A ja sie w sumie pomiarkowałam, że jakby ciszej jest, wszystkie agitujące kobietony z wybirow parlamentarnych jakoś nie histeryzują „Ić na wybory” jakie to ważne i super odpowiedzialne, fiestodemocratico itp.
Dobrze mi się wydaje, czy błądzę obserwując rzeczywistość zza błon własnej bańki?!
Niech wypierdala ze swoim Kanałem0, z pozą obiektywnego, nowoczesnego dziennikarza. Wdał się w wojnę, którą postrzegał jako fajną zabawę, dobry sposób na zdobycie klikalności. Przerosło go to wszystko. Jest zwykłym pajacem i szkodnikiem.
Mam nadzieję, że go rozjadą po wyborach. Ma stracić wszystko. Niech go dojadą do samego końca.
Stano WIE, że nasi nie tkną go palcem, a tamci zakopią w Lesie Kabackim. Taka świadomość zawsze ustawia perspektywę.
jest lemingiem, chce być lemingiem, na wszelki wypadek nie ogląda kanałów prawicowych. Teraz przy kampanii prezydenckiej musiał pogadać np z Nawrockim i poczuł, że staje się prawicowcem. I ta ulga, gdy mógł to nieznośne uczucie usunąć pod byle pretekstem.> @Przemko powiedział(a):
Niemcy się troszczą, Trzaskowski "zbyt miły dla Polaków".
@marniok powiedział(a):
Rozmawiałem teraz z ciocią.
Powiedziała że w pierwszej głosuje na brauna, w drugiej na Nawrockiego.
W pierwszej turze głosiujemy sercem, a w drugiej rozumem, Marnioku ☝️
Nawrocki2025 #JestemzKarolem 👊✌️🇵🇱🇵🇱🇵🇱
I serce i rozum za Karolem. Za Griszą miłość do matuszki rasiji.
Nie mogę dotrzeć do tych ludzi.
Teraz ciocia, wcześniej szwagierka (ściśle rzec biorąc to szwagierka żony) i jej rodzice
Mówię, tłumaczę.
Nie dociera.
Argument mają taki że grisza zawsze mówił prawdę (w sensie że poglądy ma od zawsze takie same), był przeciwny zamordyzmowi maseczkowemu, stawia opór żydostwu i unii europejskiej i panoszącym się ukraincom.
Wielu z tych, co się fraternizowali się 2 pokoleniem UB, to tzw. ludzie dobrzy. Z tych, co się zaprzyjaźniają z diabłem a potem nie potrafią odmówić, kiedy zaprasza on do domu. W rodzaju mec. Chrzanowskiego.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tego nie da się zrozumieć, ale tam było gorzej, bo gdy prezentowaliśmy za młodu ortodoksję, to nas karcono że tak nie wolno postępować.
Ja sam sobie wmówiłem, że mam się dostosować w imię wygranej.
Nie ma takie możliwości. Nienawidzę wprost nierobów, wyciągaczy rąk po darmowe, świata funduszy, dofinansowań, narzucania mi z góry jakie mam mieć relacje społeczne i zawodowe, podążania za słabymi, sztucznego języka, świata powszechnej wrażliwości itd. Nienawidzę komunistów, czy lajtowych, czy tych mocnych. Chcę innego świata, od zawsze chciałem, ale w pewnym momencie próbowałem zrobić szpagat.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tego nie da się zrozumieć, ale tam było gorzej, bo gdy prezentowaliśmy za młodu ortodoksję, to nas karcono że tak nie wolno postępować.
Ja sam sobie wmówiłem, że mam się dostosować w imię wygranej.
Ja wybrałem emigrację wewnętrzną, bo widziałem w Łodzi czasów przełomu zachwyty nad obrotnością działaczy ZSMP, integracje z młodzieżówką ZSL, robienie szemranych wspólnych interesów, afektywną dwubiegunową wobec 'Warszawy' czyli zrobimy wszystko na rywalizacyjnej kontrze bo musimy im pokazać aby gładko przejść do potulnego kundlizmu. Było tego dużo.
@JORGE powiedział(a):
Nie ma mowy, to wszystko musi być rozpierdolone.
To już się dzieje, bo mamy do czynienia z olbrzymią zmianą, ale:
Coraz to z Ciebie jako z drzazgi smolnej
Wokoło lecą szmaty zapalone
Gorejąc nie wiesz czy stawasz się wolny
Czy to co Twoje będzie zatracone
Czy popiół tylko zostanie i zamęt
Co idzie w przepaść z burzą.
Czy zostanie
Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament
Wiekuistego zwycięstwa zaranie?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tego nie da się zrozumieć, ale tam było gorzej, bo gdy prezentowaliśmy za młodu ortodoksję, to nas karcono że tak nie wolno postępować.
Ja sam sobie wmówiłem, że mam się dostosować w imię wygranej.
Nie ma takie możliwości. Nienawidzę wprost nierobów, wyciągaczy rąk po darmowe, świata funduszy, dofinansowań, narzucania mi z góry jakie mam mieć relacje społeczne i zawodowe, podążania za słabymi, sztucznego języka, świata powszechnej wrażliwości itd. Nienawidzę komunistów, czy lajtowych, czy tych mocnych. Chcę innego świata, od zawsze chciałem, ale w pewnym momencie próbowałem zrobić szpagat.
Nie ma mowy, to wszystko musi być rozpierdolone.
Nie nie nie kolego Horche. Nikt poważny i odpowiedzialny nie będzie rozpieprzać cywilizacji zachodniej w imię zaspokojenia fiksacji i próby leczenia frustracji skrajnych liberałów i darwinistów społecznych, którym banie zryły za młodu miazmaty k.rwinizma. Gardzisz ludźmi słabszymi, biedniejszymi, mniej zaradnymi, gorzej radzącymi sobie w warunkach neoliberalizmu dominującego w dzisiejszych czasach. I to wybrzmiewa cały czas w twoich wpisach tutaj, nie tylko w tym teraz. I nie próbuj sobie racjonalizować tej pogardy i niechęci do ludzi antykomunizmem i nie wyzywaj wszystkich, którzy mają inną wrażliwość niż ty od "komunistów". Poczytaj trochę o społecznej nauce Kościoła katolickiego i idei solidaryzmu społecznego, która stanowi jej rdzeń. I pamiętaj, że niedawno wybrany na konklawe papież nieprzypadkowo przyjął imię Leon XIV, które ma nawiązywać do Leona XIII i jego encykliki "Rerum novarum" o historycznym znaczeniu
@JORGE powiedział(a):
...Nienawidzę wprost nierobów, wyciągaczy rąk po darmowe, świata funduszy, dofinansowań, narzucania mi z góry jakie mam mieć relacje społeczne i zawodowe, podążania za słabymi, sztucznego języka, świata powszechnej wrażliwości itd. Nienawidzę komunistów, czy lajtowych, czy tych mocnych.
@Eden powiedział(a):
...Gardzisz ludźmi słabszymi, biedniejszymi, mniej zaradnymi, gorzej radzącymi sobie w warunkach neoliberalizmu dominującego w dzisiejszych czasach.
Komentarz
A ja sie w sumie pomiarkowałam, że jakby ciszej jest, wszystkie agitujące kobietony z wybirow parlamentarnych jakoś nie histeryzują „Ić na wybory” jakie to ważne i super odpowiedzialne, fiestodemocratico itp.
Dobrze mi się wydaje, czy błądzę obserwując rzeczywistość zza błon własnej bańki?!
Nie podniecałbym się. Umysły (?) albo raczej dusze lemingów są tak przecwelone nienawiścią, że 2005 r. wydaje się sielanką...
Nie mają znaczenia, jest tego kilka procent. Znaczenie ma tylko, ilu ludzi doświadczyło dobra.
I serce i rozum za Karolem. Za Griszą miłość do matuszki rasiji.
jest lemingiem, chce być lemingiem, na wszelki wypadek nie ogląda kanałów prawicowych. Teraz przy kampanii prezydenckiej musiał pogadać np z Nawrockim i poczuł, że staje się prawicowcem. I ta ulga, gdy mógł to nieznośne uczucie usunąć pod byle pretekstem.> @Przemko powiedział(a):
niech go sobie wezmą do siebie.
Nie mogę dotrzeć do tych ludzi.
Teraz ciocia, wcześniej szwagierka (ściśle rzec biorąc to szwagierka żony) i jej rodzice
Mówię, tłumaczę.
Nie dociera.
Argument mają taki że grisza zawsze mówił prawdę (w sensie że poglądy ma od zawsze takie same), był przeciwny zamordyzmowi maseczkowemu, stawia opór żydostwu i unii europejskiej i panoszącym się ukraincom.
Co MY zrobiliśmy z naszym krajem. Nikt inny za to nie odpowiada poza Polakami.
Wiesz, mnie śmieszy gdy ludzie, którzy fraternizowali się 2 pokoleniem UB i wspierali 3, dziwią się że stan społeczeństwa jest jaki jest.
Wielu z tych, co się fraternizowali się 2 pokoleniem UB, to tzw. ludzie dobrzy. Z tych, co się zaprzyjaźniają z diabłem a potem nie potrafią odmówić, kiedy zaprasza on do domu. W rodzaju mec. Chrzanowskiego.
Tego nie da się zrozumieć, ale tam było gorzej, bo gdy prezentowaliśmy za młodu ortodoksję, to nas karcono że tak nie wolno postępować.
Ja sam sobie wmówiłem, że mam się dostosować w imię wygranej.
Nie ma takie możliwości. Nienawidzę wprost nierobów, wyciągaczy rąk po darmowe, świata funduszy, dofinansowań, narzucania mi z góry jakie mam mieć relacje społeczne i zawodowe, podążania za słabymi, sztucznego języka, świata powszechnej wrażliwości itd. Nienawidzę komunistów, czy lajtowych, czy tych mocnych. Chcę innego świata, od zawsze chciałem, ale w pewnym momencie próbowałem zrobić szpagat.
Nie ma mowy, to wszystko musi być rozpierdolone.
Ja wybrałem emigrację wewnętrzną, bo widziałem w Łodzi czasów przełomu zachwyty nad obrotnością działaczy ZSMP, integracje z młodzieżówką ZSL, robienie szemranych wspólnych interesów, afektywną dwubiegunową wobec 'Warszawy' czyli zrobimy wszystko na rywalizacyjnej kontrze bo musimy im pokazać aby gładko przejść do potulnego kundlizmu. Było tego dużo.
To już się dzieje, bo mamy do czynienia z olbrzymią zmianą, ale:
Zapraszam do wątku o wyborach w HP, są lepsze zajęcia dla rąk niż onanizm.
Nie nie nie kolego Horche. Nikt poważny i odpowiedzialny nie będzie rozpieprzać cywilizacji zachodniej w imię zaspokojenia fiksacji i próby leczenia frustracji skrajnych liberałów i darwinistów społecznych, którym banie zryły za młodu miazmaty k.rwinizma. Gardzisz ludźmi słabszymi, biedniejszymi, mniej zaradnymi, gorzej radzącymi sobie w warunkach neoliberalizmu dominującego w dzisiejszych czasach. I to wybrzmiewa cały czas w twoich wpisach tutaj, nie tylko w tym teraz. I nie próbuj sobie racjonalizować tej pogardy i niechęci do ludzi antykomunizmem i nie wyzywaj wszystkich, którzy mają inną wrażliwość niż ty od "komunistów". Poczytaj trochę o społecznej nauce Kościoła katolickiego i idei solidaryzmu społecznego, która stanowi jej rdzeń. I pamiętaj, że niedawno wybrany na konklawe papież nieprzypadkowo przyjął imię Leon XIV, które ma nawiązywać do Leona XIII i jego encykliki "Rerum novarum" o historycznym znaczeniu
Jemu chodzi tylko o to, że ludzie są leniwi i nieroby. Co do diagnozy wyrywkowej ma rację, ale wylewa ddziecko z kąpielą.
@JORGE , ludzie są roszczeniowi, leniwi, nieuczciwi, bo... Inaczej nie umieją. Nie wiedzą że się da. Ludzie bazowi , masy o zatrutej duszy.
...ciekawe równanie, chyba nieporozumienie?