gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
Mamy inne doświadczenia. Rzeczy ciekawe potrafią powiedzieć tylko osoby wyraziste i odważne, nawet z przeciwnego obozu, choćby jak wspomniany wyżej Galopek. To oszalały z nienawiści kompletny świr ale jednak inteligentny i spostrzegawczy i raz na kilka lat ma interesujące spostrzeżenia. I wcale nie muszę się z nim zgadzać.
Symetryści to osobniki w rodzaju Jankego czy Zaremby - tchórze bojący się jakielkolwiek wyrazistości i starający się ustawić dokładnie pośrodku.
No gwoli ścisłości Zaremba parę razy jednak coś tam ciekawego jednak napisał. To on ukuł przecież termin "przemysł pogardy".
@czlowiek powiedział(a):
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
On, on. To Zaremba pierwszy ukuł to określenie w artykule opublikowanym w 2010 roku w "Rzeczypospolitej". Jest on zresztą o dziwo dostępny w internecie: https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art15227461-przemysl-pogardy
Kmiecik jedynie wykorzystał termin wymyślony przez Zarembę do nazwania swojej książki, która ukazała się w 2012 roku, czyli dwa lata później.
@dyzio powiedział(a):
Moja córka przysyła mi wciąż linki do Stanowskiego.
Wreszcie obejrzałem ten kanał tropiciela internetowych celebrytek:
Niechby pogrzebali głębiej czyli w światku telewizyjnych mainstreamowych gwiazd to lepsze rzeczy by wyszły.
Wydaje mi się, że odbiorcą Stanowskiego są ludzie młodzi, klikacze lajków w necie, ja już jestem za stary nie znam tej alternatywnej rzeczywistości.
Takie plotkarskie tematy przyciągają oglądalność, a przy okazji tej lali niby gwiazdy Bolywood Stanowski obnażał płytkość i jałowość współczesnych mediów. O Derpieński to Wardęga zdaje się już z rok temu zrobił materiał, że kupuje lajki i folołersów. To się dopiero zaczyna w Polsce, będzie tego więcej.
@Mania powiedział(a): @dyzio; też obejrzałam. B.b. interesujace. @Smok_Eustachy. Prawdziwy reportaż czy debata powinny tyle trwać; 2-3 godziny.
Ale klikacze nie będą tyle czasu oglądać
Moja córka była durną kli-kaczką a chyba pierwsze dłuższe reportaże , którymi się zainteresowała to własnie Stanoskiego jeszcze z Kanału Sportowego
Temat ją zaciekawił? Forma? Albo jedno i drugie. Moje pierwsze reportaże to dodatek weekendowy Wyborczej w połowie lat 90-tych, dużo dobrych zdjęć, ciekawe tematy, przez chwilę to dawało radę.
Ostatni rok obserwacji myślenia córki, która skończyła tydzień temu 20 lat a wyprowadziła się przed rokiem jest bardzo ciekawy. Tak zmądrzała, tak jej się poglądy prostują... aj waj... córeczka...
Przysyła mi np. materiały demaskujące lewicowe plany zmian w szkolnictwie! Ona, która twierdziła na etapie liceum , że nienawidzi szkoły i mielismy z nią problemy. Teraz robi się pisówa normalna.
@czlowiek powiedział(a):
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
@czlowiek powiedział(a):
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
któryś z nich wstąpił do wojska po 13 XII 1981?
A któryś wystąpił?
tak, to prawda. PRL to studium postaw różnych. Lotnicy uważali się za elitę latająca, chcieli latać i byli pewni że nikt ich nie skieruje na swoich. Pewnie podobnie miała marynarka wojenna. Czołgiści, piechota to już inna historia. Sama miałam wujka czołgistę, który wciąż się powoływał na pochodzenie z rodziny pomorskiego AK (chyba słusznie, bo jego nazwisko występuje w opisach) i na niesienie jej ideałów, który równocześnie nie miał wątpliwości, że komusze wojsko jest komusze i się dostosował do świata w którym żył i robił karierę i gdyby ktoś zażądał poszedłby strzelać do swoich, wiedząc, że to zło. Starości nie dożył z własnego wyboru. I wolałabym, żeby generałem nie został, a już dużym generałem do zupełnie nie. Miałam jeszcze drugiego wujka komuszego wojaka i też wolałabym, by nie został generałem. Ci żołnierze z PRL albo byli za głupi, albo zbyt podatni na kompromisy, albo liczyli na enklawę (lotnicy itp.) - nie, nie powinni dowodzić naszą obroną. Za duże ryzyko.
@czlowiek powiedział(a):
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
któryś z nich wstąpił do wojska po 13 XII 1981?
A któryś wystąpił?
tak, to prawda. PRL to studium postaw różnych. Lotnicy uważali się za elitę latająca, chcieli latać i byli pewni że nikt ich nie skieruje na swoich. Pewnie podobnie miała marynarka wojenna. Czołgiści, piechota to już inna historia. Sama miałam wujka czołgistę, który wciąż się powoływał na pochodzenie z rodziny pomorskiego AK (chyba słusznie, bo jego nazwisko występuje w opisach) i na niesienie jej ideałów, który równocześnie nie miał wątpliwości, że komusze wojsko jest komusze i się dostosował do świata w którym żył i robił karierę i gdyby ktoś zażądał poszedłby strzelać do swoich, wiedząc, że to zło. Starości nie dożył z własnego wyboru. I wolałabym, żeby generałem nie został, a już dużym generałem do zupełnie nie. Miałam jeszcze drugiego wujka komuszego wojaka i też wolałabym, by nie został generałem. Ci żołnierze z PRL albo byli za głupi, albo zbyt podatni na kompromisy, albo liczyli na enklawę (lotnicy itp.) - nie, nie powinni dowodzić naszą obroną. Za duże ryzyko.
@czlowiek powiedział(a):
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
któryś z nich wstąpił do wojska po 13 XII 1981?
A któryś wystąpił?
tak, to prawda. PRL to studium postaw różnych. Lotnicy uważali się za elitę latająca, chcieli latać i byli pewni że nikt ich nie skieruje na swoich. Pewnie podobnie miała marynarka wojenna. Czołgiści, piechota to już inna historia. Sama miałam wujka czołgistę, który wciąż się powoływał na pochodzenie z rodziny pomorskiego AK (chyba słusznie, bo jego nazwisko występuje w opisach) i na niesienie jej ideałów, który równocześnie nie miał wątpliwości, że komusze wojsko jest komusze i się dostosował do świata w którym żył i robił karierę i gdyby ktoś zażądał poszedłby strzelać do swoich, wiedząc, że to zło. Starości nie dożył z własnego wyboru. I wolałabym, żeby generałem nie został, a już dużym generałem do zupełnie nie. Miałam jeszcze drugiego wujka komuszego wojaka i też wolałabym, by nie został generałem. Ci żołnierze z PRL albo byli za głupi, albo zbyt podatni na kompromisy, albo liczyli na enklawę (lotnicy itp.) - nie, nie powinni dowodzić naszą obroną. Za duże ryzyko.
W milicji też była Solidarność.
tak, i szli do milicji by gonić złodziei. Albo by dostać mieszkanie. Akurat PRL przeżyłam za młodu i pewnie dlatego uważam, że był wybór - albo z władzą i nieco łatwiej, albo z dala od władzy i bidowanie i godność i masa ludzi wybrała to drugie i to ich powinniśmy szanować.
Tym ostatnim filmem Stanowski zbliża się do granicy, którą przez 30 lat niebezpiecznie było przekraczać. Z jakiegoś powodu uznał, że mówienie (na razie) półgębkiem do masowej publiki o kulisach fortun z lat 90. jest już OK. Interesujący znak czasu.
@peterman powiedział(a):
Tym ostatnim filmem Stanowski zbliża się do granicy, którą przez 30 lat niebezpiecznie było przekraczać. Z jakiegoś powodu uznał, że mówienie (na razie) półgębkiem do masowej publiki o kulisach fortun z lat 90. jest już OK. Interesujący znak czasu.
@peterman powiedział(a):
Tym ostatnim filmem Stanowski zbliża się do granicy, którą przez 30 lat niebezpiecznie było przekraczać. Z jakiegoś powodu uznał, że mówienie (na razie) półgębkiem do masowej publiki o kulisach fortun z lat 90. jest już OK. Interesujący znak czasu.
Którym filmem?
o tej 21 latce postarzajacej się o 2 lata z przyklejonymi rzęsami, urodzonej w USA, wychowanej w Polsce, mieszkającej w Miami, utrzymance pana który był cinkciarzem, siedział w więzieniu, dzieci ma starsze niz ona i prowadzi klub w Stanach, dalej - nie ciekawam
No żeby ja za pudelkiem coś tutaj cytowała....: Kim właściwie jest Krzysztof Porowski? To biznesmen z Sosnowca, który w latach 90. był czołowym importerem samochodów Hyundai oraz głównym sponsorem drużyny "Orły Górskiego". Przyjaźnił się też z prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz z politykami, a jego nazwisko wymieniano na listach najbogatszych Polaków.
W październiku 2000 roku do posiadłości Porowskiego w Międzybrodziu Żywieckim weszli funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa i zatrzymali go pod zarzutem korumpowania wiceprezesa katowickiego sądu oraz wyłudzenia kilku milionów złotych z ZUS-u. Biznesmen przesiedział w areszcie prawie dwa i pół roku. Ostatecznie sąd w Krakowie uniewinnił biznesmena, argumentując, że "zarzuty były oparte na pomówieniach i niewłaściwej interpretacji dokumentów".
Za bezzasadny areszt, utratę dobrego imienia i utracone dochody z przerwanej działalności gospodarczej Porowski domagał się od Skarbu Państwa odszkodowania w wysokości 26 milionów złotych. Ostatecznie udało mu się uzyskać "jedynie" 3 miliony złotych. Obecnie Krzysztof Porowski mieszka w Miami i prowadzi biznesy m.in. w branży nieruchomości.
@peterman powiedział(a):
Tym ostatnim filmem Stanowski zbliża się do granicy, którą przez 30 lat niebezpiecznie było przekraczać. Z jakiegoś powodu uznał, że mówienie (na razie) półgębkiem do masowej publiki o kulisach fortun z lat 90. jest już OK. Interesujący znak czasu.
Którym filmem?
Jak już wkleiła Margerytka - o Porowskim. Ciekawi mnie, dlaczego Stanowski uznał, że pewne prawdy JUŻ można zacząć monetyzować. Biologia?
Osobiście czekam na kogoś, kto opisze kulisy naszego tzw. przemysłu muzycznego po 1989 roku. Na razie to chyba zbyt gruba rzecz.
@Przemko powiedział(a):
Widzicie tam coś więcej niż młoda utrzymania bogatego starucha?
chodzi o przeszłość tego starucha a nie o młodą kobietę
zobacz jak na samym początku dzisiejszego programu śniadaniowego tak ok g.7.05 KS komentuje publikację tego filmu
@czlowiek powiedział(a):
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
któryś z nich wstąpił do wojska po 13 XII 1981?
A któryś wystąpił?
tak, to prawda. PRL to studium postaw różnych. Lotnicy uważali się za elitę latająca, chcieli latać i byli pewni że nikt ich nie skieruje na swoich. Pewnie podobnie miała marynarka wojenna. Czołgiści, piechota to już inna historia. Sama miałam wujka czołgistę, który wciąż się powoływał na pochodzenie z rodziny pomorskiego AK (chyba słusznie, bo jego nazwisko występuje w opisach) i na niesienie jej ideałów, który równocześnie nie miał wątpliwości, że komusze wojsko jest komusze i się dostosował do świata w którym żył i robił karierę i gdyby ktoś zażądał poszedłby strzelać do swoich, wiedząc, że to zło. Starości nie dożył z własnego wyboru. I wolałabym, żeby generałem nie został, a już dużym generałem do zupełnie nie. Miałam jeszcze drugiego wujka komuszego wojaka i też wolałabym, by nie został generałem. Ci żołnierze z PRL albo byli za głupi, albo zbyt podatni na kompromisy, albo liczyli na enklawę (lotnicy itp.) - nie, nie powinni dowodzić naszą obroną. Za duże ryzyko.
W milicji też była Solidarność.
Przecież w Solidarności też działało wielu komunistów.
@peterman powiedział(a):
Tym ostatnim filmem Stanowski zbliża się do granicy, którą przez 30 lat niebezpiecznie było przekraczać. Z jakiegoś powodu uznał, że mówienie (na razie) półgębkiem do masowej publiki o kulisach fortun z lat 90. jest już OK. Interesujący znak czasu.
Którym filmem?
Jak już wkleiła Margerytka - o Porowskim. Ciekawi mnie, dlaczego Stanowski uznał, że pewne prawdy JUŻ można zacząć monetyzować. Biologia?
Osobiście czekam na kogoś, kto opisze kulisy naszego tzw. przemysłu muzycznego po 1989 roku. Na razie to chyba zbyt gruba rzecz.
Nic nowego. Wiktor Kubiak, producent #1, sowiet pełną gębą.
Lew Rywin to samo.
Czekamy tylko, jak ujawnią się bandziory wymachujące Patrykiem Vegetą....
Takich reportaży brakowało w TVP.
Anita Gargas robiła to w mini skali; nie dali jej dość czasu antenowego, programy emitowano w porach nocnych...A przecież reportażem powinna stać telewizja.
Stanowski wie jakie i na co- jest zapotrzebowanie widza ( niezależnie od wieku).
Za reportaż o Karolajn i jej sponsorze - 10 p-tów.
@Przemko powiedział(a):
Widzicie tam coś więcej niż młoda utrzymania bogatego starucha?
chodzi o przeszłość tego starucha a nie o młodą kobietę
zobacz jak na samym początku dzisiejszego programu śniadaniowego tak ok g.7.05 KS komentuje publikację tego filmu
Komentarz
Ci też byli bez charakteru?
gen. Franciszek Gągor – szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych RP
gen. broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP
wiceadmirał Andrzej Karweta – dowódca Marynarki Wojennej RP
gen. dyw. Włodzimierz Potasiński – dowódca Wojsk Specjalnych RP
gen. broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
gen. bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa
No gwoli ścisłości Zaremba parę razy jednak coś tam ciekawego jednak napisał. To on ukuł przecież termin "przemysł pogardy".
To nie on.
To Sławomir Kmiecik
https://multibook.pl/pl/p/Slawomir-Kmiecik-Przemysl-pogardy-EBOOK/3573
któryś z nich wstąpił do wojska po 13 XII 1981?
On, on. To Zaremba pierwszy ukuł to określenie w artykule opublikowanym w 2010 roku w "Rzeczypospolitej". Jest on zresztą o dziwo dostępny w internecie:
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art15227461-przemysl-pogardy
Kmiecik jedynie wykorzystał termin wymyślony przez Zarembę do nazwania swojej książki, która ukazała się w 2012 roku, czyli dwa lata później.
Moja córka przysyła mi wciąż linki do Stanowskiego.
Wreszcie obejrzałem ten kanał tropiciela internetowych celebrytek:
Niechby pogrzebali głębiej czyli w światku telewizyjnych mainstreamowych gwiazd to lepsze rzeczy by wyszły.
Wydaje mi się, że odbiorcą Stanowskiego są ludzie młodzi, klikacze lajków w necie, ja już jestem za stary nie znam tej alternatywnej rzeczywistości.
To źle Ci się wydaje. Ludzie młodzi nie będą oglądać 3 godzinnej debaty o CPK
@dyzio; też obejrzałam. B.b. interesujace.
@Smok_Eustachy. Prawdziwy reportaż czy debata powinny tyle trwać; 2-3 godziny.
Ale klikacze nie będą tyle czasu oglądać
Takie plotkarskie tematy przyciągają oglądalność, a przy okazji tej lali niby gwiazdy Bolywood Stanowski obnażał płytkość i jałowość współczesnych mediów. O Derpieński to Wardęga zdaje się już z rok temu zrobił materiał, że kupuje lajki i folołersów. To się dopiero zaczyna w Polsce, będzie tego więcej.
Moja córka była durną kli-kaczką a chyba pierwsze dłuższe reportaże , którymi się zainteresowała to własnie Stanoskiego jeszcze z Kanału Sportowego
Temat ją zaciekawił? Forma? Albo jedno i drugie. Moje pierwsze reportaże to dodatek weekendowy Wyborczej w połowie lat 90-tych, dużo dobrych zdjęć, ciekawe tematy, przez chwilę to dawało radę.
Ostatni rok obserwacji myślenia córki, która skończyła tydzień temu 20 lat a wyprowadziła się przed rokiem jest bardzo ciekawy. Tak zmądrzała, tak jej się poglądy prostują... aj waj... córeczka...
Przysyła mi np. materiały demaskujące lewicowe plany zmian w szkolnictwie! Ona, która twierdziła na etapie liceum , że nienawidzi szkoły i mielismy z nią problemy. Teraz robi się pisówa normalna.
A któryś wystąpił?
tak, to prawda. PRL to studium postaw różnych. Lotnicy uważali się za elitę latająca, chcieli latać i byli pewni że nikt ich nie skieruje na swoich. Pewnie podobnie miała marynarka wojenna. Czołgiści, piechota to już inna historia. Sama miałam wujka czołgistę, który wciąż się powoływał na pochodzenie z rodziny pomorskiego AK (chyba słusznie, bo jego nazwisko występuje w opisach) i na niesienie jej ideałów, który równocześnie nie miał wątpliwości, że komusze wojsko jest komusze i się dostosował do świata w którym żył i robił karierę i gdyby ktoś zażądał poszedłby strzelać do swoich, wiedząc, że to zło. Starości nie dożył z własnego wyboru. I wolałabym, żeby generałem nie został, a już dużym generałem do zupełnie nie. Miałam jeszcze drugiego wujka komuszego wojaka i też wolałabym, by nie został generałem. Ci żołnierze z PRL albo byli za głupi, albo zbyt podatni na kompromisy, albo liczyli na enklawę (lotnicy itp.) - nie, nie powinni dowodzić naszą obroną. Za duże ryzyko.
Ale akurat ten filmik to nie jest, de facto, opowieść o tej pani. To pokazuje cały ten system i jego patologie.
W milicji też była Solidarność.
tak, i szli do milicji by gonić złodziei. Albo by dostać mieszkanie. Akurat PRL przeżyłam za młodu i pewnie dlatego uważam, że był wybór - albo z władzą i nieco łatwiej, albo z dala od władzy i bidowanie i godność i masa ludzi wybrała to drugie i to ich powinniśmy szanować.
Tym ostatnim filmem Stanowski zbliża się do granicy, którą przez 30 lat niebezpiecznie było przekraczać. Z jakiegoś powodu uznał, że mówienie (na razie) półgębkiem do masowej publiki o kulisach fortun z lat 90. jest już OK. Interesujący znak czasu.
Którym filmem?
o tej 21 latce postarzajacej się o 2 lata z przyklejonymi rzęsami, urodzonej w USA, wychowanej w Polsce, mieszkającej w Miami, utrzymance pana który był cinkciarzem, siedział w więzieniu, dzieci ma starsze niz ona i prowadzi klub w Stanach, dalej - nie ciekawam
https://jastrzabpost.pl/krzysztof-stanowski-rozczarowany-wizyta-u-caroline-derpienski-ona-jest-w-dziwnym-ukladzie,6996746577341184a
No żeby ja za pudelkiem coś tutaj cytowała....:
Kim właściwie jest Krzysztof Porowski? To biznesmen z Sosnowca, który w latach 90. był czołowym importerem samochodów Hyundai oraz głównym sponsorem drużyny "Orły Górskiego". Przyjaźnił się też z prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz z politykami, a jego nazwisko wymieniano na listach najbogatszych Polaków.
W październiku 2000 roku do posiadłości Porowskiego w Międzybrodziu Żywieckim weszli funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa i zatrzymali go pod zarzutem korumpowania wiceprezesa katowickiego sądu oraz wyłudzenia kilku milionów złotych z ZUS-u. Biznesmen przesiedział w areszcie prawie dwa i pół roku. Ostatecznie sąd w Krakowie uniewinnił biznesmena, argumentując, że "zarzuty były oparte na pomówieniach i niewłaściwej interpretacji dokumentów".
Za bezzasadny areszt, utratę dobrego imienia i utracone dochody z przerwanej działalności gospodarczej Porowski domagał się od Skarbu Państwa odszkodowania w wysokości 26 milionów złotych. Ostatecznie udało mu się uzyskać "jedynie" 3 miliony złotych. Obecnie Krzysztof Porowski mieszka w Miami i prowadzi biznesy m.in. w branży nieruchomości.
Jak już wkleiła Margerytka - o Porowskim. Ciekawi mnie, dlaczego Stanowski uznał, że pewne prawdy JUŻ można zacząć monetyzować. Biologia?
Osobiście czekam na kogoś, kto opisze kulisy naszego tzw. przemysłu muzycznego po 1989 roku. Na razie to chyba zbyt gruba rzecz.
Widzicie tam coś więcej niż młoda utrzymanka bogatego starucha?
chodzi o przeszłość tego starucha a nie o młodą kobietę
zobacz jak na samym początku dzisiejszego programu śniadaniowego tak ok g.7.05 KS komentuje publikację tego filmu
Przecież w Solidarności też działało wielu komunistów.
Nic nowego. Wiktor Kubiak, producent #1, sowiet pełną gębą.
Lew Rywin to samo.
Czekamy tylko, jak ujawnią się bandziory wymachujące Patrykiem Vegetą....
A czy tam nie było Porowskiego?
Takich reportaży brakowało w TVP.
Anita Gargas robiła to w mini skali; nie dali jej dość czasu antenowego, programy emitowano w porach nocnych...A przecież reportażem powinna stać telewizja.
Stanowski wie jakie i na co- jest zapotrzebowanie widza ( niezależnie od wieku).
Za reportaż o Karolajn i jej sponsorze - 10 p-tów.
Daj linka.
A ten wyżej nie działa?