Skip to content

Elektromobilność - da sie

1568101130

Komentarz

  • Kalafiornia dość arogancko zakłada, że w 2035 roku będzie jeszcze Kalafiornia w kształcie obecnym...
  • Kalafiornijska energetyka leży i kwiczy. Ciekawam czym to zasilać będą.
  • peterman napisal(a):
    Kalafiornia dość arogancko zakłada, że w 2035 roku będzie jeszcze Kalafiornia w kształcie obecnym...
    Przede wszystkim zakłada, że będzie istnieć, a przecież może lada chwila spaść do oceanu.
  • wprowadziłbym breatharianism od 2135
  • trep napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Kalafiornia dość arogancko zakłada, że w 2035 roku będzie jeszcze Kalafiornia w kształcie obecnym...
    Przede wszystkim zakłada, że będzie istnieć, a przecież może lada chwila spaść do oceanu.
    To radykalnie i skutecznie rozwiąże problem emisji gazów.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Kalafiornijska energetyka leży i kwiczy. Ciekawam czym to zasilać będą.
    Dopóki nie zakażą, zakarzą, będą zakazane agregaty prądotwórce - jest nadzieja. Montowałbym taki w bagażniku elektrowozu.
  • Cały czas nie rozumiem dlaczego wam te samochody elektryczne się nie podobają ? Ile można jeździć na pomyśle sprzed 150 lat ? Przecież to chore, świat stanął i zainwestował w klikanie, czas pójść dalej.
  • Mnie się nie podoba wyłącznie ze względów praktycznych - krótki zasięg, długi czas ładowania. Nawet 15 min na stacji w trasie, gdzie musisz dajmy na to tankować 3 razy - nie jest praktyczne. Nie mówiąc o sytuacji kiedy się spieszysz.
    Jeśli samochody na wodór miałyby działać z grubsza jak LPG - to mnie się bardziej podoba.
    W elektrykach jest jedno zajebiste - przyspieszenie.
  • TecumSeh napisal(a):
    Mnie się nie podoba wyłącznie ze względów praktycznych - krótki zasięg, długi czas ładowania. Nawet 15 min na stacji w trasie, gdzie musisz dajmy na to tankować 3 razy - nie jest praktyczne. Nie mówiąc o sytuacji kiedy się spieszysz.
    Jeśli samochody na wodór miałyby działać z grubsza jak LPG - to mnie się bardziej podoba.
    W elektrykach jest jedno zajebiste - przyspieszenie.
    A potrafisz spojrzeć w skali 20 lat ? Przecież technologia, jeżeli staje się powszechna, nagle się błyskawicznie upgrejuduje. Taniej, szybciej, wydajniej, optymalniej, tak jest zawsze i we wszystkim.
  • @Jorge,
    - serio ciężko przejść do takiego upgrade'u, że "tankowanie" auta zajmuje 5 minut,
    - ciężko przejść do takiego upgrade'u, że zasięg wynosi kilkaset kilometrów.

    Jeśli jeździsz autkiem tylko po mieście, gdzie elektryki podobno są bardziej oszczędne, a wieczorem ładujesz go w domowej ładowarce, to może dać radę.

    Jak potrzebujesz pojechać z dzieciakami nad morze i co 100-200 km robisz sobie godzinny postój na ładowanie, to już jest problem.

    Do tego dochodzą koszty, nowa Fabia kosztuje powiedzmy 45-50 tys. zł, pali na trasie 4,5 l / 100, czyli koszt paliwa to ok. 20 zł / 100 km. Ile kosztuje i ile pali elektryk? To oczywiście może ulec jakiejś zmianie, ale na razie to nie jest autko dla każdego.

    To piszę z perspektywy kierowcy. Na silnikach ani samej technologii się nie znam.
  • JORGE napisal(a):
    Cały czas nie rozumiem dlaczego wam te samochody elektryczne się nie podobają ? Ile można jeździć na pomyśle sprzed 150 lat ? Przecież to chore, świat stanął i zainwestował w klikanie, czas pójść dalej.
    Bo technologia produkcji i utylizacji baterii jest energożerna, toksyczna biorąc pod uwagę uogólnione straty na przesyle energii elektrycznej sprawnośc całego układu elektrownia-przesył-magazynowanie(akumulator) -silnik jest mizerna w porównaniu z układem rafineria - cysterna- stacja benzynowa - bak silnik.

    A jak dodamy do tego, że większość prądu produkuje sie w oparciu o spalanie paliw kopalnych to to juz kompletnie nie ma sensu
  • OTOto Pani Łyżeczko!

    kłania się brak fizyki lub nieuważność na lekcji

    na razie uczą dzieci procentów, żeby głupio kredytów nie brały
    czas jeszcze zasadę zachowania energii i entropię wprowadzić

    apropos
    dzis nawet entropia juz nie taka co kiedyś
  • edytowano September 2020
    JORGE napisal(a):
    Cały czas nie rozumiem dlaczego wam te samochody elektryczne się nie podobają ? Ile można jeździć na pomyśle sprzed 150 lat ? Przecież to chore, świat stanął i zainwestował w klikanie, czas pójść dalej.
    tostery ani odkurzacze nie są sexy
  • 1. Zasięgi. Ile to jakiś seryjny samochód już może przejechać 700 km na jednym ładowaniu ?
    2. Ładowanie. Kwestia czasu, macie szybko ładujące się komórki ? Im większa skala produkcji tym szybciej pójdą ugrejdy. Jest jeszcze pomysł przejściowy, na baterie wymieniane w stacjach (wbrew pozorom nie taki szalony, ale docelowo zbędny).
    3. Cena. Samochody elektryczne są znacznie prostsze niż spalinowe. Najdroższa jest chyba bateria, ale znowu to kwestia czasu. Wg mnie samochody elektryczne będą tańsze (rynkowo) niż spalinowe, mniej wszystkiego potrzeba.
    4. Ekologia. Poprawcie mnie, jeżeli się mylę, stacje dla Tesli w USA są zasilane prądem wyłącznie z fotowoltaiki, a prąd pobrany jest wliczony w cenę samochodu.

    Nie patrzcie tylko na to co jest a co może być. Natomiast bez okresu przejściowego, kiedy technologia jeszcze niedopracowana, ogólnie drogo nie da się niczego rozwinąć na taką skalę jak rewolucja w samochodach. Wolny rynek jest za wolny i zbyt prymitywny, krótkowzroczny. Dlatego sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga to dzięki takim instytucjom jak NASA.

  • z branży elektrycznej
    tak jak eleautabyły już kiedyś,
    tak i tranzystory, jednak lepsze były lampy elektronowe, ale to tranzystory dziś obecnie rządzą (poza audiofilskim sprzętem)

    może Jorge ma rację,
    pisaliśmy wyżej, taxówki w nowym Jorku były na wymienne baterie
  • A generalnie strasznie słabo jest. Samochody elektryczne to żaden przełom przecież, ani nowość. Poruszamy się wolno, przepustowość kanałów słaba. Wszystkim musimy sami sterować. Prawdę powiedziawszy kiedyś bardziej się spodziewałem, że w 2020 roku będziemy się poruszać jak latający Czestmir niź cały czas zamknięci w poruszających się po ziemi puszkach. O czym my mówimy, czołowy światowy innowator jest znany z tego, że troszkę upgredował urządzenia von Brauna (hajhitla). I może znowu polecimy na Lunę, po pół wieku ...
  • edytowano September 2020
    christoph napisal(a):
    tak i tranzystory, jednak lepsze były lampy elektronowe, ale to tranzystory dziś obecnie rządzą
    Półprzewodnikowe elementy owszem, ale to nie były tranzystory. Pierwsze odbiorniki radiowe korzystały z tzw. detektora kryształkowego - który moglibyśmy nazwać prymitywną diodą ostrzową. Ale po wynalezieniu lamp poszedł w odstawkę - szczególnie po wynalezieniu triody, która mogła być zarówno detektorem, jak i - co najważniejsze, i co jest podstawą większości elektroniki - wzmacniaczem. Tranzystor to właśnie "trioda półprzewodnikowa", i powstał sporo po tej lampowej.

  • Bo cała para wynalaż(?)cza poszła w konfekcję komunikacyjną zebyśmy sobie tu mogli pogwarki urządzać a młodzież tiktokować .
  • edytowano September 2020
    Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Bo cała para wynalaż(?)cza poszła w konfekcję komunikacyjną zebyśmy sobie tu mogli pogwarki urządzać a młodzież tiktokować .
    Oj, to chyba bardzo złożony problem. Na pewno jednym z czynników jest odejście od stwarzającej największe pole do innowacyjności religii, a właściwie to chodzi o marginalizację katolicyzmu i Kościoła, oczywiście ze wszystkim co jest związane. Cały zapach wielkości ludzkości przepadł. Obecnie koncentrujemy się na wolnorynkowych pierdołach. Bo ta piosenka jest zawsze napisana dla pieniędzy i generuje tylko pieniądze.
  • JORGE napisal(a):
    A generalnie strasznie słabo jest. Samochody elektryczne to żaden przełom przecież, ani nowość. Poruszamy się wolno, przepustowość kanałów słaba. Wszystkim musimy sami sterować. Prawdę powiedziawszy kiedyś bardziej się spodziewałem, że w 2020 roku będziemy się poruszać jak latający Czestmir niź cały czas zamknięci w poruszających się po ziemi puszkach. O czym my mówimy, czołowy światowy innowator jest znany z tego, że troszkę upgredował urządzenia von Brauna (hajhitla). I może znowu polecimy na Lunę, po pół wieku ...
    ^this

    padaka+propaganda
  • christoph napisal(a):
    z branży elektrycznej
    tak jak eleautabyły już kiedyś,
    tak i tranzystory, jednak lepsze były lampy elektronowe, ale to tranzystory dziś obecnie rządzą (poza audiofilskim sprzętem)

    może Jorge ma rację,
    pisaliśmy wyżej, taxówki w nowym Jorku były na wymienne baterie
    lepsze ryksze, full Eco, a i miejsca pracy
  • Napęd wydziela sporo co2
  • edytowano September 2020
    JORGE napisal(a):
    A potrafisz spojrzeć w skali 20 lat ? Przecież technologia, jeżeli staje się powszechna, nagle się błyskawicznie upgrejuduje. Taniej, szybciej, wydajniej, optymalniej, tak jest zawsze i we wszystkim.
    A, jeśli tak faktycznie będzie, to spoko.

    I to jeszcze wypadałoby zaadresować:
    Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Bo technologia produkcji i utylizacji baterii jest energożerna, toksyczna biorąc pod uwagę uogólnione straty na przesyle energii elektrycznej sprawnośc całego układu elektrownia-przesył-magazynowanie(akumulator) -silnik jest mizerna w porównaniu z układem rafineria - cysterna- stacja benzynowa - bak silnik.

    A jak dodamy do tego, że większość prądu produkuje sie w oparciu o spalanie paliw kopalnych to to juz kompletnie nie ma sensu
    I najgorsze - to powinni się promować i reklamować, niech będzie - dotować. A nie zakazywać benzyny czy diesla. I to mam największe pretensje.
  • Filioquist napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    A generalnie strasznie słabo jest. Samochody elektryczne to żaden przełom przecież, ani nowość. Poruszamy się wolno, przepustowość kanałów słaba. Wszystkim musimy sami sterować. Prawdę powiedziawszy kiedyś bardziej się spodziewałem, że w 2020 roku będziemy się poruszać jak latający Czestmir niź cały czas zamknięci w poruszających się po ziemi puszkach. O czym my mówimy, czołowy światowy innowator jest znany z tego, że troszkę upgredował urządzenia von Brauna (hajhitla). I może znowu polecimy na Lunę, po pół wieku ...
    ^this

    padaka+propaganda
    Powiedzcie mi co to za moda się zrobiła na zagadkowe komenty ? Mam się domyślać co we łbach siedzi ?
  • Jeszcze raz:
    1. Zalety silnika elektrycznego:
    - prostota: np. skrzynia biegów praktycznie niepotrzebna, brak komór spalania i ich oprzyrządowania, mało elementów wymagających chłodzącego smarowania,
    - elastyczność: max. moment obrotowy prawie w całym zakresie
    - oszczędność: jak nie jedzie to silnik nie spala, wyższa sprawność
    2. Wady samochodu elektrycznego:
    - zasięg/czas uzupełniania energii: omówione, dodam, że VW rozwiązanie z wymiennymi bateriami pomocniczymi pokazywał ze 3 lata temu,
    - raptowny spadek zasięgu przy ogrzewaniu/klimatyzacji/odmrażaniu szyb
    - tworzenie i utylizacja baterii: dla środowiska naturalnego to koszmar, więc jest takie magiczne miejsce w Afryce
    Pomogę pasjonatom, że problem wagi,pojemności i czasu ładowania baterii jest już słabo rozwiązywalny, w nawiązaniu do analogii lampy elektronowej się nie dało zmniejszyć, trzeba było zmienić technologię.
    3. Wnioski:
    Silnik elektryczny jest lepszy do napędzania samochodu ale potrzebuje innego zasilania niż baterie, ale aby to nie nastąpiło wiele biznesów się stara.
  • Jakie zagadkowe?

    ^this
    W ten sposób F propsuje posty.

    padaka+propaganda w miejsce prawdziwego postępu - to jego teza.

  • A potem (kiedy?) nastąpi take cuś, co Luc Besson nam pięknie zilustrował w "Piątym elemencie". Czili syf niemożebny na dole i rożne modele fruwające na górze.

    Ps. Kocham ten film :D
  • Leelou Dallas multipass.
  • adamstan napisal(a):
    christoph napisal(a):
    tak i tranzystory, jednak lepsze były lampy elektronowe, ale to tranzystory dziś obecnie rządzą
    Półprzewodnikowe elementy owszem, ale to nie były tranzystory. Pierwsze odbiorniki radiowe korzystały z tzw. detektora kryształkowego - który moglibyśmy nazwać prymitywną diodą ostrzową. Ale po wynalezieniu lamp poszedł w odstawkę - szczególnie po wynalezieniu triody, która mogła być zarówno detektorem, jak i - co najważniejsze, i co jest podstawą większości elektroniki - wzmacniaczem. Tranzystor to właśnie "trioda półprzewodnikowa", i powstał sporo po tej lampowej.

    o! Kolega z forum Audiostereo :D
  • christoph napisal(a):
    Napęd wydziela sporo co2
    ślad węglowy akumulatora nieporównywalnie większy
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.