JORGE napisal(a): Seriali na Netflix powoli już nie da się oglądać. Dokument o historii gier, w każdym odcinku wstawka propagandowa, a to prześladowanych czarnuchach, a to o pedałach. Ni w pięć ni w dziesięć, naciągane historie, przylepione, bez sensu. Chyba pożegnam amerykańską twórczość na dobre, nie zdzierżę.
W Watchmen od HBO są sceny z zamieszek z Tulsy (1921), myślałem że atakowanie czarnych z samolotów to właśnie wymyślona akcja, okazało się że wcale nie. Wiadomo że stereotypy porządkują i ułatwiają życie, niechęć do obcej grupy często może być racjonalna, ale jednak dawny amerykański rasizm to kurewstwo.
W ogóle Ameryka to kurewstwo tyle że ze znakomitym marketingiem. Najbardziej mną telepie, jak katolicy się snobują na protestantów i nazywają to chrześcijaństwem.
JORGE napisal(a): Seriali na Netflix powoli już nie da się oglądać. Dokument o historii gier, w każdym odcinku wstawka propagandowa, a to prześladowanych czarnuchach, a to o pedałach. Ni w pięć ni w dziesięć, naciągane historie, przylepione, bez sensu. Chyba pożegnam amerykańską twórczość na dobre, nie zdzierżę.
W Watchmen od HBO są sceny z zamieszek z Tulsy (1921), myślałem że atakowanie czarnych z samolotów to właśnie wymyślona akcja, okazało się że wcale nie. Wiadomo że stereotypy porządkują i ułatwiają życie, niechęć do obcej grupy często może być racjonalna, ale jednak dawny amerykański rasizm to kurewstwo.
I obecny. Tyle że instytucjonalna reakcja na faktycznie istniejący rasizm tylko potęguje problem. Ale to temat na inną dyskusję.
los napisal(a): W ogóle Ameryka to kurewstwo tyle że ze znakomitym marketingiem. Najbardziej mną telepie, jak katolicy się snobują na protestantów i nazywają to chrześcijaństwem.
W polskich kręgach okołoliberalnych sporo takich - pewien redaktor-kowboj z Arizony, któremu bardziej Pasuje Stary Testament, mi się nasuwa...
Z innej, nieco humorystycznej beczki - wiele postępowo sfeminizowanych kobiet zachwyca się zwyczajem odprowadzania panny młodej przez ojca do ołtarza nie wiedząc (nie chcąc wiedzieć?) co on oznacza i skąd się wywodzi.
MarianoX napisal(a): wiele postępowo sfeminizowanych kobiet zachwyca się zwyczajem odprowadzania panny młodej przez ojca do ołtarza nie wiedząc (nie chcąc wiedzieć?) co on oznacza i skąd się wywodzi.
Ja w tym widzę relikt sprzedawania córki zięciowi.
MarianoX napisal(a): wiele postępowo sfeminizowanych kobiet zachwyca się zwyczajem odprowadzania panny młodej przez ojca do ołtarza nie wiedząc (nie chcąc wiedzieć?) co on oznacza i skąd się wywodzi.
Ja w tym widzę relikt sprzedawania córki zięciowi.
Dlaczego w tym momencie poczułam letki niepokój, że kandydaci na zięciów córek Szanownego będą mieli cienżki żywot? :D
MarianoX napisal(a): wiele postępowo sfeminizowanych kobiet zachwyca się zwyczajem odprowadzania panny młodej przez ojca do ołtarza nie wiedząc (nie chcąc wiedzieć?) co on oznacza i skąd się wywodzi.
Ja w tym widzę relikt sprzedawania córki zięciowi.
Ja jeszcze o Netflix. Nowy serial musi mieć negatywną postać - księdza katolickiego. Obowiązkowo, to jest wpisane na listę, tą drugą, nieoficjalną. Wiem wiem, nic nowego, ale jednak coś się w tej materii zmieniło. W takim bardzo dobrym Peaky Blinders ni w pięć ni w dziesięć pojawia się postać przewrotnego, okropnego księdza katolickiego, który załatwia brudne sprawy dla imperium brytyjskiego. Postać jest irytująca, ale ulepiona groteskowo, komiksowo, kompletnie nie pasująca do bardzo zgrabnie narysowanych postaci w całym serialu (no, 2 pierwszych sezonach). Oczywiście ksiądz okazuje się pedofilem, ale historii nie znam dalej, bo serial przestałem oglądać. W każdym razie, postać księdza kompletnie nie pasuje, jakby ktoś inny ją tam wsadził.
Tak po prawdzie serial dryfuje propagandowo w pewnym momencie, a szkoda, bo historia zbrytanizowanej cygańskiej mafii, w okresie przedwojennym, która opanowała Brimingham a później poszła szerzej jest arcyciekawa. Z geopolityką w tle. No cóż ...
Netflix to jest nowoczesna, neomarksistowska instytucja dechrystianizacyjna o masowej skali rażenia.
Ale co Angole ? Tu nie o nich chodzi, oni mieli tak od zawsze, tyle że nie wykazywali się aż taką perfidią. Piszemy tu zjawisku ogólnoświatowym. Wyłączcie dzieciom Netflix. O ile to cokolwiek da ....
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Daj pan pokój. Przykro mi Koledze spojlerować, ale po pierwszej, zupełnie superoskiej serii, trzecia jest tak śmierdzącym hovnem, że rozwala całą przyjemność z poziomu artystycznego i fajnych paradoksów podróży w czasie. Których, jak wiadomo, nie ma i nie będzie.
Tyle latania po czasie, tworzenia gigantycznych labiryntów, paradoksów nad paradoksy, żeby ostatecznie nie dopuścić do jednego wydarzenia i wszystko załatwione. No, nie popisali się Niemcy końcówką. A to pewnie dlatego, że jej nie mieli i coś jakoś trzeba było sklecić. Ale ogólnie serial dobrze oceniam.
Największą wadą seriali (ale też i cykli książkowych) z rozbudowaną fabułą jest brak wizji końca na początku. W Lost było słabiutko, Gra o Tron do porażka totalna (nie wierzę, że Martin sensownie zakończy powieść, odkłada to przecież latami). W Dark też się nie popisali twórcy. Jak tak się głębiej zastanowić to właściwie mogę wymienić parę produkcji z sensownym końcem, ot chociażby Battle Star Galactica. Ciekawie jest również w Babilon 5, ale to raczej serial dla fanów spejsoper, którzy przymkną oczy na przaśność produkcji.
Rozumiem, że przez "rozbudowaną fabułę" rozumie kolega szeroką obsadę i tło społeczne, a nie coś długiego ale skupionego na paru postaciach jak nie wiem "Breaking Bad"?
Groza-Symetrii napisal(a): Rozumiem, że przez "rozbudowaną fabułę" rozumie kolega szeroką obsadę i tło społeczne, a nie coś długiego ale skupionego na paru postaciach jak nie wiem "Breaking Bad"?
"Breaking Bad" chyba nie kwalifikuje się do braku wizji zakończenia? W sumie jedyny serial obejrzany przeze mnie w całości.
A ja wiem czy Braking Bad było parę postaci ? Cała akacja koncentrowała się na paru głównych bohaterach, ale świat był bardzo rozbudowany, mnóstwo drugich, trzecich planów. Tak to jest, wg mnie, rozbudowana produkcja. I niestety planowany film skończył się wraz ze śmiercią Gustavo Fringa. Później, raz zgrabniej, raz mniej dopisywano dalszą historię. Spin off serialu jest już o niczym.
Polecam mini serial - tylko 6 odcinków- " Filary Ziemi", według powieści Kena Folleta, w reżyserii Ridley'a Scotta. Jest na cda. Jak dla mnie, miszczostwo.
Mania napisal(a): Polecam mini serial - tylko 6 odcinków- " Filary Ziemi", według powieści Kena Folleta, w reżyserii Ridley'a Scotta. Jest na cda. Jak dla mnie, miszczostwo.
filary ziemi - czytalem, antykatolicki - jak często Ken Follet
Mania napisal(a): Polecam mini serial - tylko 6 odcinków- " Filary Ziemi", według powieści Kena Folleta, w reżyserii Ridley'a Scotta. Jest na cda. Jak dla mnie, miszczostwo.
filary ziemi - czytalem, antykatolicki - jak często Ken Follet
... z bardzo pozytywną postacią przeora, O. Philipa i piękną postacią Toma- budowniczego katedr.
W filmie pokazano jak budowniczowie (dzisiaj powiedzielibysmy architekci) robili plany. Rysowano na tablicy gipsowej. Potem na taka matryce rozpylano popiół i zmiatano go z powierzchni. Popiol osadzal sie w wyrytych liniach i uwidacznial caly rysunek. Fascynujace
uhrr napisal(a): Takich smutnych czasow my doczekali...
W filmie pokazano jak budowniczowie (dzisiaj powiedzielibysmy architekci) robili plany. Rysowano na tablicy gipsowej. Potem na taka matryce rozpylano popiół i zmiatano go z powierzchni. Popiol osadzal sie w wyrytych liniach i uwidacznial caly rysunek. Fascynujace
Polecam też świetny mini serial "Świat bez końca", kontynuację "Filarów". 8 odcinków. Czasy wojny domowej i czarnej zarazy w Anglii. W tomacie katolicyzmu - jednak inny to świat od tego, który znamy z "Krystyny córki Lawransa"; w Norwegii też prowadzono walki o władzę (jak wszędzie), ale barbarzyństwo Brytoli było wyjątkowe. Jeśli uważać Folleta za antykatolika, to również - za antybrytola.
Mam jeszcze kilkanaście dni Netflixa i coś oglądam czasami. Ot chociażby dokumentalny paszkwil na bank Wells Fargo, ciekawy jestem czym podpadł lewackim śmieciom ? Bo sprawa nadmuchana, problemy w sumie śmieszne. Oczywiście w tle Trump, który obniżył podatki bankom. Oczywiście też bohaterem pozytywnym jest uchodźca z Iraku, pedał. Bardzo dziwny film ogólnie, bo jakby wszystkie postacie to byli aktorzy, jakoś nienaturalnie to wszystko idzie, sztucznie.
Patrzę, że generalnie Netfilx ma zadania rozhuśtać Amerykę. Teraz pojawił się serial o buncie lat 60, jest też o rewolucji francuskiej, nie muszę oglądać, wiem co tam będzie. Jak tak się wszystko do kupy zbierze chyba naprawdę jest plan zbudowania neomarksistowskiej Ameryki.
Pisarz Andrzej Pilipiuk napisał niedawno na swoim blogu:
Wolność słowa niczego już nie gwarantuje. Przegrywa z masową dezinformacją.
i dalej:
"Zdajecie sobie sprawę że w obecnych czasach „Milczenie Owiec” prawdopodobnie w ogóle by nie powstało? Byłaby książka, szybko zapomniana i uznana za transfobiczną, której autor były skończony i której nikt by jej nie zekranizował. A gdyby nawet ktoś się odważył to żaden z liczących się aktorów by mu w tym nie zagrał żeby sobie nie zwichnąć kariery. "
MarianoX napisal(a): Pisarz Andrzej Pilipiuk napisał niedawno na swoim blogu:
Wolność słowa niczego już nie gwarantuje. Przegrywa z masową dezinformacją.
i dalej:
"Zdajecie sobie sprawę że w obecnych czasach „Milczenie Owiec” prawdopodobnie w ogóle by nie powstało? Byłaby książka, szybko zapomniana i uznana za transfobiczną, której autor były skończony i której nikt by jej nie zekranizował. A gdyby nawet ktoś się odważył to żaden z liczących się aktorów by mu w tym nie zagrał żeby sobie nie zwichnąć kariery. "
MarianoX napisal(a): Pisarz Andrzej Pilipiuk napisał niedawno na swoim blogu:
Wolność słowa niczego już nie gwarantuje. Przegrywa z masową dezinformacją.
i dalej:
"Zdajecie sobie sprawę że w obecnych czasach „Milczenie Owiec” prawdopodobnie w ogóle by nie powstało? Byłaby książka, szybko zapomniana i uznana za transfobiczną, której autor były skończony i której nikt by jej nie zekranizował. A gdyby nawet ktoś się odważył to żaden z liczących się aktorów by mu w tym nie zagrał żeby sobie nie zwichnąć kariery. "
Otóż ukazała mnie się lekrama filmu pt. Czyściec. I to na portalu Opoka.pl, gdym Słowo Boże na dziś sprawdzał. Ja wię, że premiera 23.10 ale tutejsze taystwo obyte, może już film widziała. I pytanko, czy warto w czasach zarazy odwiedzać przybytek X muzy, czy se darować? No, bo film polski, to wiecie...
JORGE napisal(a): Mam jeszcze kilkanaście dni Netflixa i coś oglądam czasami. Ot chociażby dokumentalny paszkwil na bank Wells Fargo, ciekawy jestem czym podpadł lewackim śmieciom ? Bo sprawa nadmuchana, problemy w sumie śmieszne. Oczywiście w tle Trump, który obniżył podatki bankom. Oczywiście też bohaterem pozytywnym jest uchodźca z Iraku, pedał. Bardzo dziwny film ogólnie, bo jakby wszystkie postacie to byli aktorzy, jakoś nienaturalnie to wszystko idzie, sztucznie.
Patrzę, że generalnie Netfilx ma zadania rozhuśtać Amerykę. Teraz pojawił się serial o buncie lat 60, jest też o rewolucji francuskiej, nie muszę oglądać, wiem co tam będzie. Jak tak się wszystko do kupy zbierze chyba naprawdę jest plan zbudowania neomarksistowskiej Ameryki.
W pewnym momencie miałem i obejrzałem wszystko co mnie interesowało (w tamtym momencie). Serial "Ślepnąc od świateł" to jest najlepsza polska produkcja ostatnich 20 lat, ale o tym pisałem. Tak, wrócę do HBO.
Taka ciekawostka odnośnie serialu Wiedźmin, w cały projekt był mocno zaangażowany jakiś Ruski, ale po pierwszych odcinkach z hukiem rzucił robotę. Bo jak stwierdził - producenci kompletnie nie czują klimatu słowiańskiego pisarstwa i robią amerykańską sieczkę z efektami specjalnymi i wprowadzają tandetne wątki. No i ja się zgadzam, nie obejrzałem do końca I sezonu, nie zdzierżyłem.
JORGE napisal(a): Taka ciekawostka odnośnie serialu Wiedźmin, w cały projekt był mocno zaangażowany jakiś Ruski, ale po pierwszych odcinkach z hukiem rzucił robotę. Bo jak stwierdził - producenci kompletnie nie czują klimatu słowiańskiego pisarstwa i robią amerykańską sieczkę z efektami specjalnymi i wprowadzają tandetne wątki. No i ja się zgadzam, nie obejrzałem do końca I sezonu, nie zdzierżyłem.
Najbardziej prominentnym Ruskim był główny reżyser (trzy odcinki) Alik Sacharow (wcześniej m.in. operator Gry o tron).
Nie dziwię się, że go pokręciło, jeśli to prawda. Tak czy owak nie ma go na planie drugiego sezonu.
Trochę poza topikiem - macie Spotify ? Ja pierdzielę jakie fajne, dopiero teraz odkryłem. 25 PLN miesięcznie i mam muzykę z całego świata ! On-line, ale można też ściągać ! A ile fajnych składanek proponują, radiostacji, mam od tygodnia dopiero testuję, zobaczyłem u dzieciaków kolegi.
JORGE napisal(a): Trochę poza topikiem - macie Spotify ? Ja pierdzielę jakie fajne, dopiero teraz odkryłem. 25 PLN miesięcznie i mam muzykę z całego świata ! On-line, ale można też ściągać ! A ile fajnych składanek proponują, radiostacji, mam od tygodnia dopiero testuję, zobaczyłem u dzieciaków kolegi.
Joe Rogan przeszedł do nich na ekskluziwa, z obietnicą publikacji całego katalogu. Na dzień dobry Spotify wyyebał do kosza jego najlepsze audycje (Milo, Jones, MacInnes etc) a pracownicy-marksiści zapowiedzieli że 'faszysta' Rogan nie będzie dla nich pracował. Na razie nie podjęli tzw. kroków, ale wszystko przed nami.
Rogan jest umiarkowanym lewakiem, BTW.
Spotify ma rozproszoną strukturę właścicielską (największy pakiet jest własnością szwedzkich właścicieli firmy), przy czym 10% oficjalnie należy do Tencent, chińskich cyberzbójów.
peterman napisal(a): Joe Rogan przeszedł do nich na ekskluziwa, z obietnicą publikacji całego katalogu. Na dzień dobry Spotify wyyebał do kosza jego najlepsze audycje (Milo, Jones, MacInnes etc) a pracownicy-marksiści zapowiedzieli że 'faszysta' Rogan nie będzie u nich pracował.
Rogan jest umiarkowanym lewakiem, BTW.
Nihil novi, stara komunistyczna tradycja, ex-tradycja...Bolszewicy najbardziej zaciekle wykańczali mieńszewików, eserowców, socjaldemokratów itp. Ostatnio dostało się lewicowej J. K. Rowling (Harry Potter) za rzekomą...transfobię.
Najgorszy wróg to wróg wewnętrzny jak mawiał tow. Soso
peterman napisal(a): Joe Rogan przeszedł do nich na ekskluziwa, z obietnicą publikacji całego katalogu. Na dzień dobry Spotify wyyebał do kosza jego najlepsze audycje (Milo, Jones, MacInnes etc) a pracownicy-marksiści zapowiedzieli że 'faszysta' Rogan nie będzie u nich pracował.
Rogan jest umiarkowanym lewakiem, BTW.
Nihil novi, stara komunistyczna tradycja, ex-tradycja...Bolszewicy najbardziej zaciekle wykańczali mieńszewików, eserowców, socjal-demokratów itp. Ostatnio dostało się lewicowej J. K. Rowling (Harry Potter) za rzekomą...transfobię.
Najgorszy wróg to wróg wewnętrzny jak mawia l tow. Soso
Noo, najkrzepcej srożył się Morawer p-ko bandom Jackiewicza, po cóż szukać tak egzotycznych egzemplów?
Z początku był młodym rewolucjonistą, potem zmiękł, wystarczył mu wtedy hołd. Uznał pewnie, że ludzi ma mniej niż jest stołków do obsadzenia. A najlepiej, jak później dostał wtórnego wzmożenia i znowu zaczął odstrzeliwać ludzi a że już nie bardzo pamiętał kto jest kogo, zaczął odstrzeliwać swoich. Ubaw był po pachy!
peterman napisal(a): Tak że JORGE, z deszczu pod rynnę.
No jednak nie. Netflix tworzy produkty lewackie i totalnie popieprzone. Spotify to tylko rozbudowany katalog, nawet jeżeli tęczowy to jednak katalog. Przymknę oko.
peterman napisal(a): Joe Rogan przeszedł do nich na ekskluziwa, z obietnicą publikacji całego katalogu. Na dzień dobry Spotify wyyebał do kosza jego najlepsze audycje (Milo, Jones, MacInnes etc) a pracownicy-marksiści zapowiedzieli że 'faszysta' Rogan nie będzie dla nich pracował. Na razie nie podjęli tzw. kroków, ale wszystko przed nami.
Rogan jest umiarkowanym lewakiem, BTW.
Spotify ma rozproszoną strukturę właścicielską (największy pakiet jest własnością szwedzkich właścicieli firmy), przy czym 10% oficjalnie należy do Tencent, chińskich cyberzbójów.
Tak że JORGE, z deszczu pod rynnę.
Jest to o tyle dziwne, że podcasty McInnesa i Milo normalnie na Spotify są dostępne.
JORGE napisal(a): Trochę poza topikiem - macie Spotify ? Ja pierdzielę jakie fajne, dopiero teraz odkryłem. 25 PLN miesięcznie i mam muzykę z całego świata ! On-line, ale można też ściągać ! A ile fajnych składanek proponują, radiostacji, mam od tygodnia dopiero testuję, zobaczyłem u dzieciaków kolegi.
Jako apple fanboy mam Apple Music, bardzo podobne To co przysparza dużo radości po latach słuchania składanek z YouTube, to na nowo odkryte słuchanie całych albumów. Bardzo fajnie sobie przypomnieć starsze rzeczy jak i słuchać nowych kompozycji w całości. Choć to chyba egzotyczne hobby. Rośnie całe pokolenie, które nigdy nie wysłuchało całego albumu.
Komentarz
Z innej, nieco humorystycznej beczki - wiele postępowo sfeminizowanych kobiet zachwyca się zwyczajem odprowadzania panny młodej przez ojca do ołtarza nie wiedząc (nie chcąc wiedzieć?) co on oznacza i skąd się wywodzi.
Tak po prawdzie serial dryfuje propagandowo w pewnym momencie, a szkoda, bo historia zbrytanizowanej cygańskiej mafii, w okresie przedwojennym, która opanowała Brimingham a później poszła szerzej jest arcyciekawa. Z geopolityką w tle. No cóż ...
Netflix to jest nowoczesna, neomarksistowska instytucja dechrystianizacyjna o masowej skali rażenia.
Największą wadą seriali (ale też i cykli książkowych) z rozbudowaną fabułą jest brak wizji końca na początku. W Lost było słabiutko, Gra o Tron do porażka totalna (nie wierzę, że Martin sensownie zakończy powieść, odkłada to przecież latami). W Dark też się nie popisali twórcy. Jak tak się głębiej zastanowić to właściwie mogę wymienić parę produkcji z sensownym końcem, ot chociażby Battle Star Galactica. Ciekawie jest również w Babilon 5, ale to raczej serial dla fanów spejsoper, którzy przymkną oczy na przaśność produkcji.
W sumie jedyny serial obejrzany przeze mnie w całości.
________________
W sumie nie widziałem żadnego z księdzem-negatywną postacią. Najczęściej księży w ogóle nie ma, w "Smaku stokrotek" był neutralną i zupełnie poboczną.
Jest na cda. Jak dla mnie, miszczostwo.
Super film
W filmie pokazano jak budowniczowie (dzisiaj powiedzielibysmy architekci) robili plany. Rysowano na tablicy gipsowej. Potem na taka matryce rozpylano popiół i zmiatano go z powierzchni. Popiol osadzal sie w wyrytych liniach i uwidacznial caly rysunek. Fascynujace
Miasto totalne
https://twitter.com/LeonCrane11/status/1316307022888005632
Patrzę, że generalnie Netfilx ma zadania rozhuśtać Amerykę. Teraz pojawił się serial o buncie lat 60, jest też o rewolucji francuskiej, nie muszę oglądać, wiem co tam będzie. Jak tak się wszystko do kupy zbierze chyba naprawdę jest plan zbudowania neomarksistowskiej Ameryki.
Wolność słowa niczego już nie gwarantuje. Przegrywa z masową dezinformacją.
i dalej:
"Zdajecie sobie sprawę że w obecnych czasach „Milczenie Owiec” prawdopodobnie w ogóle by nie powstało? Byłaby książka, szybko zapomniana i uznana za transfobiczną, której autor były skończony i której nikt by jej nie zekranizował. A gdyby nawet ktoś się odważył to żaden z liczących się aktorów by mu w tym nie zagrał żeby sobie nie zwichnąć kariery. "
pilipiuk.com/index.php/blog
wie im Himmelen!
o sztuce przez duze Sztu we wsi przez małe wu
https://en.wikipedia.org/wiki/As_It_Is_in_Heaven
lepiej sie oglada niz czyta
No, bo film polski, to wiecie...
Nie dziwię się, że go pokręciło, jeśli to prawda. Tak czy owak nie ma go na planie drugiego sezonu.
Ale nie wszystko jest, co jest w Jutrąbce.
Rogan jest umiarkowanym lewakiem, BTW.
Spotify ma rozproszoną strukturę właścicielską (największy pakiet jest własnością szwedzkich właścicieli firmy), przy czym 10% oficjalnie należy do Tencent, chińskich cyberzbójów.
Tak że JORGE, z deszczu pod rynnę.
Najgorszy wróg to wróg wewnętrzny jak mawiał tow. Soso
To co przysparza dużo radości po latach słuchania składanek z YouTube, to na nowo odkryte słuchanie całych albumów. Bardzo fajnie sobie przypomnieć starsze rzeczy jak i słuchać nowych kompozycji w całości. Choć to chyba egzotyczne hobby. Rośnie całe pokolenie, które nigdy nie wysłuchało całego albumu.