Skip to content

JP II i TK

1356713

Komentarz

  • Koniunkcja tego języka i uroda w typie pani Lempart kolejny raz potwierdza ponadczasowość herbertowskiej "Potęgi Smaku"
  • To prawda, tym jednak czytam ostatnio de Montaigne’a i ten w odróżnieniu od Herberta twierdzi że Cycero to arcypedał i że to jak mówisz jest wtórne względem tego co mówisz.
  • Mnie zastanawia taka rzecz: skoro orzeczenie z czwartku było po linii wcześniejszych orzeczeń TK w tej kwestii, to dlaczego tego nie skierowano do TK dużo wcześniej? Przecież, o ile mi dobrze wiadomo, posłowie mogą to zrobić, a przecież był AWS, był LPR, był Marek Jurek itd. Czy było rzeczywiście aż takie ryzyko, że to uwalą?
  • A nie było?
  • Rafał napisal(a):
    A nie było?
    Nie wiem. Stąd też moje pytanie.
  • Exspectans napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    A nie było?
    Nie wiem. Stąd też moje pytanie.
    No teraz dwóch było przeciw. Za dawnego TK ilu by było, a szczególnie gdyby platfusom udało się przepchnąć niekonstytucyjnie przed końcem zaprzeszłej kadencji swoich? Walki o TK i SN trwały cztery lata. Pod koniec były wybory więc niedobry czas na to. Teraz dopiero jest de facto pierwszy rok kadencji.
  • Rafał napisal(a):
    No teraz dwóch było przeciw. Za dawnego TK ilu by było, a szczególnie gdyby platfusom udało się przepchnąć niekonstytucyjnie przed końcem zaprzeszłej kadencji swoich? Walki o TK i SN trwały cztery lata. Pod koniec były wybory więc niedobry czas na to. Teraz dopiero jest de facto pierwszy rok kadencji.
    No ale w '97 uwalili jednak aborcję ze względów społecznych. O ile dobrze rozumiem, wnioskowanie szło po tych samych liniach, co przy czwartkowym orzeczeniu. Więc może było duże prawdopodobieństwo, że dalsze zaostrzanie przejdzie, ale nie było realnej woli politycznej, żeby to dalej popchnąć, a temat był tylko wykorzystywany do politycznych gier (jak ta Jurka za pierwszego PiSu)?
  • Tak być może. Nie bardzo śledziłem kto teraz zapytał i kiedy.

    Inna rzecz że może JarKacz testuje jak daleko poszła , tak nazwijmy rzeczy po imieniu - cywilizacja śmierci w Polsce. Na razie dowiedział się że zwierzątka są ok i tu można liczyć na sojusze ponad podziałami. Znaczy sataniści, tfy elolodzy i wyznawcymatki gei, chętnie skorzystają z pomocy PiS. JarKacz dowiedział się chyba od Moskala że to znaczy że teraz będą gremialnie głosować na PiS. Teraz zaś sprawdza czy dzieci są ok. Okazuje się że, w przeciwieństwie do zwierzątek, nie są. Cała robota ze zwierzątkami poszła na marne. Teraz Moskal wytłumaczy Jarkaczowi że to przez te dzieci paskudne upośledzone. Nie pozostanie chyba nic innego jak zlekceważyć TK i nie zastosować jego interpretacji. Ciekawe czy wtedy już sataniści przestaną "...bać" PiS i zaczną go kochać i przestaną wrzeszczeć do JarKacza że ma " ...ierdalać" i zaczną wrzeszczeć "prowadź nas".

    U młodzieży mojej dostrzegam niestety wpływ propagandy satanistów duży.
  • Mam hasło dla tych spod czerwonej błyskawicy.
    "this is Sparta"
    W każdym mieście powiatowym - skała do zrzucania nieudanych dzieci
  • Exspectans napisal(a):
    Mnie zastanawia taka rzecz: skoro orzeczenie z czwartku było po linii wcześniejszych orzeczeń TK w tej kwestii, to dlaczego tego nie skierowano do TK dużo wcześniej? Przecież, o ile mi dobrze wiadomo, posłowie mogą to zrobić, a przecież był AWS, był LPR, był Marek Jurek itd. Czy było rzeczywiście aż takie ryzyko, że to uwalą?
    Podejrzewam że tak. To chyba powszechnie znane jest, że TK to trzecia izba parlamentu jest i dają wyroki zgodne z linią partii a nie stanem rzeczy. Jakby było zapotrzebowanie na wyrok, że 2*2=5, to też by padł i żaden sędzia by się nie skrzywił - ani z tych ichnich ani z tych naszych. W Stanach zresztą nie jest inaczej.
  • edytowano October 2020
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Orbitowski nakręca się na maksymalne obroty i nawołuje aby nie skupiać się na takich drobiazgach jak walka z politykami tej czy innej opcji, tylko skupić się ze wszystkich sił na walce z największym wrogiem, czyli Kościołem. A Pisarz Ślunski początkowo stara się być wyważony ale na końcu nie wytrzymuje i wali: "Zapłacicie, za to s(...) syny!" Chodzi o PiS.
    Dobry Boże, co się z tymi ludźmi porobiło?
    Orbitowski jest jawnym satanistą od lat, niby co miało się z nim porobić?
  • christoph napisal(a):
    Mam hasło dla tych spod czerwonej błyskawicy.
    "this is Sparta"
    W każdym mieście powiatowym - skała do zrzucania nieudanych dzieci
    Wtedy odpowiedzą - no właśnie, to będzie konsekwencja orzeczenia, do tego zmusicie kobiety, a my chcemy humanitarnie, po badaniach, w gabinetach, pod opieką lekarza.

  • Motyw i skutek ten sam
  • christoph napisal(a):
    Motyw i skutek ten sam
    Chodzi mi tylko o to, że "Sparta" trafia do nas, nie do nich.
  • podzwonną decyzji TK jest okładkowy temat Newsweeka
    image
    z tytułem Jesień średniowiecza
    To pseudoorzeczenie pseudo-Trybunału w sprawie aborcji zostanie poddane miażdżącej krytyce europejskich władz.
    W Polsce nie ma już prawa.Po prostu już nie ma i koniec.
    ode mnie: przecież takie protesty, takie opinie są wygłaszane od pięciu lat, a czarne mardze już były w czerwcu 2017, kiedy PAD cofnął rozporządzenie Arłukowicza w sprawie dostępności pigułek "dzień po"

    gdzie tu nowość? że więcej sprejów na pomnikach i kościołach i biurach poselskich, więcej plucia i rzucania jajami?

    a JAKOŚCIOWO?


  • Trzeba powtarzać, że to tylko kopiowanie z najlepszych, czyli z niemiec. Tam jest identyczna ustawa. Nawet bardziej restrykcyjna.
  • edytowano October 2020
    trep napisal(a):
    Trzeba powtarzać, że to tylko kopiowanie z najlepszych, czyli z niemiec. Tam jest identyczna ustawa. Nawet bardziej restrykcyjna.
    Podobno tylko formalnie, o czym Łajka szczeka tak - https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja_w_Niemczech
    Nie karze się jednak za jej wykonanie w pierwszym trymestrze ciąży z innych powodów, jeżeli kobieta skorzystała z odpowiednich konsultacji, zabieg został wykonany przez lekarza i pomiędzy konsultacją a zabiegiem zachowano odstęp co najmniej 3 dni a także od poczęcia nie minęło więcej niż 12 tygodni - są to warunki, które muszą być spełnione jednocześnie.[1].Oznacza to, że kobiety de facto mogą usuwać ciążę także z przyczyn społecznych, ekonomicznych i osobistych bez jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej[2]. Natomiast lekarz podlega odpowiedzialności karnej za wystawienie błędnego zaświadczenia o występowaniu okoliczności uprawniających do legalnej aborcji[3], karze się go również za dokonanie aborcji bez sprawdzenia stadium zaawansowania ciąży, poinformowania kobiety o możliwych konsekwencjach zabiegu bądź bez dania jej możliwości wyjawienia motywów swojej decyzji[4].
    Ciekawe co z tymi lekarzami i karami dla nich.

    Co tu się http://aborcyjnydreamteam.pl/aborcja-musisz-wiedziec/aborcja-za-granica/

    Ciocia Basia, zgroza https://womenhelp.org/pl/page/405/germany-ciocia-basia
    Wymarzony projekt:

    Mamy nadzieję w przyszłości być w stanie zapewnić również pomoc finansową na zabieg i przyjazd do kliniki. Chcemy być funduszem wspierającym aborcje.
  • (z wątku Wykresy)
    JORGE napisal(a):
    W każdym razie, orzeczeniem TK najbardziej obrywa Kościół. Bardzo słusznie czarownice zdiagnozowały gdzie jest przyczyna i już dziś są zakłócane msze, sprejowane kościoły itp.
    A panie katoliczki będą musiały podjąć decyzję. Grono wiernych więc się przerzedzi. Tylko czy na pewno wiernych ?
    O, o, o!!!

    W zasadzie - nareszcie. I to dotyczy i kobiet i mężczyzn. Do tej pory oburzanka i obrażanka były o 'politykę na kazaniach'. Ale to częściej tyczyło konkretnego kapłana ('Ten jest w porzo, bo nic o polityce'. A osobiście znam i rozmawiam z kobietą, dla której Michnik jest idolem i gazwtb, itp. o co niedziela na mszy.)

    Teraz nie ma podziału na księży po tej czy po tej stronie (choć, z niecierpliwością czekam na zdanie kapłanów tygodnikopowszechnych...).




  • edytowano October 2020
    Platforma Obywatelska o orzeczeniu TK

    image
  • Nie pozostaje im nic innego jak powołanie Trybunału Obywatelskiego i egzekwowanie jego orzeczeń przez Milicję Obywatelską. W gruncie rzeczy do tego zmierzają i to starają się nieporadnie robić od pięciu lat. Niestety ta rewolucja jest importowana i należy się zabezpieczać przed interwencją zewnętrzną dla jej wzmocnienia.
  • Rafał napisal(a): Niestety ta rewolucja jest importowana i należy się zabezpieczać przed interwencją zewnętrzną dla jej wzmocnienia.
    No tu jest generalny problem współczesnej demokracji, że bele szmondak plutokrata może se wrzucić milijard dolarów na mieszanie ludziom we łbach, bo akurat ma taki caprice. Tak konkretnie Soros zrobił w Irlandii przed osławionym aborcyjnym referendum. I to się dzieje u nas (Sierakower: "90% naszych przychodów jest z zagranicy, zyg zyg pisowcy!").
    Pytanie, czy tak dziać się musi i serio czy demokracja nie może polegać na tym, że tubylcy rządzą się jak chcą.
  • edytowano October 2020
    (z wątku No i co quiz)
    Motes napisal(a):
    , ale społecznie jesteśmy, za przeproszeniem, w głębokiej dupie. Mówię o stanie duchowym, a tym samym moralnym, sporej części społeczeństwa, w tym szczególnie tej młodej.
    MarianoX napisal(a):
    Za stan duchowy odpowiadają głównie rodzice - coraz częściej niewierzacy, apostaci, wielokrotni rozwodnicy itp.
    imagetvp info 27.X.

  • b. minister Woś plumkał co nieco o sprawdzaniu finansowania NGOsów, póki co tylko "ekologicznych", no i nie jest już ministrem
  • romeck napisal(a):
    image
    Uwierzyło, że człowiek jest najważniejszy. Lecz czlowiek nie ustał na tym szczycie, bo nie nadaje się do tego. Zaczęło się więc poszukiwanie czegoś w zamian - zwierzątka też mogą być.

    Ale z chwilą wywyższenia człowieka nastąpiła utrata Boga. Za czym oczywiście poszła utrata wiary. Jej modernistyczna namiastka okazuje się czymś chwilowym i wraz z Pachamamą wchodzi w fazę rozkładu.

    Jak wiadomo, kto nie ma prawdziwej wiary, ten gotów jest uwierzyć we wszystko. I stąd właśnie ten korowód obłędów, który teraz oglądamy.
  • edytowano October 2020
    Pigwa napisal(a):
    b. minister Woś plumkał co nieco o sprawdzaniu finansowania NGOsów, póki co tylko "ekologicznych", no i nie jest już ministrem
    No właśnie.
    A tu trzeba działań radykalnych:
    - odczepienia NGOsów od cyca państwowego
    - prześwietlenie NGOsów pod kątem darowizn zagramanicznych
    - wy(jak to oni mówią?) genderów i tym podobnych nienauk z uczelni, a przynajmniej zaprzestania finansowania ich rozwoju i nauczania przez państwo
    - pilnego przeglądu programów szkolnych
    - spacyfikowania lewackich skłotów

    Dobrze by było przyjrzeć się szkoleniom bojówek organizowanym pod okiem Trzaska. I to tak radykalnie, żeby niektórzy niebo w kratkę mogli obejrzeć...
  • zgrzyt napisal(a):
    romeck napisal(a):
    image
    Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
    Uwierzyło, że człowiek jest najważniejszy. Lecz czlowiek nie ustał na tym szczycie, bo nie nadaje się do tego. Zaczęło się więc poszukiwanie czegoś w zamian - zwierzątka też mogą być.

    Ale z chwilą wywyższenia człowieka nastąpiła utrata Boga. Za czym oczywiście poszła utrata wiary. Jej modernistyczna namiastka okazuje się czymś chwilowym i wraz z Pachamamą wchodzi w fazę rozkładu.

    Jak wiadomo, kto nie ma prawdziwej wiary, ten gotów jest uwierzyć we wszystko. I stąd właśnie ten korowód obłędów, który teraz oglądamy.
    Ładny wykład, lecz nie na temat.
    :/

    Prosze wybaczyć, ale kolegi tekst brzmi jak potok słów od wiar w ufo, bliskiecspotkania i energie: nie wiadomo o czym i jeszcze paczama w każdym tygodniu
  • Nie ma i nigdy gdy nie bylo "Pokolenia JPII". To była życzeniowa koncepcja okołokoscielna
  • uhrr napisal(a):
    Nie ma i nigdy gdy nie bylo "Pokolenia JPII". To była życzeniowa koncepcja okołokoscielna
    +

    Trochę żyliśmy tym złudzeniem, myśląc że załatwi nam to wychowanie przyszłych pokoleń.
  • Nie ma pokoleń jednolitych. To tylko tak wygląda z oddali, z historycznej perspektywy, gdy się rozmyją kontury podziałów.
  • romeck napisal(a):
    Ładny wykład, lecz nie na temat.
    :/

    Prosze wybaczyć, ale kolegi tekst brzmi jak potok słów od wiar w ufo, bliskiecspotkania i energie: nie wiadomo o czym i jeszcze paczama w każdym tygodniu
    Najpierw Kolega uznaje mój wpis za "wykład", po czym coś się przestawia i następuje jakby strumień świadomości, którego sensu niestety nie umiem zgłębić.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.