestem z egoistycznych powodów. Chciałbym być lepszy a żeby takim się stać, trzeba przebywać z lepszymi, mądrzejszymi. Siłą rzeczy zaniżam średnią, za co przepraszam. Mój nick nie pochodzi od znaczenia zawodowego wojskowego.
No i czytałem oba forumki, ale w pewnym momencie różnica intelektualna między średnią tamtego była już taka duża, że niewiele rozumiałem i poczułem, że udział przestał przynosić mi korzyści.
Krótko po tym pojawił się tekst, który to wszystko wyjaśnił explicite - było w nim, że dwa główne warunki to erudycja i otwarty umysł. Ja w życiu przeczytałem może z 10 książek (teraz czytam jedenastą), to viadomix, że tego warunku nie spełniam, a z racji deficytów intelektualnych nie może być mowy o otwartym umyśle.
Zdaję sobie sprawę, że to powyższe oznacza, że uważam, iż (gdzieś czytałem, że nie wypada tego słowa używać i że o człowieku wykształconym świadczy m.in. umiejętność ułożenia dłuższej wypowiedzi bez użycia słowa "iż") mniejszy jest rozdźwięk intelektualny pomiędzy mną a średnią tego forumna niż między mną a średnią tamtego forumna, za co serdecznie przepraszam.
Nie wiem, co mógł zrobić i co zrobić mu się udało. Tzw. doświadczenie życiowe mi podpowiada, że w sprawach ważnych ludzie działają w sposób skrajnie nieudolny, w zasadzie bez jednego wyjątku. Jeżeli ktoś robi coś sprawnie i skutecznie, jest to praktycznie zawsze rzecz pozbawiona najmniejszego znaczenia. Ale z drugiej strony wspomniane już doświadczenie życiowe mówi mi też, że niezwykle rzadko się zdarza, by ktoś coś pożytecznego a przy tym niepozbawionego znaczenia zrealizował. Jeśli udało się to Obajtkowi, należy mu wybaczyć gadanie głupot. A czy mu się udało, niech oceni ktoś lepiej zorientowany.
Ludzie zazwyczaj kręcą się w kółko, robią rzeczy powtarzalne i nieistotne. Niektórzy przy tym gadają co to nie oni, a ci przyzwoitsi siedzą cicho.
Iż mię Kollega rozwalił!!!
Iżby dłuższą wypowiedź ułożyć nie posłużywszy się ani razu słowem "iż" jako zamiennikiem słowa "że", wydaje się być zadaniem tak trudnym, że do tego stopnia nieprawdopodobnym, iż nieomal niewykonalnym.
ja odniosłem się z zasadzie tylko do zalinkowanego wywiadu bo w wyniku jego przeczytania ogarnął mnie dysonans poznawczy.
To bełło po sąsiedzku właśnie ;-)
Rafa go nie lubi. Tak żywiołowo, że nie ma co dyskutować - uczucia to uczucia.
Czy zezwala się przynajmniej skonstatować, że "Obajtka bronią wyniki"?
nie chodzi o wyniki, tylko o to, że ktoś mógłby być na tym miejscu lepszy niż ten szmondak Obajtek. Ja to rozumiem - gdy widzę kogoś na miejscu, w którym sama chciałabym być, to z góry go nie lubię. Tylko lepiej to ukrywam.
"Wczoraj na środowisko sportowe jak grom z jasnego nieba spłynęła informacja o tym, że Grupa Azoty, jedna z największych polskich spółek Skarbu Państwa, wypowiedział umowę z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, z klubem, który jest naszą dumą, trzykrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów, ciągle aktualnym zwycięzcą tych najważniejszych w Europie, ale i na świecie rozgrywek. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to jest klub, który jest budowany od wielu lat, klub budowany z sukcesem, klub, którego budżet oparty jest właśnie na wsparciu Grupy Azoty, bo z Kędzierzyna-Koźla, gdzie ulokowany jest jeden z większych zakładów tej grupy, ta drużyna pochodzi."
"Luka w podatku VAT, czyli różnica między oczekiwanymi, a faktycznie uzyskanymi dochodami tego podatku wzrosła w 2023 roku do poziomu 15,8 proc. To najwyższy poziom od 2016 roku. "
Czy Marek "Niźli" Budziż jest tam lubiany?
Nie bałdzo, gdyż wyniki wypracował pan Wojtek.
Skąd info?
Ale pana Wojtka czołgaliśmy że to jest stary komuch.
Min Fin to ogłosił
Trzeba się zdecydować. Albo "nie należy przeceniać wpływu osoby na stanowisku na podległą jej organizację" albo "osobę na stanowisku bronią wyniki podległej jej organizacji".
Pewnie jest jakoś pośrodku. Zwykły problem: sygnał vs szum.
Czasem wystarczy, że ktoś nie zajmuje się szkodzeniem czy nie realizuje kretyńskich pomysłów i samo to powoduje, że sytuacja się poprawia.
I to też jest prawda. Ale po pierwsze mieszkał z Ozyrysem w akademiku, po drugie zaś — nie przeszkadzał reszcie zarządu i dziwnie szybko się ogarnął.
Otokieł szerzy ploty, że nasilający się exodus form zagranicznych nie jest wywołany spodziewanym wzrostem cen prądu. Powodem jest akcja Sienkiewicza na TVP, tj, jej kompletna bezprawność, która sprawia, że Polska nie jest już uważana za kraj bezpieczny.
Tak tak, firmy zawijają dobrze prosperujące interesy nagle, w ciągu paru miesięcy (!!!) od jakiegoś wydarzenia, tak szybciutka zmieniają strategię, a dwa, naprawdę ? Jakaś podrzędna rozpierducha może mieć wpływ na ocenę opłacalności biznesu ? Otoka pokazuje, że kompletnie, ale to kompletnie nie rozumie jak te mechanizmy działają. Jakież zaskoczenie, prawda ?
A dwa, a co to za argument, że firmy uciekają przez wzrost cen energii ? A gdzieś w Europie będzie spadać, będzie tańsza ? A można przecież produkować poza Europą ? Tak ! Można. Tyle, że nie po to firmy przenoszą produkcję bliżej rynków zbytów, żeby uciekać bo jakieś wahania kosztowe są. W niespokojnych czasach ten kto jest bliżej wygrywa.
Japońska firma, która kupiła swego czasu całą Kompanie Piwowarską wali miliardy w modernizację ekologiczną. Wcale nie musi, wybiegają przed szereg, taką mają kulturę.
Jeszcze sobie ponarzekam na Warszawę i tą gównianą kładkę Trzaskowskiego.
Pierwsza sprawa - olali rowery.
Po drugie wizualnie to jest naprawdę byle jakie, myślałem, ze będzie lepsze.
Po trzecie - jest za blisko Wybrzeża szczecińskiego w sensie samego wejścia na kładkę - powinno być oddalone troszkę bardziej.
Po czwarte - najgorsze, ludzie notorycznie wchodzą tam na czerwonym świetle przy przekraczaniu ulicy, gdzie spokojnie się jeździ 70.
Sam już rzucałem k** na osobników którzy mi wparowali pod koła parę razy albo blokowali po prostu jezdnię długo po czasie jak zapaliło im się czerwone.
Po warszawskiej stronie nie ma tragedii, jest przejście podziemne i odgrodzenie od ulicy. Uwagi potwierdzam, bylejakość wykonania też.
Co by było, jakby Rafał Czajkowski został prezydentem Sahary?