Niemiecki przewoźnik FlixTrain będzie mógł kursować na trasie Warszawa - Poznań - Berlin w latach 2025-2030 - zdecydował Urząd Transportu Kolejowego. Co więcej, firma będzie mogła sprzedawać bilety również na trasę w granicach Polski, czyli ze stolicy do wielkopolskiej metropolii.
(...) Jak podał portal Rynek Kolejowy, w kwietniu nastąpił przełom i prezes UTK podjął nową decyzję. Zgodnie z nią FlixTrain miałby uruchomić dwie pary pociągów dziennie w relacji Warszawa Wschodnia - Berlin Hauptbahnhof z postojami na Warszawie Centralnej, Warszawie Zachodniej, Poznaniu Głównym oraz Berlinie Ostbahnhof.
Źródło omówienia.
Aż się rok wstrzymywali. Tak przypominam, że połączenia tej klasy do główne źródło dochodów dla przewoźników.
Jako stały użyszkodnik kolei, również w innych krajach, powiem że mimo niezłego poziomu PKP Intercity jakiś bacik konkurencyjny na nich jest mile widziany.
Widać ile dobrego zrobiła konkurencja w tym segmencie przewozów w Czechach np. na podobnie lukratywnej linii Ostrava - Praha.
Szkoda tylko, że to Niemcy, ale na trasie do Berlina to nie jest duże zaskoczenie.
W latach 2k16-2k19 miałem parę razy okazję skorzystać z hitlerowskich kolei. Były wtedy gorsze od PL, mniej punktualne, bez wifi (w jakiejś luxtorpedzie), brudniejsze.
Tak się zastanawiam, po co nam to w ogóle. Po cholerę Ci tani pracownicy.
Podajcie mi przykład gdzie Ci tani pracownicy pracujący za miskę ryżu są tak naprawdę potrzebni. W Polskim przemyśle. Bardzo mnie to ciekawi. Pracując na produkcjach spotkałem się z ukraińćami, gruzinami, którzy cięższą pracę robili za jakieś małe pieniądze. Może nie byli wybitni ale jednak pomocni. Natomiast hindusów, czy ciapatych lamusów nigdy nie widziałem przy cięższej, nie wspominając wymagającej robocie. Raz się spotkałem z cyganem który potrafił obsługiwać tokarkę.
Budki kebabowe, budki z hinduskim jedzeniem? Uber eatsy, wolty, pysznepl i inne ? Naprawdę potrzebujemy tego gówna ?
Serio pytam, czy ktoś w przemyśle, się spotkał z hindusami którzy jakaś sensowną pracę wykonywali. Prawdziwą pracę, nie jakieś rozwożenie jedzonka, którym sobie studenci dorabiają, bo są z tego grosze.
Jak to jest, że hindusi na zbieranie szparagów nie jeżdżą? Nie opłaca się ? A roznoszenie bułek na rowerze się opłaca ?
@trep powiedział(a):
W latach 2k16-2k19 miałem parę razy okazję skorzystać z hitlerowskich kolei. Były wtedy gorsze od PL, mniej punktualne, bez wifi (w jakiejś luxtorpedzie), brudniejsze.
Krajowa czy międzynarodowa? Z niezrozumiałych dla mnie względów na trasach międzynarodowych krajowi przewoźnicy dają gorsze pociągi niż na krajowych.
@posix napisał
Serio pytam, czy ktoś w przemyśle, się spotkał z hindusami którzy jakaś sensowną pracę wykonywali. Prawdziwą pracę, nie jakieś rozwożenie jedzonka, którym sobie studenci dorabiają, bo są z tego grosze.
Znana mi firma zatrudnia(ła) dużą grupę kwalifikowanych spawaczy z Bangladeszu czy okolic.
Podobno byli dość dobrzy.
@DorotaKania2
Pamiętacie Manifest Kramka? Teraz, przed wyborami Fundacja Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka otrzyma łącznie z Senatu 702 tys. zł. Ma zorganizować za te pieniądze siedem różnych projektów skierowanych do Polonii i Polaków mieszkających za granicą.
Komentarz
Silnie umięśniony brzuch piwny.
W krakowskim szpitalu pacjent zaatakował nożem lekarza, lekarz zmarł.
+++
+++
+++
Znajomy znajomej, miał żonę - czy dzieci to jeszcze nie wiem...
+++
+++
+++
R. I. P.
+++
🙏📿
+++
+
A tymczasem, bo PKP znowu ma problemy:
Źródło omówienia.
Aż się rok wstrzymywali. Tak przypominam, że połączenia tej klasy do główne źródło dochodów dla przewoźników.
Jako stały użyszkodnik kolei, również w innych krajach, powiem że mimo niezłego poziomu PKP Intercity jakiś bacik konkurencyjny na nich jest mile widziany.
Widać ile dobrego zrobiła konkurencja w tym segmencie przewozów w Czechach np. na podobnie lukratywnej linii Ostrava - Praha.
Szkoda tylko, że to Niemcy, ale na trasie do Berlina to nie jest duże zaskoczenie.
W latach 2k16-2k19 miałem parę razy okazję skorzystać z hitlerowskich kolei. Były wtedy gorsze od PL, mniej punktualne, bez wifi (w jakiejś luxtorpedzie), brudniejsze.
https://www.gazetaprawna.pl/praca/artykuly/9783940,doplacimy-do-emerytur-dla-hindusow-ta-umowa-juz-czeka.html
Tak się zastanawiam, po co nam to w ogóle. Po cholerę Ci tani pracownicy.
Podajcie mi przykład gdzie Ci tani pracownicy pracujący za miskę ryżu są tak naprawdę potrzebni. W Polskim przemyśle. Bardzo mnie to ciekawi. Pracując na produkcjach spotkałem się z ukraińćami, gruzinami, którzy cięższą pracę robili za jakieś małe pieniądze. Może nie byli wybitni ale jednak pomocni. Natomiast hindusów, czy ciapatych lamusów nigdy nie widziałem przy cięższej, nie wspominając wymagającej robocie. Raz się spotkałem z cyganem który potrafił obsługiwać tokarkę.
Budki kebabowe, budki z hinduskim jedzeniem? Uber eatsy, wolty, pysznepl i inne ? Naprawdę potrzebujemy tego gówna ?
Serio pytam, czy ktoś w przemyśle, się spotkał z hindusami którzy jakaś sensowną pracę wykonywali. Prawdziwą pracę, nie jakieś rozwożenie jedzonka, którym sobie studenci dorabiają, bo są z tego grosze.
Jak to jest, że hindusi na zbieranie szparagów nie jeżdżą? Nie opłaca się ? A roznoszenie bułek na rowerze się opłaca ?
Krajowa czy międzynarodowa? Z niezrozumiałych dla mnie względów na trasach międzynarodowych krajowi przewoźnicy dają gorsze pociągi niż na krajowych.
Znana mi firma zatrudnia(ła) dużą grupę kwalifikowanych spawaczy z Bangladeszu czy okolic.
Podobno byli dość dobrzy.
Polski Senat dotuje ruskich agentów!!!
@DorotaKania2
Pamiętacie Manifest Kramka? Teraz, przed wyborami Fundacja Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka otrzyma łącznie z Senatu 702 tys. zł. Ma zorganizować za te pieniądze siedem różnych projektów skierowanych do Polonii i Polaków mieszkających za granicą.